Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MWL
|

Firmy objęte lockdownem nie dostały odszkodowań od rządu. Rzecznik MŚP pisze do premiera

6
Podziel się:

Rzecznik małych i średnich przedsiębiorców skierował apel do premiera Morawieckiego w sprawie wypłaty odszkodowań dla firm, które pozostawały zamknięte po 30 kwietnia. Od pół roku nie wypłacono im ani złotówki - pisze "Gazeta Wyborcza". Tymczasem rząd znów zaostrzył limity osób, mogących korzystać m.in. z restauracji i hoteli.

Firmy objęte lockdownem nie dostały odszkodowań od rządu. Rzecznik MŚP pisze do premiera
Gastronomia to jedna z branż, które objęto nowymi obostrzeniami. Rzecznik MŚP przypomina, że dotychczas nie wypłacono odszkodowań za poprzedni lockdown. (East News, Piotr Kamionka/REPORTER)

"Po raz kolejny więc obostrzenia uderzają w branże, które najdłużej cierpiały z powodu lockdownów" - pisze dziennik. Rzecznik MŚP Adam Abramowicz napisał apel do premiera Mateusza Morawieckiego. Stwierdza w nim, że rządzący od ponad siedmiu miesięcy nie wypracowali odpowiednich ram prawnych, aby umożliwić wypłatę odszkodowań dla branż, które pozostawały zamknięte po 30 kwietnia. Właśnie do tej daty obowiązywało rozporządzenie, pozwalające na wypłatę odszkodowań za czas zamknięcia.

"Wyborcza" przypomina, że do 15 maja zamknięta była cała gastronomia, a niemal dwa tygodnie dłużej restauracje bez ogródków. Hotele były objęte lockdownem do 7 maja, a do 5 czerwca mogły udostępniać tylko połowę miejsc. Targi, wystawy i konferencje były zabronione do 6 czerwca.

Zobacz także: Nowe obostrzenia? Ekspert nie ma złudzeń

Rzecznik MŚP: ktoś musi postawić kropkę nad i, jeśli państwo ma być poważne

Od 1 grudnia na przedsiębiorców z branż, które przez ostatnie dwa lata mocno ucierpiały ze względu na obostrzenia sanitarne, zostały nałożone kolejne restrykcje, które będą niosły ze sobą dodatkowe koszty, ale równocześnie też i straty. Dodatkowo nie otrzymali oni rekompensat za okres po 30 kwietnia, chociaż ich branże były zamknięte nawet do 26 czerwca – wskazuje Adam Abramowicz, rzecznik MŚP, w rozmowie z Wyborcza.biz.

Abramowicz podkreśla, że wielokrotnie interweniował w tej sprawie, jednak odsyłany był od ministerstwa do ministerstwa. "Niestety, zarówno ministerstwa, jak i kancelaria premiera pozostały w tej sprawie bierne" - czytamy.

Jeżeli państwo ma być poważne, musi wykonywać swoje zobowiązania. Ktoś musi w końcu postawić w tej sprawie kropkę nad i. Stąd mój apel do premiera Morawieckiego – podkreśla rzecznik MŚP.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(6)
ddd
2 lata temu
co znaczy nie spełniali warunków. PODSTAWOWYM WARUNKIEM BYŁO PERFIDNE zamknięcie biznesu pod karą administracyjną. jakie warunki, zaległość księgowa w zus na 10gr, lub nieterminowa wpłata, Kpina złodziejskiego rządu PiS
Mati
2 lata temu
Nieeee? Z tego co się orientuje to wszyscy ktorzy spelniali warunki dostali, reszta albo bezpodstawnie sie starali lub maja braki w dokumentacji albo za duzo sie panoszyli po manifestacjach.
Adam N 1973
2 lata temu
Bezczelność. Gdyby rządziła PO, to o żadnych tarczach nie byłoby mowy. Za to lockdowny byłyby bez przerwy, także latem. NIC BYŚCIE NIE ZAROBILI!! Powinniście dziękować rządowi że nie panikował i pozwalał działać!!
olo999
2 lata temu
Ten Rzecznik nic nie załatwia. Przy tarczy też pisał, że ci co mają spadek 100% i nie ma ich PKD powinni dostać pomoc i guzik. Nie ma mocy chłop i tak musiałem płacić ZUS mimo, że spadek 100% i pomocy nie dostałem a zawiesić nie mogłem bo bym stracił preferencyjne stawki w banku na kontrakty terminowe.
matka polka
2 lata temu
Skandal. Zamknęli firmy wątpliwymi przepisami a potem przez pół roku chcą się wykręcić sianem i nie płacić oczywistych odszkodowań.