Money.pl: Jakie zmiany wprowadzono do ustawy o ubezpieczeniu społecznym przedsiębiorców, którą rząd zamierza ponownie skierować do Sejmu?
Izabela Jaruga Nowacka: Zaproponowany przez rząd mechanizm, jest zbliżony do tego jaką składką zobowiązani są do odprowadzenia pracownicy najemni. Przy czym jest to nadal składka dla osób prowadzących poza rolniczą działalność gospodarczą preferencyjna. 70 proc. osób płacących dotychczasową najniższą składkę pozostanie na dotychczasowej wysokości. Nic tutaj nie zmieniamy.
Money.pl: Kto więc odczuje zmianę?
I.J-N.: Zmieniamy osobom, które zarabiają w granicach od 30 tys. do 39 tys. rocznie. Ten wzrost miesięcznie będzie wynosił 82,31 zł. Druga grupą, która także zostanie obciążona to jest grupa, której zarobki kształtują się od 39 tys. do 48 tys. zł. I ta grupa będzie miała wzrost wynagrodzeń na FUS wyższy o 164 zł.
Money.pl: A co z osobami zarabiającymi więcej niż 48 tys. zł? Ich dotyczą zmiany zaproponowane w poprzednim projekcie?
I.J-N.: Dlaczego mówiłam wyłącznie o dwóch progach, no bo pozostali jednak deklarowali możliwość wyższego ubezpieczenia. W gruncie rzeczy ta regulacja nie dotyczy wszystkich, bo wyższy wymiar składki na ubezpieczenie społeczne płacili ci przedsiębiorcy którzy deklarowali wyższą składkę.
Money.pl: Czy te propozycję będą konsultowane z przedsiębiorcami?
I.J-N.: Oczywiście zgodnie z ustawą będą konsultacje w prezydium komisji trójstronnej i pan premier Hausner planuje w przyszłym tygodniu zwołać takie spotkanie.
Money.pl: A co zrobi rząd jeżeli Sejm i ten projekt odrzuci?
I.J-N.: Staraliśmy się przygotować uzgodniony projekt. Głównie jego kształt omawiałam i konsultowałam z klubami poselskimi. Myślę, że dla tego kształtu przedłożenia będzie akceptacja w Sejmie.
Przepytywała: Donata Wancel