*Szefowa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych (OZZPiP) Dorota Gardias powiedziała, że związek ma wiele uwag do projektu ustawy o zoz-ach. Dopuszcza on możliwość przekształcenia ich w spółki prawa handlowego. *
Jak powiedziała w czwartek Gardias, w założeniach projektu - który zna na razie jedynie z doniesień prasowych - brakuje zapisów zabezpieczających prawa pracowników.
"Powinien być chociaż zarys pakietu socjalnego. Nie ma mowy o funduszu na szkolenia, czy przekwalifikowanie pracowników. Trzeba m.in. ustalić minimalną wysokość wynagrodzeń, chciałybyśmy też dłuższe zabezpieczenia pracownicze; nie do przyjęcia jest zapis mówiący, że 6 miesięcy po przekształceniach wygasają umowy o pracę" - mówiła przewodnicząca OZZPiP. Podkreśliła, że obowiązujący obecnie Kodeks Pracy daje takie gwarancje na rok.
W środę minister zdrowia Ewa Kopacz przedstawiła pakiet ustaw zdrowotnych, otwierających reformę systemu ochrony zdrowia. Ustawa o zoz-ach dopuszcza przekształcenie szpitala w spółkę prawa handlowego bez jego likwidacji, ale pod licznymi warunkami, m.in. kapitał zakładowy spółki-szpitala musi wynosić co najmniej 5 mln zł, a organ założycielski spółki musi przyjąć odpowiedzialność za jej długi.
Zgodnie z projektem, publiczny zoz, w formie spółki prawa handlowego nie może zaciągać zobowiązań odpowiadających ponad połowie wartości jej aktywów. Podstawą gospodarki zoz-u jest plan finansowy i to, że ujemny wynik finansowy placówki pokrywa jej organ założycielski. W takiej sytuacji założyciel może też zdecydować o zmianie formy zakładu lub jego likwidacji.
Z projektu wynika, że 6 miesięcy od dnia przekształcenia w spółkę pracownikom wygasają umowy o pracę. Jeśli nie zostanie z nimi zawarta nowa umowa, mają prawo do odprawy. Jest w nim także zapis, że pierwszy zarząd spółki powołuje się jedynie na rok i kieruje nim, jeśli się zgodzi, dotychczasowy kierownik placówki.
Przewodnicząca OZZPiP powiedziała, że związkowi nie odpowiada zapis o tym, że można zlikwidować placówkę w przypadku ujemnych wyników finansowych. "Jedna czwarta szpitali zostanie wtedy zlikwidowana po sześciu miesiącach. Są zadłużone, w pierwszym okresie po przekształceniu nie będą mieć zysków. Zwłaszcza, gdy w pierwszym zarządzie będą dotychczasowi dyrektorzy" - przestrzega.
Gardias dodała, że związek przeciwny jest temu zapisowi, chyba że byłby wymóg, by menedżerem był "ktoś, kto się świetnie zna na zarządzaniu i spółkach prawa handlowego, posiada odpowiednie certyfikaty". Podkreśliła też, że wątpi, by organ założycielski miał pieniądze na pokrywanie długów placówki.
Gardias wyraziła nadzieję, że będzie miała możliwość, by przedyskutować budzące wątpliwości kwestie w zespole eksperckim, do którego została zaproszona przez minister zdrowia.
Przewodnicząca OZZPiP pozytywnie oceniła projekt ustawy o prawach pacjenta, która zawiera najważniejsze prawa i obowiązki pacjenta oraz powołuje urząd Rzecznika Praw Pacjenta. "Pomysł, by odpowiadała za to jedna osoba, czyli rzecznik jest dobry" - powiedziała.
Gardias przyznała, że ma wątpliwości do projektu ustawy o dodatkowych ubezpieczeniach. Nie gwarantuje on pacjentom z wykupionym ubezpieczeniem dodatkowym lepszego dostępu do świadczeń medycznych, ale zachęca do wykupienia ubezpieczenia przez ulgi podatkowe i dopłaty z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych oraz częściową refundację składki.
"Miałam nadzieję, że dodatkowe ubezpieczenia, czyli w praktyce dodatkowe opłaty, zagwarantują lepszy dostęp do świadczeń i usług medycznych" - powiedziała. Jednocześnie wyraziła zadowolenie, że ustawa przewiduje możliwość odpisów podatkowych. "Dzięki temu pacjenci będą brali rachunki i wszyscy będą musieli rachunki wystawiać - tak, jak to jest na całym świecie" - mówiła Gardias.(PAP)
akw/ wkr/ jra/
