Pierwsza część dzisiejszej sesji stała pod znakiem niezdecydowanego handlu na eurodolarze. Byki próbowały przebić się przez poziom 1,29, ale za każdym razem niedźwiedzie psuły te plany.
Kluczowym momentem było ogłoszenie decyzji przez Bank Anglii, który obniżył swoją stopę procentową aż o 150pb (rynek oczekiwał obniżki o 50pb). Jednocześnie pojawiła się wiadomość, że Szwajcarski Bank Centralny również dokonał obniżki, ale o 50pb. Reakcja rynków była momentalna. Giełdy ruszyły do góry, a kurs eurodolara w dół. Było to spowodowane oczekiwaniami inwestorów, którzy mieli nadzieję, że EBC także zdecyduje się na większą obniżką stóp niż myślano wcześniej. Jednak Jean Claude Trichet ponownie nie ugiął się presji rynku i obniżył stopy o 50pb do poziomu 3,25%. Od tej pory na eurodolarze zapanował chaos, który trwa cały czas. Kurs zmienia się między 1,28 a 1,29 praktycznie co kilkadziesiąt minut. Aktualnie, tuż po godzinie 16:00, wynosi 1,2811.
Prezes NBP za obniżką stóp
Poranne osłabienie euro oraz brak (mimo kilku prób) przebicia się niżej na parach złotówkowych spowodował, że złoty na koniec dzisiejszego dnia stracił na wartości. Po ogłoszeniu decyzji banku Anglii oraz Europejskiego Banku Centralnego pojawiła się wypowiedź prezesa NBP, którego zdaniem w Polsce potrzebne są obniżki stóp procentowych. To dostarczyło stronie podażowej kolejnego argumentu do osłabienia złotówki. Pod koniec sesji europejskiej kurs EUR/PLN wynosi 3,5949, a USD/PLN 2,8006.
