Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prezes Banku Światowego wzywa do eliminacji skrajnej nędzy do 2030 r.

0
Podziel się:

Najbiedniejsi żyją za 1,25 dolara dziennie. Stanowią aż 40 procent ludności krajów rozwijających się. Jak im pomóc?

Prezes Banku Światowego wzywa do eliminacji skrajnej nędzy do 2030 r.
(AP/FOTOLINK/East News)

Najbiedniejsi żyją za 1,25 dolara dziennie. Stanowią aż 40 procent ludności krajów rozwijających się. Prezes Banku Światowego Jim Yong Kim wezwał wspólnotę międzynarodową, by zobowiązała się do wyeliminowania do roku 2030 skrajnej biedy.

Według Kima, by osiągnąć ten cel, należy do roku 2030 zredukować w skali globalnej do 3 proc. odsetek ludzi, znajdujących się poniżej granicy ubóstwa - czyli mających na swe utrzymanie równowartość mniej niż 1,25 dolara dziennie - oraz podnieść dochód na głowę najbiedniejszych 40 proc. ludności we wszystkich państwach rozwijających się.

Jak zaznacza Reuters, ustalenie tutaj celu w postaci 3 proc. jest w przypadku Banku Światowego nowością, gdyż nie publikował on dotąd pełnych, porównawczych danych statystycznych na temat zasięgu skrajnego ubóstwa. Wyznaczenie takiego celu pomoże w zaklasyfikowaniu jako priorytetowe tych projektów rozwojowych, które mają szczególne znaczenie dla łagodzenia biedy i nierówności - wskazał Kim.

_ Nadszedł teraz czas na zobowiązanie się do wyeliminowania skrajnej biedy. Jesteśmy w znaczącym momencie historii, gdy sukcesy ubiegłych dziesięcioleci, jak też coraz bardziej pomyślne perspektywy gospodarcze dają razem państwom rozwijającym się szansę - pierwszą tego rodzaju w dziejach - na wykorzenienie skrajnego ubóstwa w ciągu pokolenia _ - powiedział Kim w swym wystąpieniu, poprzedzającym konferencje Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego, 19 i 20 kwietnia w Waszyngtonie.

Dodał, iż dla osiągnięcia w 2030 roku wyznaczonego celu uboższe regiony świata, jak Azja Południowa i Afryka na południe od Sahary, będą potrzebować trwałego znacznego wzrostu gospodarczego i szybszego niż dotąd tworzenia nowych miejsc pracy. Ważne jest także uniknięcie wstrząsów, jakimi mogłyby być znaczne podwyżki cen żywności i paliw.

Czytaj więcej w Money.pl
Rzezie, dyktatura i korupcja. Taka jest Gwinea Po trwającej pół wieku epoce tyranii w zachodnioafrykańskiej Gwinei miały nastać czasy demokracji. Ale weteran walki z satrapiami, przejąwszy władzę, sam wykazuje skłonności do dyktatury.
Taka bieda, że się sam podpalił. Rozruchy Człowiek zmarł od ran w drodze do szpitala. To pierwszy wypadek samospalenia w Bułgarii z takich przyczyn. Policja nie podała nazwiska ofiary.
Wojna w Mali: Są pierwsze zwycięstwa, ale... Francuscy żołnierze odnieśli pod koniec tygodnia pierwsze zwycięstwa w wojnie lądowej z malijskimi dżihadystami.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)