*W czwartek złoty nieco umocnił się do euro i pozostał prawie na niezmienionym poziomie wobec dolara. Najbliższe dni mogą przynieść lekkie umocnienie dolara, oceniają analitycy. *
W czwartek najważniejszym wydarzeniem była decyzja Europejskiego Banku Centralnego w sprawie stóp procentowych.
- _ Stopy nie tylko nie zostały obniżone, ale z wypowiedzi prezesa banku wynika, iż na cięcia stóp w zasadzie nie ma co liczyć w najbliższym czasie. Co prawda, Trichet zauważył, że niepewność w sektorze finansowym może trwać dłużej niż wcześniej oczekiwano, ale nie jest to jeszcze zapowiedź luzowania polityki monetarnej, zwłaszcza, że prezes ECB odnotował także fakt, iż kryzys póki co nie przełożył się znacząco na ograniczenie dostępu do finansowania dla przedsiębiorstw _ - ocenił Przemysław Kwiecień, główny ekonomista X-Trade Brokers DM.
Krajowa waluta pozostawała w czwartek pod wpływem wydarzeń na świecie. W ciągu dnia euro straciło na wartości w stosunku do złotego, osiągając swoje minimum na poziomie 3,4395, a dolar 2,1659.
- _ Dzisiaj dolar w dalszym ciągu tracił na wartości. Maksimum osiągnięte przez wspólną walutę wyniosło 1,5911. Powodem deprecjacji waluty amerykańskiej są obawy uczestników rynku, co do możliwości dalszych obniżek stóp procentowych w USA _- uważa Maciej Kowal, trader ECM
W czwartek zostały opublikowane dane nt. bilansu handlowego w Stanach, które okazały się gorsze od oczekiwań, gdyż deficyt okazał się wyższy o niemal 5 mld USD. Lepsze były natomiast tygodniowe dane z rynku pracy.
- _ Ten fakt wystarczył, aby EURUSD odbił się od oporu i wiele wskazuje na to, że możemy mieć do czynienia z nieco większym krótkoterminowym umocnieniem dolara. Silniejsze wsparcie na parze EURUSD znajduje się na poziomie 1,5560 _ - uważa Kwiecień.
W czwartek ok. godz. 16:50 za jedno euro inwestorzy płacili 3,4403 zł, a za dolara 2,1747 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,5821. Rano rynek wyceniał euro na 3,4500 zł, a za dolara płacono średnio 2,1770 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,5840 zł.
W środę ok. godz. 16:40 rynek wyceniał euro na 3,4525 zł, a za dolara płacono średnio 2,1889 zł.
