Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MWL
|
aktualizacja

"Historyczna waloryzacja stała się faktem". Minister rodziny o podwyżkach emerytur i rent

98
Podziel się:

Historyczna waloryzacja stała się faktem. Część seniorów ma już na swoich kontach świadczenia - powiedziała minister Marlena Maląg. Od 1 marca 2023 r. rosną świadczenia dla emerytów i rencistów.

"Historyczna waloryzacja stała się faktem". Minister rodziny o podwyżkach emerytur i rent
Minister rodziny Marlena Maląg i prezes ZUS Gertruda Uścińska (East News, Tomasz Jastrzebowski/REPORTER)

- To seniorzy wychowywali młode pokolenie w trudnych czasach PRL, a także bardzo trudnych czasach transformacji Leszka Balcerowicza, kiedy nie liczył się człowiek, liczyły się wskaźniki ekonomiczne. Wskaźniki te są bardzo ważne, ale musimy mieć spojrzenie holistyczne, aby wsparcie było realizowane. Tak działa odpowiedzialny rząd, tak działa rząd Prawa i Sprawiedliwości - powiedziała podczas konferencji prasowej.

Przypomniała, że minimalna emerytura i renta przy całkowitej niezdolności do pracy wzrośnie o 250 zł miesięcznie. - W tym roku minimalna emerytura będzie wynosiła 1588,44 zł. To oznacza, że w porównaniu z 2022 r. minimalne świadczenie wzrasta o 18,7 proc., czyli wyżej niż średnioroczna inflacja - dodała. Dla otrzymujących wyższe świadczenia waloryzacja będzie procentowa - wskaźnik wynosi 14,8 proc.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jak być bezpiecznym w sieci?

Rząd chce "czternastek" na stałe

Za miesiąc mają ruszyć wypłaty trzynastej emerytury. - Która już jest na stałe wpisana w portfel naszych seniorów. Pracujemy nad wprowadzeniem na stałe czternastej emerytury. W marcu Rada Ministrów zajmie się tą ustawą - powiedziała Maląg.

Wyliczyła, że waloryzacja emerytur oraz dodatkowe świadczenia dla seniorów to łącznie ponad 70 mld zł. - W 2015 r., gdy dzisiejszy obrońca społeczeństwa Donald Tusk miał możliwość rządzenia, wsparcie dla seniorów to było 3,6 mld zł. W tym roku będzie to dwudziestokrotnie więcej, czyli blisko 1900 proc. - mówiła szefowa resortu rodziny.

W porównaniu z 2022 r. waloryzacja, trzynasta i czternasta emerytura są wyższe o łącznie 20 mld zł, czyli 60 proc. - Solidarność międzypokoleniowa to nasze zobowiązanie. Troska o seniorów, aby jesień życia była bezpieczna pod względem finansowym - podkreśliła Maląg.

Prezes ZUS: waloryzacja kompensuje inflację za 2022 r.

- Waloryzacja emerytur, rent i wielu innych świadczeń długoterminowych, dotyczy ponad 10 mln osób. Składa się z trzech komponentów: cenowego, płacowego i kwotowego - dodała prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS.

Ta waloryzacja w pełni kompensuje inflację za ubiegły rok, a nawet jest wyższa - dodała.

Prezes ZUS wyliczała, że wzrost emerytur i rent jest "ponadproporcjonalny" w ostatnich latach. - Skumulowany efekt waloryzacji emerytur i rent w latach 2016-2023 to 41,4 proc. W porównaniu z inflacją ogółem za lata 2015-2022 to wynosi 29,8 proc. - mówiła prof. Gertruda Uścińska.

Wzrost przeciętnej emerytury brutto w latach 2007-2015 wynosił około 56 proc., a w latach 2016-2023 około 69 proc. - Wliczając w to jednorazowe wsparcie dochodowe takie jak "trzynastka" i "czternastka" - dodała prezes ZUS.

