Indeks ZEW zaskoczył pozytywnie
Dzisiejsza sesja pokazała, że wczorajsze spadki eurodolara, mimo braku inwestorów ze Stanów Zjednoczonych, nie były przypadkowe. Już pierwsze godziny sesji europejskiej przyniosły dziś kontynuację ruchu aprecjacyjnego waluty amerykańskiej. Wprawdzie o godzinie 11:00 opublikowano lepsze od oczekiwań dane o indeksie ZEW, który niespodziewanie wzrósł do poziomu -31 pkt., jednak nie miały one pozytywnego wpływu na notowania eurodolara. Pod koniec sesji europejskiej znajdujemy się w okolicach poziomu 1,2910, co sugeruje, że istnieje szansa na dalsze spadki.
Produkcja nadal spada
Opublikowane dziś dane z polskiej gospodarki dotyczące dynamiki produkcji przemysłowej rozczarowały inwestorów. Zamiast oczekiwanych -1,8% r/r aktualny odczyt wyniósł -4,4% r/r. Oznacza to, że produkcja spada szybciej niż się tego spodziewali ekonomiści, co może być silnym argumentem dla gołębi na najbliższym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej. Ponadto poznaliśmy wielkość grudniowej inflacji PPI, która wyniosła 2,6% r/r. Rynek oczekiwał 2,1%, zatem aktualny odczyt okazał się nieco lepszy. Jednak dużo większy wpływ na kursy miały dane o produkcji, gdyż pary złotówkowe po raz kolejny osiągnęły nowe lokalne maksima. Para USD/PLN dotarła do poziomu 3,3929, a EUR/PLN do 4,3797. Pod koniec sesji europejskiej nastąpiło wprawdzie pewne odreagowanie, ale nie było ono bardzo znaczące.