Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|
aktualizacja

Co piąty Ukrainiec, mieszkający w Niemczech pracuje. A reszta?

Podziel się:

Obecnie w Niemczech mieszka 1,1 miliona ukraińskich uchodźców wojennych. Ale tylko co piąty pracuje. Reszta pobiera zasiłek - informuje niemiecki "Bild".

Co piąty Ukrainiec, mieszkający w Niemczech pracuje. A reszta?
"Bild" informuje, że co piąty uchodźca z Ukrainy pracuje w Niemczech (Getty, SOPA Images)

"Bild" pisze, że 716 000 uchodźców jest w wieku produkcyjnym, ale tylko 21 proc., czyli 113 tys. Ukraińców, ma pracę podlegającą składkom.

Oto dlaczego Ukraińcy w Niemczech nie pracują

Tabloid zapytał się Ukraińców mieszkających w Niemczech, dlaczego nie pracują.

- Zasiłki, które otrzymujemy, są bardzo dobre i czujemy się w Niemczech komfortowo. W pewnym momencie chciałbym poszukać pracy - powiedziała dziennikowi Marharyta Timofieiera.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Deklaracja ws. broni jądrowej w Polsce. "Musi być jasna dla Rosjan"

- Wkrótce załatwię mu miejsce w przedszkolu (synowi - przyp. red.), potem będę mogła iść do szkoły językowej. A potem chciałbym znowu pracować jako cukiernik. Mój mąż został w Ukrainie – tam pracuje i przysyła mi pieniądze tak często, jak tylko może - tłumaczy 31-letnia Anastasiia.

- Niemiecki urząd pracy oferuje mi tylko proste prace za niską płacę. Powiem szczerze: nie warto! Nie mam do tego motywacji - powiedzał "Bildowi" Yurii.

W ubiegłym roku opublikowano raport platformy EWL i Studiów Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego, z którego wynika, że 59 proc. osób, które wyjechało z Polski do Niemiec, nie pracowało w kraju nad Wisłą. W przebadanej grupie 31 proc. podjęło zatrudnienie u naszych zachodnich sąsiadów. Zaledwie 13 proc. bierze pod uwagę powrót do Polski, a 38 proc. wyklucza taką opcję

Uchodźcy i migranci zarobkowi. "Mają inne priorytety"

Główny analityk Centrum Analitycznego Gremi Personal Yurij Grygorenko zwrócił uwagę, że 25 proc. Ukraińców, którzy przyjechali do Polski około dwa lata temu to uchodźcy, którzy wyjechali z kraju tuż po wybuchu wojny na pełną skalę.

- W debacie publicznej uchodźcy są stawiani na równi z migrantami zarobkowymi, a nie powinni, bo ci ludzie mają zupełnie inne priorytety życiowe i plany na przyszłość. Decyzja o emigracji to sprawa indywidualna, ale państwa mają wiele mechanizmów zachęcających do osiedlania się akurat w danym kraju, np. takie rozwiązania przyjęły ostatnio Niemcy, skracając liczbę lat wymaganych do uzyskania obywatelstwa czy Kanada, która przyciąga głównie wyspecjalizowane talenty - wskazał Grygorenko.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
praca
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl