Paweł Zawadzki, godz. 16:50
Na minusie finiszowały również małe spółki. Ich indeks, sWIG80, stracił 0,2 procent. Nieco lepiej wypadł mWIG40, który notowania zakończył 0,14 proc. nad kreską.
W centrum zainteresowania inwestorów ponownie była Grecja. Dziś Ateny rozpoczęły bowiem rozmowy z przedstawicielami Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego dotyczące pakietu pomocowego. Również dziś rozpoczęła się w Grecji kolejna fala protestów przeciwko redukcjom płac oraz planom oszczędnościowym, które mają uratować kraj przed bankructwem. Dodatkowo na najwyższym od dwunastu lat poziomie znalazła się różnica pomiędzy oprocentowaniem greckich i niemieckich obligacji. Inwestorzy giełdowi tych wiadomości nie odebrali zbyt dobrze i większość europejskich indeksów, pomimo dobrego startu notowań, dziś traciła.
Publikacji makroekonomicznych, które mogłyby wpłynąć na odwrócenie sytuacji dziś nie było, a lepsze od oczekiwań wyniki opublikowane przez spółki amerykańskie (Boeing, AT&T, Wells Fargo czy Morgan Stanley) europejskim inwestorom nie wystarczyły.
Nieznaczna poprawa nastąpiła po rozpoczęciu handlu w za oceanem, jednak po piątkowej sytuacji z Goldman Sachsem inwestorzy są bardzo ostrożni. Zamiast wyprzedzać wydarzenia wolą poczekać aż nowe szczyty na Wall Street faktycznie zostaną zdobyte. Spadek i powrót amerykańskich indeksów w okolice wczorajszego zamknięcia poskutkował zwiększeniem skali spadków, przez co WIG20 finiszował wyznaczając nowe dzienne minimum.
Spośród największych spółek najlepiej wypady GTC (+2,4 proc.), Asseco Poland (+2 proc.) i Telekomunikacja Polska (+1,7 proc.). Pierwsza ze spółek jest na etapie finalizowania uzgodnień w sprawie budowy centrum handlowego w warszawskim Wilanowie o wartości 250 mln euro. Druga ze spółek odreagowywała poniedziałkowe spadki, kiedy cena jej akcji zanurkowała o niemal 6 proc. pod wpływem informacji o cenie emisyjnej akcji oraz planach przejęcia kolejnych firm. Natomiast największy w Polsce telekom rozpocznie jutro sezon publikacji z wynikami za pierwszy kwartał 2010 roku.
Najmocniej przecenione w WIG20 zostały papiery KGHM (-3 proc.) oraz banki PKO BP ( -2,8 proc.) i Pekao SA (-2,1 proc.).
GPW: Coraz większa przewaga sprzedających
Paweł Zawadzki, godz. 15:10
Choć spadki głównych europejskich indeksów się zatrzymały, to wcześniej dorównał do nich WIG20.
Indeks największych spółek traci obecnie ponad 0,5 procent. Sytuacja pogorszyła się również w przypadku małych i średnich spółek. mWIG40 zyskuje niecałe 0,1 proc., a sWIG80 traci 0,4 procent.
Inwestorów w Europie nie zachęciły nawet, opublikowane przed rozpoczęciem sesji na Wall Street, wyższe od oczekiwań wyniki spółek amerykańskich. Lepszymi od prognoz osiągnięciami pochwaliły się między innymi Boeing, AT&T, Wells Fargo czy Morgan Stanley.
Inwestorom nie pomagają w podjęciu decyzji mieszane notowania kontraktów terminowych na główne amerykańskie indeksy. Nieznacznie pod kreską oscylują te na S&P500 i DJIA, natomiast ponad pół procent zwyżkuje kontrakt na technologicznego Nasdaq'a.
GPW: Kupujący opadają z sił
Paweł Zawadzki, godz. 12:50
Zaledwie cztery punkty dzieliły indeks największych spółek od najistotniejszego obecnie poziomu - 2600 punktów. Jednak od momentu wyznaczenia dziennego maksimum WIG20 porusza się w jednym kierunku - w dół.
Indeks blue chipów podąża obecnie śladem głównych indeksów europejskich. Brytyjski FTSE i francuski CAC mimo, że wystartowały nad kreską, tracą obecnie w okolicach 0,7-0,8 procent. Przecenie opiera się jedyni niemiecki DAX, który znajduje się na symbolicznym plusie.
Za spadkami w Europie zniżkuje także WIG20. Indeks największych spółek traci 0,2 procent. Nieco lepiej radzi sobie tracący 0,1 proc. sWIG80. Najlepiej obecnie wypada indeks spółek średnich. mWIG40 rośnie o niemal 0,5 procent.
