Rzecznik Praw Dziecka poparła rządowy program polityki prorodzinnej. Według Ewy Sowińskiej, wprowadzenie w życie proponowanych zmian zwiększy w Polsce liczbę urodzin dzieci, poprawi status materialny rodzin wielodzietnych i będzie wsparciem w wychowywaniu dzieci.
W stanowisku przesłanym w czwartek PAP Sowińska wyraziła zadowolenie, że "w programie zawarto m.in. ulgi podatkowe na dzieci, wydłużono urlopy macierzyńskie, a także wprowadzono szereg przepisów, dzięki którym wzrośnie dostępność do świadczeń zdrowotnych dla rodziny". Sowińska podkreśliła, że o wprowadzenie podobnych rozwiązań RPD apelował od dłuższego czasu.
Według Rzeczniczki "zagwarantowanie kobietom pracy i możliwości rozwoju zawodowego oraz powrotu do wykonywanej pracy po macierzyństwie (rozumianym jako urlop macierzyński i ewentualnie wychowawczy), ułatwi decyzję o urodzeniu dziecka".
Sowińska poparła też pomysł wydłużenia godzin pracy żłobków i przedszkoli, który powinien być według niej "dostosowany do godzin pracy rodziców, np. do godziny 18.00".
RPD pozytywnie oceniła też zapowiedzi poprawy dostępności kobiet do opieki medycznej oraz zmian w systemie podatkowym, które mają prowadzić do preferencyjnego traktowania rodzin wielodzietnych. "Rozliczenia podatku od osób fizycznych powinny brać pod uwagę nie tylko małżonków, ale również liczbę dzieci wychowywanych przez podatników i prowadzących wspólne gospodarstwo domowe" - podkreśliła Sowińska.
Założenia do rządowego programu polityki rodzinnej na lata 2008- 2014 przedstawili w czwartek premier Jarosław Kaczyński i wiceminister pracy i polityki społecznej Joanna Kluzik-Rostkowska.
Program przewiduje m.in. stopniowe wydłużenie urlopów macierzyńskich o 8 tygodni i uzależnienie wysokości kwoty wolnej w PIT od liczby osób w rodzinie - zgodnie z zasadą, że im więcej osób na utrzymaniu podatnika, tym większa kwota wolna od podatku. Rząd proponuje też zwiększenie ulgi podatkowej z tytułu wychowywania dzieci, docelowo do 500 zł na każde dziecko w rodzinie.
Wśród propozycji jest również podniesienie w 2011 r. do kwoty przeciętnego wynagrodzenia podstawy naliczania składek emerytalnych i rentowych opłacanych przez budżet państwa za osoby pozostające na urlopach wychowawczych oraz zwolnienie pracodawcy ze składki na Fundusz Pracy za osoby (jedno z rodziców) wychowujące dzieci.
Rząd chce też dodatkowego zabezpieczenia niepracującego małżonka (głównie kobiet) przez uznanie, że kapitał gromadzony na emeryturę jest majątkiem wspólnym małżonków. (PAP)
js/ wkr/ rod/