Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

"Stop 67". Dzień po marszu PiS wyprowadza nowy cios

1596
Podziel się:

Dzień po Marszu Miliona Serc Prawo i Sprawiedliwość próbuje zwrócić uwagę opinii publicznej na wiek emerytalny. – 67 to liczba hańby Donalda Tuska. Bez żadnych skrupułów podniósł Polakom wiek emerytalny do 67 lat – mówi Mateusz Morawiecki w spocie udostępnionym w mediach społecznościowych.

"Stop 67". Dzień po marszu PiS wyprowadza nowy cios
Wiek emerytalny. Na dwa tygodnie przed wyborami PiS próbuje na tym temacie zwiększyć liczbę głosów (PAP, PAP/Zbigniew Meissner)

Prawo i Sprawiedliwość tydzień rozpoczęło od udostępnienia spotu wyborczego dotyczącego wieku emerytalnego. Przypomina w nim, że rząd Platformy Obywatelskiej podniósł wiek emerytalny do 67 lat. Zaproponowało też hasło: "Stop 67".

PiS wraca do wieku emerytalnego

67 to liczba hańby Donalda Tuska. Bez żadnych skrupułów podniósł Polakom wiek emerytalny do 67 lat. O siedem lat dłuższa praca dla kobiet. A gdy Prawo i Sprawiedliwość ogłosiło, że to zmieni, Platforma Obywatelska udowadniała na wszystkie sposoby, że to niemożliwe i szkodliwe – mówi Mateusz Morawiecki w spocie.

Premier ocenia też, że PO po powrocie do władzy będzie chciała przywrócić wyższy wiek emerytalny. Na koniec apeluje o głosowanie w referendum przeciwko podniesieniu wieku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Polaków czekają głodowe emerytury". Eksperci kreślą czarny scenariusz

Jednak tu trzeba podkreślić, że politycy Platformy wielokrotnie podkreślali, że nie ma mowy o podniesieniu wieku emerytalnego po wyborach parlamentarnych. Donald Tusk tuż po powrocie do krajowej polityki wprost stwierdził, że "popełnił błąd", gdy podpisał tę decyzję.

Podniesienie wieku emerytalnego w 2012 r.

Rząd Donalda Tuska zdecydował o podniesieniu wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn do 67. roku życia w 2012 r. To, co ginie w dzisiejszym przekazie, a co warto podkreślić – uchwalone przez rząd Tuska prawo nie zakładało, że wiek emerytalny zostanie podniesiony od razu. Od 2013 r. wiek emerytalny miał wzrastać o trzy miesiące każdego roku. Mężczyźni mieli osiągnąć docelowy wiek emerytalny 67 lat w 2020 r., a kobiety w 2040 r., czyli dwie dekady później. Rząd PO-PSL szacował, że dzięki tej decyzji emerytury Polaków będą wyższe średnio o 45 proc.

– To są trudne decyzje i zdajemy sobie sprawę z tego, jak wielu ludzi w Polsce odczuwa z tym związany niepokój – mówił wówczas szef PO. Przyznawał, że to decyzja "bolesna z punktu widzenia poczucia wielu ludzi, szczególnie kobiet".

Konieczne jest przedłużenie czasu pracy, by podwyższyć próg przechodzenia na emeryturę. Nie utrzymamy tego systemu emerytalnego, nie utrzymamy Polski na powierzchni wody, jeśli nie zdecydujemy się na ten twardy krok – tłumaczył 11 lat temu Donald Tusk.

Obecnie w Polsce wiek emerytalny wynosi 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Został obniżony za rządów PiS na postawie ustawy z 2016 r. przygotowanej przez prezydenta Andrzeja Dudę.

Marsz Miliona Serc

PiS wiekiem emerytalnym próbuje odzyskać inicjatywę po Marszu Miliona Serc, który przeszedł ulicami Warszawy w niedzielę. Według danych stołecznego ratusza, w manifestacji Koalicji Obywatelskiej wzięło udział ok. milion osób. Z kolei PAP powołała się na nieoficjalne ustalenia policji, z których wynika, że w akcji miało wziąć od 60 do 100 tys. osób.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
polityka
wybory
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(1596)
Bolek
8 miesięcy temu
Nie będzie emerytur stażowych nie będzie wygranych wyborów. A jeśli już to bez większości. Były obiecane i co gdzie one są. OSZUŚCI
Pisiorek
8 miesięcy temu
Najlepiej nie pracować I kasować zasiłek! Wystarczy popierać pis i dostaniesz miskę ryżu... Jak dobrze pójdzie doczekasz emerytury...
Wyjaśnienie
8 miesięcy temu
Wypowiedź dawnego profesora Mateusza Morawieckiego Franka Emmerta jak studiował Morawiecki na Uniwersytecie w Bazylei;. cytat ,,) obserwuję to, co mówi publicznie, i widzę sprzeczność w zależności od tego, do kogo się zwraca. Jego celem jest powiedzenie wszystkim tego, co chcą usłyszeć, nawet jeśli to wzajemnie sobie przeczy. Jako że żyjemy dziś w bańkach informacyjnych, mniej wykształceni ludzie wybierają sobie taki język, jaki chcą usłyszeć – i są zadowoleni. Oto gra, w jakiej bierze udział Morawiecki. Mówi jedno, kiedy rozmawia z wysokimi przedstawicielami Unii Europejskiej, a co innego, kiedy przemawia do grupy, którą postrzega jako swoją bazę wyborczą w Polsce,, koniec cytatu
CAŁA PRAWDA
8 miesięcy temu
67 NIE ALE TO NIE ZNACZY ŻE MOŻE BYĆ 68? POZDRAWIAM
CAŁA PRAWDA
8 miesięcy temu
ZDJĘCIE NORMALNIE ŚWIEBODZIN.
...
Następna strona