Przebieg sesji był dosyć spokojny. Byki nadrobiły 30 pkt. od otwarcia i ostatecznie udało się zamknąć na niewielkich plusach. Można to uznać za sukces, w porównaniu do giełd zachodnich. DAX stracił dziś 2,8 proc. a FTSE aż 4 procent.
Nie przeszkodziły naszym inwestorom słabe wyniki spółek z WIG20. BZ WBK zanotował zaledwie 40 mln zł zysku netto w ubiegłym kwartale, PGNiG zawiódł analityków. Po raz kolejny widać, że złe informacje są dyskontowane wcześniej, a nie w momencie ich publikacji.
Natomiast pozytywne informacje..przynajmniej na GPW przeszły nieco bez echa. Dynamika PKB w IV kw. 2008 r. wyniosła 2,9 proc. i okazała się nieco lepsza od przewidywań (2,8 proc.). Z pewnością dane pomogły jednak złotemu, który rano tracił, a po południu ustabilizował się.
Lepsze od oczekiwań dane makro nie pomogły natomiast giełdom w USA, przynajmniej w pierwszej części sesji. Inwestorzy przejęli się rekordową stratą banku AIG. Wcześniej w Europie również poważne straty pokazał bank AIB, a HSBC poprosił o kilkunastomiliardowy zastrzyk gotówki.
To co więc dziś pogrążyło indeksy na świecie to banki, które przeżywają najtrudniejsze chwile od dziesięcioleci.
In minus dzisiejszej sesji należy zaliczyć także obrót, który na WIG wyniósł nieco ponad 700 mld złotych. Warto przyjrzeć się kontraktom terminowym, bo baza w tej chwili wynosi prawie zero, LOP jest cały czas wysoki, a w tym miesiącu będą wygasać.
ZOBACZ TAKŻE: