, kwestię podatku od zysków z oszczędności a także ograniczenie możliwości wspólnego opodatkowania małżonków.
Likwidacja ulg budowlanych była zapowiadana, a ostatnio minister finansów Marek Belka poinformował, że po ich likwidacji planuje możliwość odpisywania od dochodu kosztów oprocentowania kredytu hipotecznego. Celem tego posunięcia byłoby ożywienie rynku kredytów hipotecznych i w konsekwencji pobudzenie rynku budowlanego. Likwidacja od przyszłego roku dużej ulgi budowlanej oznaczałaby, że nie będzie już możliwości odpisania sobie od podatku wydatków związanych budową domu, kupnem mieszkania na własność, czy jego wykończeniem. Jeśli jednak inwestycje rozpoczniemy jeszcze w tym roku, z ulgi będziemy mogli jeszcze korzystać przez trzy lata.
Szef resortu finansów planował także wprowadzenie od przyszłego roku 20-procentowego podatku od zysków z oszczędności gromadzonych w bankach. Podatek ten może dotyczyć nie tylko odsetek od zysków z lokat bankowych, obligacji skarbowych ale także dochodów z funduszy inwestycyjnych.
Wszystko wskazuje na to, że podatnicy muszą się także liczyć z zamrożeniem progów podatkowych. Oznacza to, że przy braku indeksacji progów podatkowych będziemy zmuszeni oddawać fiskusowi więcej pieniędzy. Na posiedzenie rządu minister finanasów ma dziś także przedstawić projekt oddzielenia składki na ubezpieczenie zdrowotne od podatku dochodowego.
