Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. WZI
|

Fundusze unijne. Konflikt o podział pieniędzy

12
Podziel się:

Nadal nie wiadomo, które województwa dostaną pieniądze ze specjalnego unijnego funduszu. Rząd chce dać sześciu, Bruksela tylko trzem.

Fundusze unijne. Konflikt o podział pieniędzy
Pieniądze na transformację górniczą. Nie wiadomo, jak je podzielić. (iStock.com, iStock.com)

Chodzi o Fundusz na rzecz Sprawiedliwej Transformacji. Jest o co walczyć, bo dla Polski przewidziano w nim 3,8 mld euro.

Do tego można doliczyć 560 mln euro z polityki spójności, i mamy razem 4,4 mld euro do wydania w ciągu 7 lat.

Jak podaje "Dziennik Gazeta Prawna", polski rząd chciałby tą pomocą objęć sześć województw. Z kolei Bruksela daje zielone światło tylko trzem - śląskiemu, dolnośląskiemu i wielkopolskiemu.

Zobacz także: Palenie ekogroszkiem nie szkodzi środowisku? Ekspert o "manipulacji reklamy"

Trzy pozostałe regiony to woj. łódzkie, lubelskie i małopolskie. Swoje stanowisko w ich sprawie Komisje Europejska ma uzależnić od działań w kierunku gospodarki neutralnej dla klimatu.

Trzy sporne województwa pracują nad lokalnymi planami sprawiedliwej transformacji.

Rozszerzeniu programu wsparcia sprzeciwiają się górnicze związki zawodowe ze Śląska, które chcą, aby do ich regionu trafiło 70 proc. całej puli.

Niezależnie od wybranego wariantu Śląski tak będzie największym beneficjentem fundusu. W przypadku objęcia pomocą 6 województw powędruje tam jednak połowa puli, a nie 70 proc.

Pomocy dla trzech dodatkowych regionów sprzeciwia się tez marszałek woj. wielkopolskiego Marek Woźniakowski.

– To, że sześć regionów będzie korzystało z Funduszu na rzecz Sprawiedliwej Transformacji, jest jednak zaskoczeniem. My od trzech lat rozmawiamy w Brukseli na ten temat i przez większość tego czasu odbywało się to w gronie trzech regionów - mówi w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną".

Podkreśla, że nie wszystkie regiony są w takiej samej sytuacji.

- Na Lubelszczyźnie deklarują odejście od węgla w 2050 r., a więc za 30 lat, a my zamierzamy to zrobić w 2030 r. Ludzie, którzy w związku z tym mogą stracić pracę, zaczynają się już u nas rozglądać i myśleć o innej przyszłości. To są dwa różne światy - mówi.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(12)
Gryfwald
3 lata temu
tym bliżej niemieckiej granicy, zwracajcie uwagę na te niuanse śląskiemu, dolnośląskiemu i wielkopolskiemu.
właściwie
3 lata temu
to Polska znajduje się w nieciekawej sytuacji...węgiel "nie" (i słusznie bo w naszym klimacie podusimy się),solary "nie" za bardzo bo ileż my tego słońca mamy,wiatraki-to też inwestycja dyskusyjna, el.atomowe..? za chwilę pewnie Unia da zakaz użytkowania...el.wodnych praktycznie nie mamy..więc zostaną nam chyba tylko akumulatorki z Ikei do użytku domowego..!!! ewentualnie import gazu via Niemcy...
tyle lat
3 lata temu
wszystkie rządy "sponsorowały" -w obawie o swe tyłki- to nierentowne,trujące górnictwo...zabrakło u nas kogoś w stylu Margaret Thatcher...!
cenzof
3 lata temu
Tam na śląsku marzą im się 16-tki
Suweren
3 lata temu
Górnicy niech wezmą Kopalnie w Ajencję i niech wydobywają i sprzedają Państwu Polskiemu.a nie się buntują ,żeby nie było tak jak w Anglii za Taczer.