Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Kubiak
|

Podaż przejmuje kontrolę nad rynkiem

0
Podziel się:

Brak popytu i pogorszenie nastrojów na europejskich parkietach sprowokowały stronę popytową w środę do bardziej zdecydowanego działania w Warszawie.

Brak popytu i pogorszenie nastrojów na europejskich parkietach sprowokowały stronę popytową w środę do bardziej zdecydowanego działania w Warszawie.

Do wyraźnego pogorszenia klimatu inwestycyjnego doszło już po pierwszej godzinie handlu, kiedy na doniesienia o zbliżającym się do granic USA tropikalnym sztormie na światowych rynkach zaczęła rosnąć cena ropy naftowej. Nerwowa reakcja parkietów w Europie uruchomiła automatycznie zlecenia sprzedaży również naszych spółek.

W efekcie WIG oraz WIG20 w dość szybkim tempie bo już w południe znalazły się na dziennych minimach. W miarę upływu czasu zachodnie parkiety rozpoczęły żmudne odrabianie strat, które przyspieszyło po publikacji lepszych danych z amerykańskiej gospodarki. Reakcja rodzimego rynku okazała się zdecydowanie bardziej powściągliwa, a wyraźnie dzisiaj słabszy popyt nie dał rady zainicjować bardziej zdecydowanego kontrataku.

Ostatecznie przy rosnących na początku dnia parkietach amerykańskich i wracającej do punktu wyjścia Europie, zakończenia dnia w Warszawie należy uznać za fatalne. WIG oraz WIG20 zakończyły notowania poniżej ubiegło tygodniowych dołków tracąc odpowiednio 0,83 i 1,22 procent, a obroty wzrosły i nieznacznie przekroczyły 900 milionów złotych.

Kiepsko finiszowały papiery PKO BP , BRE Banku, Lotosu oraz TVN, najwięcej zaś z WIG20 straciły papiery Polimeksu. Zwyżka cen surowca pomogła za to walorom KGHM, które obok Cersanitu jako jedyne zakończyły dzień po dodatniej stronie.

Negatywne sygnały techniczne wygenerowane dzisiaj przez nasze główne indeksy potwierdziły słabość ostatniego odreagowania, które prowadzone było bezobrotowo. Skutkiem tego wyraźnie wzrosło prawdopodobieństwo testu lipcowych dołków w przypadku zarówno WIG i WIG20.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)