Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|

Dorabiający muszą się mieć na baczności. Decyzja ZUS-u może im odebrać emeryturę

9
Podziel się:

Osoby dorabiające do wcześniejszej emerytury lub renty muszą uważać. Wkrótce wejdzie w życie decyzja ZUS-u zmniejszająca limit maksymalnej kwoty, która nie powoduje utraty prawa do świadczenia.

Dorabiający muszą się mieć na baczności. Decyzja ZUS-u może im odebrać emeryturę
Emerytury. Zmiana limitu dorabiania do świadczenia. ZUS zdecydował się go obniżyć (zdj. ilustracyjne) (Adobe Stock, Piotr Latacha)

Już wkrótce wejdą w życie nowe limity dorabiania do emerytury i renty. To ważne przede wszystkim dla osób poniżej wieku emerytalnego, które są na rencie lub wcześniejszej emeryturze. Jeżeli ich zarobki przekroczą wyznaczone progi, to może to skutkować ograniczeniem bądź zawieszeniem wypłat świadczenia – pisze fakt.pl.

Renty i emerytury. Nowe limity dorabiania do świadczeń

Jak przypomina portal, świadczenia ulegają zmniejszeniu w momencie osiągania przychodu brutto w kwocie przekraczającej 70 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia za kwartał kalendarzowy.

Jeżeli natomiast świadczeniobiorca pobiera pensję na poziomie wyższym niż 130 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia za kwartał kalendarzowy, to prawo do emerytury i renty ulega zawieszeniu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: W kluczowym dokumencie rządu nie ma planu na 800 plus. Dlaczego?

Obecne limity obowiązują do 31 sierpnia, a są ustanowione na podstawie danych za pierwszy kwartał 2023 r. Jak podał Główny Urząd Statystyczny, od stycznia do marca przeciętne wynagrodzenie wynosiło 7124,26 zł brutto. Jednak w drugim kwartale "skurczyło się" o niemal 120 zł do kwoty 7005,76 zł. To oznacza, że od września do listopada mniejsze będą też limity dorabiania do świadczeń.

Nowe limity dorabiania do świadczeń od 1 września (za portalem fakt.pl):

  • 70 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia to 4904,10 zł – przychody powyżej tej kwoty wpłyną na zmniejszenie emerytury lub renty;
  • 130 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia to 9107,50 zł – przychody powyżej tej kwoty będą oznaczać zawieszenie emerytury lub renty.

Jednak wspomniane limity nie obowiązują wszystkich. Nie muszą się nimi przejmować m.in. osoby, które osiągnęły już wiek emerytalny (z wyjątkiem osób, którym ZUS podwyższył świadczenie do kwoty emerytury minimalnej), jak również niektórzy renciści.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(9)
Haloo
9 miesięcy temu
Halo Obudźcie się !!! Kto dziś tak ...dorabia ?!!! Tu w małych miasteczkach jak widzę Nikt nie dorabia O co ten szum medialny ? Ludzie żyją na bardzo skromnych emeryturach I nie mają gdzie Tak dorabiać Z obserwacji otoczenia
adam
9 miesięcy temu
pani minister pracy jest kłamcą i złodziejką nalezy do systemu PZPR
123
9 miesięcy temu
Ja prawie 20lat pracowałem po pracy na umowę zlecenie bo innych wtedy możliwości nie było ( umowy śmieciowe , które a propos funkcjonują do dziś). Do wysokości emerytury to mi się nie liczy ale składkę z dwóch żródeł pobierali a na NFZ nie mam czasu iść do lekarza i wystawać w kolejkach. TO niech mi 1/2 składek zdrowotnych dopiszą do składek emerytalnych chociaż to będę miał na lekarza.
Wujek
9 miesięcy temu
EMERYCI POWINNI MIEC TAKA STAWKĘ ŻEBY GODNIE ŻYĆ A NIE DORABIAĆ HORY RZĄD HORY KRAJ NAMI RZĄDZĄ UNIA ALBO NIEMCY
Adman
9 miesięcy temu
Dlatego będąc na emeryturze pracuję sobie poza systemem i dzięki temu mam kupę kasy. Bo mam całą emeryturę i na dodatek nic już nie muszę oddawać państwu, żadnych składek, podatków. Dlatego te limity są bezsensu bo zmuszają mnie do pracy poza systemem.