.
"Miałem okazję wypowiadać się na temat podatku liniowego i powiedziałem, że jako członek SLD i przewodniczący Komisji Finansów Publicznych nie wykluczam takiego podatku" - powiedział we wtorek dziennikarzom Czerniawski.
"Ale frapowało mnie, czy jego wprowadzenie będzie rujnowało budżet, czy nie uderzy w najbiedniejszych i czy rzeczywiście poprawi stan finansów publicznych. Jeśli dzisiaj wszystko wskazuje na to, że tak może się stać, to jako przewodniczący komisji zapewniam, że będziemy nad tym intensywnie pracować" - dodał.
Jego zdaniem analiza MF o skutkach wprowadzenia podatku liniowego w kolejnych latach "tak tragicznie nie wygląda", jeśli dodatkowo dokona się pewnych korekt zabezpieczających najuboższych i przedyskutuje wysokość kwoty wolnej od podatku.
"Inną kwestią jest to, jak się odbije na budżecie, taka analiza nie została jeszcze przeprowadzona" - powiedział.
"Premier dał impuls do dyskusji. Od dzisiaj zaczniemy o tym racjonalnie dyskutować, czekamy na oficjalne propozycje" - dodał.
Czerniawski zapytany, czy minister finansów zgodzi się na wprowadzenie podatku liniowego odpowiedział:
"Znam ministra Kołodkę i wiem, że pozostaje on wierny swoim zasadom. Będzie musiał podjąć jakąś decyzję, ale to jest już jego osobista decyzja".
W poniedziałek z propozycją rozważenia podatku liniowego wystąpił premier Leszek Miller podczas obrad Rady Krajowej SLD.
Zdaniem MF wprowadzenie 18-proc. podatku liniowego z kwotą wolną od podatku w wysokości 4.000 zł, nad którymi pracuje rząd nie byłoby neutralne dla budżetu i wiązałoby się z utratą wpływów budżetowych na poziomie 10 mld zł. Aby osiągnąć zaplanowane na 2004 rok wpływy, stawka musiałaby wynieść ok. 21,5 proc.
Podatek liniowy wielokrotnie był krytykowany przez ministra finansów Grzegorza Kołodkę, który uznał podatek liniowy za niesprawiedliwy społecznie i nieuzasadniony ekonomicznie.
Minister finansów Grzegorz Kołodko zapowiedział w wywiadzie udzielonym we wtorek "Trybunie", że pozostanie na stanowisku, dopóki będzie mógł realizować własną wizję polityki gospodarczej.
