Główne indeksy GPW w środę znów zakończyły sesję na plusie, choć dzień zaczął się od spadków. Analitycy ostrzegają, że rynek nadal znajduje się w trendzie spadkowym.
- _ Obecne wzrosty trzeba ocenić jako ruch korekcyjny, rynek nadal znajduje się w trendzie spadkowym _ - powiedział analityk Domu Maklerskiego Millenium Tomasz Nowak. Według niego, indeks WIG20 może wzrosnąć do poziomu 3150 pkt, gdzie napotka na silny opór.
- _ Potem należy się spodziewać spadku do poziomu ok. 3 tys. pkt, gdzie WIG20 wejdzie w trend horyzontalny, czekając na silny sygnał do wzrostu lub dalszego spadku _ - ocenia Nowak. W najbliższych dniach sygnałem do spadku mogą być, według niego, raporty kwartalne polskich banków, które nie będą już tak dobre jak ostatnio.
- _ Ważne będą też sygnały z USA, np. jutro dane nt. nowo zarejestrowanych bezrobotnych _ - powiedział Nowak. W środę to właśnie dane z USA windowały w górę europejskie indeksy w połowie dnia.
WIG20 rozpoczął dzień od spadków, ponieważ inwestorzy realizowali zyski z poprzednich dni. Jednak opublikowane o 14:30 dane o sprzedaży detalicznej w USA okazały się lepsze od oczekiwanych i przełożyły się na wzrosty w Warszawie i reszcie Europy.
W środę indeks WIG20 wzrósł o 0,57% do 3 084,34 pkt, a WIG o 0,82% do 49 770,40 pkt. Obroty wyniosły 1,6 mld zł.