Spośród największych spółek najlepiej radzą sobie GTC (+1,8 proc.) i Asseco Poland (+1,6 proc.). Najbardziej przeceniane są natomiast PKO BP (-1,4 proc.) i Cyfrowy Polsat (-1,3 proc.).
Dziś nie czekają nas żadne istotne informacje z gospodarki, więc jedyne co może znacząco wpłynąć na inwestorów to start notowań za oceanem. Istotne będzie czy głównym amerykańskim indeksom w początkowej fazie notowań na Wall Street uda się utrzymać istotne dla nich poziomy (S&P500 1200 pkt, a Nasdaq 2500 punktów).
GPW: Inwestorzy z ostrożnością, ale kupują akcje
Arkadiusz Droździel, godz. 9:45
Wzrosty na giełdach światowych przekładają się na dalszą poprawę nastrojów na warszawskim parkiecie.
WIG20 wystartował minimalnie poniżej 2600 punktów. Również pozostałe indeksy rozpoczęły dzień na plusach.
**Poprawa nastrojów wśród rodzimych inwestorów jest następstwem wczorajszych wzrostów na giełdach amerykańskich oraz dzisiejszych na giełdach azjatyckich i europejskich. Te zaś w największym stopniu są efektem lepszych od oczekiwań wyników za pierwszy kwartał publikowanych przez spółki notowane na giełdach amerykańskich.
Dobrymi wynikami pochwaliły się też Yahoo (zysk na akcję 22 centy, wobec oczekiwanych 13) oraz Goldman Sachs (zysk na akcję 5,59 USD wobec oczekiwanych 4,14 USD). nie po raz pierwszy wynikami zaskoczył Apple. Spółka podała zysk na akcję na poziomie 3,33 USD (oczekiwano 2,41 USD) oraz przychody na poziomie 13,5 mld USD (oczekiwano 12 mld).
Spośród warszawskich blue chipów najlepiej na początku sesji radzą sobie akcje TVN, które zyskują około 3 procent. Po informacji o zawarciu kontraktu o wartości ponad 80 mln zł rośnie kurs akcji Polimexu-Mostostalu.
GPW: Byki dziś również nie odpuszczą?
Łukasz Pałka, godz. 6:15
Polscy inwestorzy żyją już zapowiadanym od dawna debiutem PZU. Powodzenie giełdowego wydarzenia roku w ogromnej mierze zależy od nastrojów na światowych rynkach. A te póki co nam sprzyjają.
Amerykańska giełda, chociaż nieco nerwowo, zakończyła wczorajsze notowania na plusach. To zasługa dość dobrych wyników kwartalnych spółek, a wśród nich banku inwestycyjnego Goldman Sachs, który zarobił prawie dwa razy więcej niż przed rokiem. Dzisiaj poznamy z kolei wyniki banków Morgan Stanley i Wells Fargo. Ich wczorajsze wzrosty na Wall Street mogą świadczyć o tym, że inwestorzy wierzą w odbicie i koniec kryzysu.
Stąd też optymizm na europejskich parkietach, w tym w Polsce. Wczoraj indeksowi WIG20 udało się zarobić prawie 1,4 procent i odrobić część strat z poniedziałkowej sesji. Dzisiaj również nic nie stoi na przeszkodzie, by kontynuował on swoją wspinaczkę. Tym bardziej, że polskiej gospodarki nie napłyną żadne nowe informacje makroekonomiczne, które mogłyby mu zaszkodzić. A wczoraj giełdę wspomogła dobra informacja o ponad 12-procentowym wzroście produkcji przemysłowej w marcu. Niepokój może budzić tylko fakt, że Rada Polityki Pieniężnej po raz kolejny nie dogadała się wczoraj z zarządem NBP w sprawie spornego zysku i kwoty, którą bank centralny powinien przekazać do kasy państwa. Decyzję odłożono do przyszłego tygodnia.
Wśród spółek notowanych na warszawskim parkiecie warto przyglądać się firmom powiązanym z branżą turystyczną. Paraliż lotnisk odbija się również na ich wynikach, co zawsze budzi niepokój inwestorów i chęć sprzedawania akcji. Na przykład Rainbow Tours stracił wczoraj ponad pięć procent. Z kolei Travelplanet poleciał o prawie dwa procent, a Orbis o 1,15 procent.
Zakończenie dzisiejszej sesji na warszawskim parkiecie w dużej mierze będzie zależało od tego, co po południu stanie się w USA. Planowane są nowe informacje o wnioskach o kredyty hipoteczne, a także publiczne wystąpienie prezesa Fed Bena Bernanke. Poza tym przed nami ciąg dalszy wyników kwartalnych spółek.