Zwróciła uwagę, że ponad 54 proc. budżetu przeznaczonego na waloryzację w tym miesiącu przyczyni się do podniesienia wysokości świadczeń emerytalnych kobiet.

Waloryzujemy także nasz kapitał emerytalny, który jest zapisany na koncie. Odbywa się to w czerwcu. W ubiegłym roku było to 9,3 proc., w tym roku na pewno więcej. To, co odkładamy na przyszłą emeryturę, podlega rok do roku waloryzacji, by urealnić wartość tego kapitału - powiedziała prof. Uścińska.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(98)
Los
rok temu
Moim zdaniem w Polsce to sobie tak wymyślono, że aby pracownik z niskimi dochodami miał wyższą emeryturę to musi płacić składkę wyższą niż jego dochód a aby ten z wysokimi dochodami miał emeryturę nizszą to ma płacić składki niższe niż jego dochód. Bo składka minimalną liczona jest od kwoty bazowej. Obecnie zdaje się coś ponad 4fys. Jeżeli składka byla by od dochodu to nawet obniżona o połowę dała by ten sam wynik finansowy. Ale pracownik z małą pensją płacił by mniej w tym pracodawca. Ale by miał niższą emeryturę. Wysokość składki jest ograniczona ale wysoko przez ustawę. I jeżeli pisałem o ograniczeniu składek przy wysokich zarobkach to miałem na myśli bardziej praktykę pracodawców niż ograniczenia ustawy. Bo tam jest jakaś 30- sto krotność nie pamiętam czy kwoty bazowej czy średniej płacy. To można sobie sprawdzić. Czyli wychodzi w sumie na to, że poprostu płaca minimalna jest za niska i powinna być zbieżna z ustaloną podstawą do obliczenia składki emerytalnej. Ale z kolei czy tak podniesiona minimalną płaca zagrozi i pracodawcy i pracownikowi w sprawach zatrudnienia i bytu. Od tego jest GUS aby to określić. Można jeszcze inaczej rozwiązać problem a mianowicie pracownik z pensją minimalną powinien dostawać dodatek skladkowy wyrównujący od Państwa w wysokości wyrównującej składkę do jego dochodu. Bo to dziwne krzyczeć, że emerytury będą małe gdy pracownik płaci więcej niż gdyby liczyć składkę od jego dochodów. Powinna też istnieć mniejsza minimalną składka do ZUS dla ,że tak nazwę " wolnych strzelców" dla osób co same chcą sobie uzbierać na jakaś emeryturę lub rodzina chce pomóc uzbierać dla niego na jakaś emeryturę socjalną. To często są później osoby z grupy emerytur groszowych. To musiała by być emerytura bez limitów długości pracy i dosilana w zależności od sytuacji finansowej , że tak nazwę " wolnego strzelca"
J79
rok temu
emerytom grosze sobie miliony
Apos
rok temu
Jakie straty poniasa emeryci na skutek podwyżek .
Starenia
rok temu
Tak prezes i jego kamanda przechodzą do historii - rekordowa inflacja, zapaść gospodarki, prawny 'polexit', kolejny rok okradania obywateli, a lista hańby pani sadurskiej dłuższa od najdłuższej rolki papieru, ale śmierdzi. Są dowody, że po 1989 z całą pewnością na srebrnej uwłaszczył się pewien prezes, dla którego w Polsce nie było posady zgodnej z jego kwalifikacjami. Teraz każdy członek partii chce mieć swój mały srebrny interesik. A waloryzacja ponownie o połowę za niska i przy kolejnych latach rządów wielkiego nauczyciela i jego nominata, speca od spekulacji ziemią pokościelną, producenta miliona samochodów elektrycznych, setek promów, tysięcy mieszkań, twórców krainy dojna zmiana plus...plus legitymacja partyjna
Ale historia
rok temu
PiS ma wszystko historyczne. Podatki w pierwszym progu 21% a zawsze było 18, w drugim 41% a było 32 no i inflacja historyczna bo jeszcze takiej nie było
...
Następna strona