Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Hubert : Orzechowski
|

Rośnie niezadowolenie w Makro. Będzie protest

15
Podziel się:

Na 19 sierpnia związkowcy z Solidarności zapowiedzieli protest w Warszawie przed Centrum Wsparcia Biznesu. Powodem fiasko negocjacji z zarządem Makro Cash and Carry.

Rozmowy o propozycjach płacowych zakończyły się fiaskiem
Rozmowy o propozycjach płacowych zakończyły się fiaskiem (Makro Polska)

Na 19 sierpnia związkowcy z „Solidarności” zapowiedzieli protest w Warszawie przed Centrum Wsparcia Biznesu. Powodem jest fiasko negocjacji z zarządem Makro Cash and Carry.

Rozmowy trwały wiele miesięcy i toczyły się wokół dwóch postulatów pracowników: 400 zł brutto dla każdego pracownika z możliwością negocjacji oraz dodatek stażowy w wysokości 1 proc. aktualnej płacy minimalnej, wypłacanej co miesiąc za każdy rok przepracowany po okresie pięcioletniej karencji.

Pracownicy argumentują, że pierwszym postulatem stoi badanie rynku płacowego w handlu wielkopowierzchniowym. Proponowana suma ma pozwolić osiągnąć średnią krajową w tym sektorze.

Rozmowy o propozycjach płacowych zakończyły się fiaskiem. Co więcej, związkowcy zarzucają Makro, że na proponowane postulaty nie przedstawiono żadnej kontrpropozycji. „Pracodawca „okopał się” na stanowisku, że nie jest w stanie dokonać jakichkolwiek regulacji płacowych, oczekując od nas propozycji postulatów, które nie są związane z budżetem Pracodawcy, co jest czystą abstrakcją, bo obojętnie jaką zastosujemy formę naszych oczekiwań, zawsze będzie to powiązane z budżetem” – piszą związkowcy.

Zobacz także: Pierwszy wyrok ws. zakazu handlu. "Ta pani stara się walczyć z monopolem supermarketów"

Protestującym nie podoba się także propozycja powrotu do rozmów w październiku. Byłoby to po zamknięciu roku finansowego firmy, jednocześnie bez gwarancji podwyżki. Według nich daje to możliwość przesuwania negocjacji w nieskończoność.

Nie przyjmują także argumentów zarządu, który twierdzi, że ze względu na spadek wartości akcji Metro oraz niepokoje na rynku rosyjskim. .” Argumentacja taka jest dla nas niezrozumiała, ponieważ w innych krajach gdzie mamy sklepy Metro lub Makro były podwyżki. Handel w Polsce ma się dobrze i jedyną argumentacją mogą być tylko błędy, jakie zrobił Zarząd Makro Polska w stosunku do modelu sprzedażowego lub polityki cenowej” – piszą.

Wreszcie na liście zarzutów związkowców jest domniemane lekceważenie negocjacji płacowych przez zarząd Makro oraz „optymalizacja zasobów ludzkich”. Jednym słowem, pracownikom mają być dokładane nowe obowiązki, bez zwiększania wynagrodzenia. „Nie może być tak, że pracownik wykonujący pracę za trzech, gdzie zwiększa się ryzyko chorób zawodowych, poziom stresu, przepracowania, zarabia tyle samo co przed obciążeniem go tymi obowiązkami” – argumentują związkowcy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
gospodarka polska
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(15)
Jacek
6 lat temu
Makro jest juz bliskie dna. To firma gdzie za duzo cym..ba.low pracuje po ukladach,ich i ich nieudolnosci nikt nie kontroluje, wystarczy stanac przy kasie w kolejce. 2 kasy czynne i kasjerki robia co moga ale kilkoro nierobow chodzi i patrzy tylko. Ciagly brak produktow podstawowych i ciągle tlumaczenie ze zmiana dostawcy. Co mnie klienta chcacego kupic sol od tygodnia obchodzi to ze zmieniaja kogos tam. Ta sol ma byc codziennie ale kogo to tam obchodzi. Byle dyrki i inne barany mieli stanowisko swoje a co sie dzieje w rzeczywistości poza biurkiem to olewka klienta. Wchodze na nabial i co slysze brak produktu bo zmiana. Pytam o inny. Nie ma. Co to za hurtownia co niby swiadczy wysoka jakosc i uczy jak prowadzic działalność skoro nawet nie umieja zamowic soli czy innych podstawowych produktow do codziennego funkcjonowania mojej gastronomii. Wczoraj bedac na zakupach widze jak kierownictwo sue cieszy siedzac przy kuchni gdzie kucharze gotuja dla klientow. Czy oni sa w pracy czy na darmowa wyzerke przyszli? Obowiazkow nie maja? Czemu nie zamawiaja towaru by brakow nie bylo ???
Znany
6 lat temu
Makro to tragedia tylko certyfikaty śmieszne i gnebienie ludzi do nauki 1 w domu .Co to w ogóle jest .Niech się zajmie tym PIP
Adam
6 lat temu
Co to za kwota 400 PLN z czego chcecie negocjować. Dadzą po 100 i powiedzą, że podwyżka. W Makro ostatnia regulacja 2013 inflacyjna ok 4 %, Propozycja 1000 i z tej kwoty można negocjować. Wszystkie sieci handlowe płacą dużo więcej, oraz bardzo atrakcyjny pakiet ubezpieczeniowy i socjalny. Później referendum strajkowe i w końcu strajk, W CWB nie wiedzą co się dzieje na halach pracownicy są upodleni pracują na dwóch trzech etatach, a zarabiają jak na jednym, Kierownik stoiska zarabia więcej od pracownika hali , ale dodatkowo wykonuje czynności pracownika hali Brak pracowników. Kiedyś do praxy w Makro ustawiały sę kolejki, a teraz zatrudnia się ludi z przypadku lub desperatów.
Henia
6 lat temu
Wszystko fajnie, tylko co da protest w niedzielę wolną od handlu??? Kogo to poruszy????
Kazik
6 lat temu
5000 brutto podstawy, no super, bo nie którzy mają minimalną krajową