Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Co dalej z rachunkami odbiorców ciepła? Sejm zdecydował

186
Podziel się:

Rachunki odbiorców ciepła będą mogły wzrosnąć maksymalnie o 40 proc. względem tych z września 2022 r. Tak zdecydował Sejm, który przyjął ustawę zaproponowaną przez rząd. Mechanizm ograniczający wzrost cen to kolejny pomysł ulżenia Polakom korzystającym z dostaw ciepła, gdyż poprzedni nie do końca się sprawdził.

Co dalej z rachunkami odbiorców ciepła? Sejm zdecydował
Rachunki odbiorców ciepła będą mogły wzrosnąć maksymalnie o 40 proc. względem tych z września 2022 r (East News, Bartlomiej Magierowski)

Sejm przyjął ustawę ograniczającą wzrost cen za dostawy ciepła. Za przyjęciem ustawy głosowało 441 posłów, nikt nie był przeciw, a ośmiu wstrzymało się od głosu. Nad propozycją pochyli się teraz Senat.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Energooszczędny dom modułowy na Podhalu. 100 mkw. za 350 tys. zł z widokiem na Giewont

Tak ma być ograniczony wzrost cen za ciepło

Wsparcie ma być skierowane do osób odbierających ciepło centralne. Jak tłumaczył premier Mateusz Morawiecki w piśmie do marszałkini Sejmu, ma ono polegać "na zmniejszeniu opłat za ciepło wynikających ze wzrostu cen paliw".

Ustawa zakłada, że maksymalna cena za dostawę ciepła wyniesie nie więcej niż 140 proc. ceny dostawy ciepła z 30 września 2022 r. Mówiąc wprost: rachunki będą mogły być wyższe maksymalnie o 40 proc. w porównaniu do tych z końcówki września ubiegłego roku.

W uzasadnieniu autorzy ustawy podkreślają, że ceny energii i jej nośników utrzymują się na wysokim poziomie z dwóch powodów: ożywienia gospodarczego po pandemii oraz wojny w Ukrainie. "Skutkiem tego ceny energii cieplnej dla obywateli korzystających z ciepła systemowego wzrosły do poziomów wyższych niż założono, projektując obecnie obowiązujący mechanizm wsparcia, wpływając jednocześnie na wyższe obciążenie finansowe obywateli" – czytamy.

Przyjęta we wrześniu 2022 r. ustawa zakładała, że na rekompensaty dla wytwórców ciepła, dodatki dla gospodarstw domowych i podmiotów wrażliwych trafić miało z budżetu państwa 10 mld zł. Obecnie przyjęta nowelizacja podnosi tę kwotę o kolejne 4,5 mld zł do 14,5 mld zł.

Trudna sytuacja na rynku ciepła

Zmiany przepisów wymusiła m.in. polityka firm ciepłowniczych, gdyż pewna grupa przedsiębiorstw zdecydowała się na podniesienie cen o ponad 40 proc., co przyznał prezes Urzędu Regulacji Energetyki Rafał Gawin. Działo się tak mimo wprowadzenia mechanizmu rekompensat, który miał zagwarantować, że rachunki nie wzrosną o więcej niż właśnie 40 proc.

Średni wzrost (cen ciepła – przyp. PAP) nie powinien był przekroczyć 40 proc. (...) Na poziomie średnim ten wzrost jest nawet poniżej 30 proc., natomiast średnia ma to też do siebie, że oczywiście od tej średniej występują odstępstwa i rzeczywiście w tym przypadku też takie odstępstwa miały miejsce. Dotyczy to najczęściej, czy szczególnie, odbiorców ciepła, dla których to ciepło jest wytwarzane z paliw gazowych – wyjaśniał w TOK FM Rafał Gawin.

– Dokonaliśmy podsumowania za okres (...) drugiego półrocza 2022 roku i na ponad 440 taryf, które to bądź zatwierdziliśmy, bądź też zmieniliśmy - przypomnę, że to jest praktycznie cała populacja przedsiębiorców - w około 30 proc. przypadków rzeczywiście te wzrosty (cen ciepła – PAP) miały wartość powyżej 40 proc. – przyznał prezes URE.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(186)
aaa-aaaza
rok temu
A dlaczego nie przyjęto ustawy jak w przypadku 700 000 jarosława kaczyńskiego??? Nasze przychody roczne są dużo mniejsze niż jego - malutkiego człowieczka z Żoliborza ale za to największego oszusta, bo to za jego przyzwoleniem jesteśmy jako społeczeństwo okradani "w imię prawa ale nie sprawiedliwości"!!!
egsd
rok temu
Jak pokazał Pan Obajtek - lepiej ludzi przygotować do wysokich cen, przyzwyczaić. A potem podnieść VAT nie zmieniając ceny. Majstersztyk! Żeby przetrwać i żeby było taniej teraz będziemy siedzieć w domu w kurtkach przy świeczkach, palić starymi szmatami i butami, piec chleb, zbierać mlecz, pokrzywy i chrust. Nikt nie będzie się nudził po pracy. Jedyne wakacje to te kredytowe. Trzeba się jakoś przed tym bronić poprzez inwestowanie… ale zawsze jest ryzyko straty. Zwłaszcza na akcjach czy krypto. Złoto też potrafiło spaść 40% i więcej. Można jednak stworzyć portfel z ograniczonym ryzykiem. Przeczytajcie sobie ksiazkę Pt. „Chcę być szczęśliwy i bogaty, a nie tylko szczęśliwy”. Świetnie opisuje zasady działania inflacji, jak np. inwestować w obligacje skarbowe na 15-20%, w nieruchomości, złoto, daje podstawy bezpiecznego tworzenia majątku i wolności finansowej, by nie musieć pracować do końca życia – na rzecz Państwa i nierobów
Patriota
rok temu
Widać że rząd w Polsce odleciał od rzeczywistości ale społeczeństwo nie i wymusza na rządzących zmiany a jakby sami rządzący coś dobrego wymyśleli dla społeczeństwa ale w Polsce to się nie zdarza już wiemy po cenach paliw i Nawozów i oni chcą wygrać wybory -Boga się nie wstydzą?
Marcin
rok temu
Wszyscy widzą , sztuczne nadmuchiwania..... !? -- Ważne jest jak rząd reaguje na problemy np: inflację , PO/Tusk marzył o guziku z napisem niskie ceny, PIS uchwalił tarczę anty-inflacyjną , np: 0% stawka VAT na produkty żywnościowe. Gdy w 2009r miała być pandemia ptasiej grypy to rząd PO/PSL wypisał nas z europejskich zakupów szczepionek , a rząd PIS-u kupił je, postawił tymczasowe szpitale , zapewnił dostawy tlenu i lekarstw... :))) Dopłaty_rekompensaty , a co z tymi Niemieckimi na zachod od Wisly ??, z Gdanskiem i Szczecinem ?? , tam nawet wezly cieplne sa po kontrola Niemieckich firm !! To ja sie pytam POprzednich nierządów - tych co je sprzedali Niemcom za psie pieniadze !! , wystapia do berlina o dofinansowanie !!?? Bo ja nie zycze sobie by z podatkow Polakow dawac cokolwiek na zyski obcemu kapitalowi !!!!
Zenon
rok temu
Na Łotwie mają Euro i inflację 20,7 % w Polsce mamy złotówkę i inflację 15,3 %. Wniosek Euro nie zatrzyma inflacji , przeciwnie zwiększy drożyznę. oPOzycja nam chce zafundować Euro , nie zagłosuję na nich.
...
Następna strona