Raz w górę, raz w dół. Mikołaj nim na dobre wystartował już musiał sanie schować. Słabe dane makroekonomiczne niestety negatywnie odbiły się na rynkach akcji.
Jasną gwiazdą niezbyt ciekawej sesji była spółka Reinhold Polska, która dokonała udanego skoku ze Szwecji na GPW. Popyt na papiery tego emitenta był spory. Do końca sesji akcję ostatecznie zdrożały o ponad 46 proc.
Spółka PGNiG poinformowała, że odkryła nowe złoża ropy naftowej. Niestety nie podano jak bardzo są one bogate, i na ile lat wystarczy ,,czarnego złota", a przede wszystkim czy ,,grozi" nam szybkie wejście do OPEC. Inwestorów najwyraźniej te same pytania dręczyły, bo akcje tej spółki straciły 0,5 proc. Z drugiej jednak strony z indeksu WIG20 jedynie dwie spółki zamknęły się powyżej kreski. Ta sztuka udała się Prokomowi i GTC.
Sygnity poinformowała o zmianie prognozy wyników z bardzo słabiutkich na słabe. Nic dziwnego, że tylko wielkich optymistów informacja ta wzruszyła. Zmiana jest bowiem podyktowana sprzedażą części majątku, a nie coraz rosnącą sprzedażą usług tej firmy.
Znany inwestor giełdowy pan Jakubas kolejny raz oznajmił, że jest zainteresowany spółką Ruch i ,,rozważa" ogłoszenie wezwania na jej akcje. Gracz ten ma jednak niejednoznaczną opinię na rynku co raczej nie wpływa pozytywnie na kurs akcji danej spółki. Tak stało się i tym razem. Ruch zakończył sesję na minusie.
Niestety niezbyt dobre dane podał dzisiaj GUS. Rosnąca inflacjaspowoduje reakcję ze strony Rady Polityki Pieniężnej - słabszej jeżeli okaże się, że był to jednorazowy skok. W tym względzie nie mamy jednak pewności, a raczej wygląda, na to, że weszliśmy na ścieżkę biegnącą w górę. Poza tym niezbyt ciekawe dane z USA tylko pogłębiły spadki na naszym parkiecie. Na pocieszenie możemy dodać, że niemal w całej Europie sesje przebiegały raczej pod dyktando niedźwiedzi.
Pomoc banków centralnych rynkom finansowym jak na razie "bokiem wychodzi", a nie poprawia ona sytuacji. Kolejny genialny pomysł Fed chyba na długo zostanie zapamiętany przez inwestorów...
Ostatecznie indeks WIG20 zakończył sesję na poziomie 3646 pkt. co oznacza spadek o 1,86 proc. Obroty na całym rynku wyniosły ponad 1,56 mld zł. Przynajmniej ta ostatnia cyfra napawa optymizmem, że kolejna sesja nie będzie już tak słaba.