Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MLG
|

Mieszkania droższe nawet o kilkadziesiąt tysięcy złotych. Powodów jest kilka

27
Podziel się:

35 tysięcy złotych - o tyle wzrosła od początku roku cena mieszkania, którą znajdziemy w przeciętnym ogłoszeniu z rynku wtórnego – wynika z szacunków HREIT dla ośmiu dużych miast. Analitycy wskazują jednak, że ten wzrost niesłusznie przypisywany jest jedynie "Bezpiecznemu Kredytowi 2 proc".

Mieszkania droższe nawet o kilkadziesiąt tysięcy złotych. Powodów jest kilka
35 tysięcy złotych – o tyle wzrosła od początku roku cena mieszkania, którą znajdziemy w przeciętnym ogłoszeniu z rynku wtórnego (Adobe Stock, Mariusz Pietrzak)

Ponad 950 tysięcy złotych w Warszawie czy prawie 800 tysięcy w Krakowie – takie są przeciętne ceny ofertowe mieszkań w najdroższych miastach wojewódzkich. Dla porównania w Łodzi średnia nie przekracza 400 tysięcy. Są to średnie, a więc znajdziemy zarówno propozycje znacznie droższe jak i znacznie tańsze - przekonuje HREIT w swoijej najnowszej analizie.

Ceny mieszkań w górę

Dane te pokazują, że mieszkania drożeją. Licząc od stycznia do września br. mieliśmy do czynienia ze wzrostem o od około 10 tysięcy złotych we Wrocławiu czy Łodzi do ponad 60-70 tysięcy w Krakowie czy Warszawie - wylicza Bartosz Turek, główny analityk HRE Investment Trust.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Padło pytanie o posła z ferrari. Wymijająca odpowiedź koleżanki z sojuszu

Warto jednak wskazać, że mówimy ocenach ofertowych, a nie transakcyjnych. Z samego tylko faktu, że ktoś ogłosił, że chce sprzedać mieszkanie, np. za milion złotych nie wynika, że znajdzie się ktoś inny, kto za daną nieruchomość faktycznie milion zapłaci.

W ostatnich miesiącach wyraźnie spadła liczba ogłoszeń o chęci sprzedania mieszkania. Najszybciej sprzedają się mieszkania tańsze. Jeśli zaczyna ich brakować, a w ofercie "zalegają" nieruchomości z wyższej półki, to w górę idzie średnia cena ofertowa. Mamy więc tu do czynienia również z efektem statystycznym - przekonuje HREIT.

Popyt również rośnie

Czy "Bezpieczny Kredyt 2 proc." jest winien wzrostom cen?

- Po części tak, ale w żadnym wypadku nie możemy zrzucać na ten program całej odpowiedzialności za wzrost wartości nieruchomości. Obserwowane od kilku miesięcy wzrosty cen mają bowiem kilka powodów. Wśród nich jest "Bezpieczny Kredyt 2 proc.", ale to tylko jeden z elementów całej tej rynkowej układanki - przekonuje Bartosz Turek

W lutym 2023 roku KNF pozwoliła znowu bankom bardziej liberalnie podchodzić do badania zdolności kredytowej. To według danych BIK od razu zaczęło skutkować wzrostem popytu na kredyty.

W ostatnich miesiącach w dół poszło też oprocentowanie hipotek. Na początku wynikało to z faktu, że RPP przestała podnosić stopy procentowe, co zaskoczyło rynek, który spodziewał się dalszego zacieśniania polityki monetarnej. W bieżącym roku natomiast coraz poważniej rynek zaczął oczekiwać obniżek stóp procentowych, co jeszcze przed wrześniową decyzją RPP zaczęło skutkować obniżaniem oprocentowania kredytów. To oznacza nie tylko niższą ratę, ale też łatwiejszy dostęp do kredytów mieszkaniowych.

Ważnym elementem przy wzroście popytu na mieszkania jest także dobra sytuacja na rynku pracy, a więc rosnące wynagrodzenia i niskie bezrobocie. -  Oba te zjawiska są niezbędne, aby Polacy czuli się na tyle pewnie, aby odważnie sięgać po kredyty mieszkaniowe - przekonuje analityk HREIT.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(27)
CzłowiekzIT
8 miesięcy temu
Chciałem zaprzeczyć "dobrej sytuacjinarynku pracy" - to, że rośnie minimalna, nie jest jednoznaczne z dobrą sytuacja na rynku pracy. pracuje w IT, czyli jednej z lepiej opłacanych branż. Na pewno mam ponad 12 lat doświadczenia. PODWYŻEK NIE BYŁO OD DWÓCH LAT - podwyżki to regularnie dostaja chyba górnicy i mundurowi, albo Ci co pracuja na minimalnej. W WIĘKSZOSCI ZAWODÓW PODWYZKI JESLI W OGÓLE SĄ, TO SĄ NIŻSZE NIŻ INFLACJA !!! TO ZNACZY, ŻE REALNIE BIEDNIEJEMY
ghost
8 miesięcy temu
Cena z ogloszenia = cena MARZEN sprzedawcy. Realnie, najwazniejsze sa ceny z aktow notarialnych, bo one mowia prawde i zwykle mniejsze o kilka a nawet kilkanascie procent od ogloszenia. Jednak o tym cicho-sza, bo lobby deweloperow rzadzi, wiec w mediach nagłaśniaja tylko wielkie ceny, itd., byle napedzic Polakow do zaakredytowania sie na 30 lat.
Uważny
8 miesięcy temu
Poza tym operowanie na cenach ofertowych to totalne nieporozumienie. Pan turek ma na pewno w swoim zasięgu dostęp do danych z aktów notarialnych. Niech powie o ile skurczyła sie liczba transakcji a rynku nieruchomosci
Free
8 miesięcy temu
Oj będzie niedługo płacz ubranych w kredyty na przeszacowane klity
dfgh
8 miesięcy temu
Ceny mieszkań spadają teraz w Szwecji, Francji, Niemczech i wielu innych krajach, a w Polsce trwa POMPOWANIE cen i naganianie Polaków na kredyty. Zbyt wysokie ceny skoncza sie jak w Hiszpanii kilkanascie lat temu - masowym wyrzucaniem z mieszkań zakredytowanych rodzin i komornikami odbierającymi pensje przez lata.
...
Następna strona