Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gwinea: Tłum zaatakował klinikę, w której leżą chorzy na Ebolę

0
Podziel się:

Lekarze bez Granic mówią o epidemii o skali do tej pory niespotykanej w rozumieniu tempa jej rozprzestrzeniania.

Gwinea: Tłum zaatakował klinikę, w której leżą chorzy na Ebolę
(Yuri_Arcurs/iStockphoto)

Rozwścieczony tłum w mieście Macenta (północ) zaatakował dziś klinikę organizacji Lekarze bez Granic, w której odizolowane zostały osoby zainfekowane wirusem Ebola. Przebywający tam personel został ewakuowany. Wirus w Gwinei zabił już 86 osób.

W Macencie od wybuchu epidemii zmarło co najmniej 14 osób. Ludzie, którzy zaatakowali klinikę, oskarżają Lekarzy bez Granic o to, że wirus Eboli sprowadzili do Gwinei, gdzie nigdy wcześniej nie występował.

Rząd Gwinei natychmiast potępił napastników za ten atak i oświadczył, że Lekarze bez Granic oraz inne organizacje charytatywne i pomocowe odgrywają zasadniczą rolę w walce z rozprzestrzenianiem się Eboli.

_ - Wspólnota międzynarodowa zmobilizowała się bardzo szybko, by przyjść nam z pomocą w tych trudnych chwilach, dostarczając znaczącej pomocy medycznej oraz przysyłając specjalistów _ - głosi komunikat rządu w Konakry.

W czwartek władze Mali poinformowały o wykryciu w tym kraju trzech przypadków gorączki krwotocznej. Pacjenci zostali umieszczeni w izolatkach. Badania wykażą, czy chorobę wywołał wirus Ebola.

Lekarze bez Granic mówią o _ epidemii o skali do tej pory niespotykanej w rozumieniu tempa jej rozprzestrzeniania _.

Podejrzane przypadki, w tym śmiertelne, wśród osób, które miały kontakt z Gwinejczykami, zgłaszano też w Liberii i Sierra Leone. Jednak w Liberii tylko u dwóch osób potwierdzono obecność Eboli, podczas gdy w Sierra Leone tego wirusa nie wykryto u żadnego chorego.

W obawie przed chorobą Senegal prewencyjnie zamknął swoje granice lądowe z Gwineą, a Arabia Saudyjska postanowiła zawiesić wydawanie wiz muzułmanom z Gwinei i Liberii, którzy chcieliby odbyć pielgrzymkę do Mekki.

Maroko wzmocniło kontrolę sanitarną na granicach, głównie na lotnisku w Casablance, która jest ważnym portem przesiadkowym w Afryce. Gorączka krwotoczna Ebola nie występowała wcześniej w Afryce Zachodniej. W Afryce Środkowej choroba ta, której pierwsze przypadki opisano w 1976 roku w Demokratycznej Republice Konga, łącznie spowodowała śmierć ok. 1200 osób.

Ta zakaźna choroba, która zabija 25-90 procent zarażonych, przenosi się za pomocą płynów ustrojowych lub krwi. Do tej pory nie opracowano na nią leku ani szczepionki.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)