Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Robert Kędzierski
Robert Kędzierski
|
aktualizacja

Premier i jego świta twierdzą, że już po inflacji. Sytuacja może się wymknąć spod kontroli

415
Podziel się:

Inflacja przestanie być zmorą Polaków - stwierdził minister Jacek Sasin. Spadnie do 5 proc. - prognozuje premier Mateusz Morawiecki. Eksperci ten optymizm, wywołany najnowszym odczytem, studzą.

Premier i jego świta twierdzą, że już po inflacji. Sytuacja może się wymknąć spod kontroli
Premier Mateusz Morawiecki skomentował najnowsze dane dotyczące inflacji (GETTY, NurPhoto)

Inflacja we wrześniu wyniosła 8,2 proc. - wynika z tzw. szybkiego szacunku GUS. Spadek względem sierpnia jest spory - wówczas odczyt rok do roku wyniósł 10,2 proc.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Łamanie reguł się mści". Ekspert mówi, co będzie z cenami paliw po wyborach

Dane zaprezentowane w piątek skomentował premier Mateusz Morawiecki oraz inni przedstawiciele obozu władzy. Zdaniem szefa rządu inflacja wkrótce będzie wyraźnie niższa.

Myślę, że po tym bardzo dobrym odczycie, ona może spaść poniżej 6 proc. Może być w okolicach 5 proc. i to już za parę miesięcy, a to oznacza, że bardzo szybko będzie wracała do normy - ocenił.

Jacek Sasin również jest pełen optymizmu. Z jego komentarza płynie jeden wniosek: Polacy najgorsze mają już za sobą.

Rzeczywiście skończyła się groza inflacji (...), która była wynikiem kryzysu wywołanego wojną na Ukrainie i kryzysem energetycznym wywołanym również przez Putina. Udało nam się tę inflację skutecznie zdusić, ona - tak jak zapowiadaliśmy - spadła już do jednocyfrowych wyników, będzie spadać dalej. Według prognoz NBP, ale nie tylko, również inni eksperci wypowiadają się, że inflacja przestanie być zmorą Polaków - mówił w Zambrowie (woj. podlaskie) szef resortu aktywów państwowych.

Inflacja może zacząć przyspieszać

Wicedyrektor Działu Analiz XTB Michał Stajniak, nie jest aż takim optymistą. Zwraca uwagę, na problem, o którym przy okazji inflacji pisze wielu ekspertów. Chodzi o ceny paliw. Z danych GUS wynika bowiem, że te spadły rok do roku o 7 proc. W tym samym czasie energia i żywność znacząco podrożały - o ok. 10 proc.

Ceny paliw w Polsce pozostają bardzo niskie jak na fundamenty związane z ropą naftową, co pozwala na utrzymanie inflacji w ryzach. Jeśli jednak ceny ropy dalej będą rosły, a złoty się osłabiał, sytuacja na koniec roku może wymknąć się spod kontroli - pisze analityk.

Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego, również przestrzega przed odtrąbieniem sukcesu.

W kolejnych miesiącach tempo obniżania się wskaźnika CPI będzie już wolniejsze, m.in. w związku z zeszłoroczną "stabilną" baza odniesienia, ale także sezonowo podnoszącymi się już cenami żywności i wysoce prawdopodobnym odbiciem cen paliw. W ostatnim kwartale br. inflacja może kształtować się w okolicach 7,0 proc. r/r. Aktualne prognozy wskazują, że od marca 2024 r. inflacja może ponownie zacząć przyspieszać - mówi Kurtek.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(415)
Yeti
8 miesięcy temu
Ten człowiek w życiu słowa prawdy nie powiedział!!!!
Yeti
8 miesięcy temu
Toć to bajkopisarz Andersen 21 wieku nasz moteuszek!!
Jacek
8 miesięcy temu
Jak taki tuz intelektu niejaki sasin się wypowiada to musi być inaczej. Poczekam na wypowiedź największego tuza intelektu w PiS niejakiego suskiego vel caryca.
Proste
8 miesięcy temu
Cokolwiek mówi Matełusz, chyba że się pomyli - należy rozumieć dokładnie przeciwnie.
merry56
8 miesięcy temu
Niestety ale na czas wyborów inflacja została sztucznie zaniżona tak jak paliwo... Kurtyna
...
Następna strona