Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
PGO
|
aktualizacja

"Mam gdzieś tę kampanię". Prezesowi NBP puściły nerwy

327
Podziel się:

Wiem, że były plany, żeby inflacja była tematem kampanii wyborczej. Mam gdzieś tę kampanię, nie obchodzi mnie ona - stwierdził przewodniczący Rady Polityki Pieniężnej prof. Adam Glapiński na konferencji dotyczącej październikowej decyzji RPP ws. stóp procentowych.

"Mam gdzieś tę kampanię". Prezesowi NBP puściły nerwy
Prof. Adam Glapiński (East News, Tomasz Jastrzebowski/REPORTER)

- Miesiąc temu nastąpił moment, kiedy przestaliśmy być w świecie wysokiej inflacji. Jesteśmy w świecie inflacji umiarkowanej. I idziemy bardzo szybko do inflacji pełzającej, która w normalnych warunkach nie jest dostrzegana przez obywateli, jeśli nie dotyczy tylko żywności - powiedział prof. Glapiński podczas comiesięcznej konferencji prasowej po decyzji RPP ws. stóp procentowych. Przypomnijmy: w środę Rada obniżyła stopy o 25 punktów bazowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: NBP w ogniu krytyki. "Glapiński będzie musiał pożegnać się ze swoim stanowiskiem"

Prezes NBP w nerwach. "Mam gdzieś kampanię"

Przewodniczący RPP, prezes Narodowego Banku Polskiego - nie kryjąc zdenerwowania - odniósł się do opinii komentatorów ekonomicznych, według których Polakom groził skokowy wzrost inflacji. - Wiem, że były plany, żeby inflacja, tzw. drożyzna, była głównym tematem kampanii wyborczej. Mam gdzieś tę kampanię, nie obchodzi mnie. To, że to nie jest tematem kampanii, mnie cieszy jako prezesa banku, ale i jako obywatela. Nie ma tej grozy inflacji - stwierdził prof. Glapiński.

Mówiono, że grozi nam scenariusz turecki. Nie wnikam, czy (ci, którzy to mówili - przyp. red.) są tak zaczadziali ideologicznie, politycznie. Na Boga, panowie profesorowie, panie profesorki, takich idiotyzmów proszę nie mówić. Jesteśmy świadkami wielkiego sukcesu. Przepraszam bardzo, że ten sukces przyszedł teraz przed wyborami. Równie dobrze mógłby się zdarzyć miesiąc po wyborach, bo inflacja leci na łeb na szyję - dodał szef RPP.

Podczas swojego wystąpienia prof. Glapiński wielokrotnie krytycznie zwracał się do dziennikarzy oraz władz redakcji, w których eksperci komentowali obecny poziom cen.  - Ile to głów w niebieskiej stacji wypowiadało się, że to absolutnie niemożliwe, żeby tak szybko nastąpił spadek inflacji, ile to siwych, mądrych głów, ale też młodych mówiło o Turcji, ile twierdziło, że z 18 proc. (inflacja - przyp. red.) będzie szła do 20 proc. - mówił prezes NBP.

Pod koniec września Główny Urząd Statystyczny podał, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych we wrześniu 2023 r. wzrosły rok do roku o 8,2 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem spadły o 0,4 proc.

- Inflacja w następnym miesiącu będzie wynosić 7 proc. "z czymś". Na koniec roku będzie między 6 a 7 proc. Około połowy przyszłego roku będzie 5 proc., czyli już zejdziemy do inflacji pełzającej - przekazał prof. Glapiński.

- Ja z polityką skończyłem 30 lat temu. Ciekawe to było, ale skończyłem - podsumował.

Relacja z czwartkowego wystąpienia prezesa NBP jest dostępna TUTAJ.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(327)
Czytelnik
8 miesięcy temu
To znaczy, że spokojnie można sobie głaskać pieska czy tam kotka jak p. Glapiński zalecał swego czasu...
nika
8 miesięcy temu
Tacy sami "ideologiczni" ekonomiści byli w prl-u. Co z tego wyszło, wszyscy wiemy.
Synek
8 miesięcy temu
Pan Glapiński wykonał polecenie Pana Kaczyńskiego i teraz ma już dość może spać bo Prezes Kaczyński go nie odwoła.
Gosc
8 miesięcy temu
Glapiński ma wszystkich Polaków gdzieś tylko kasy którą bierze nie ma gdzieś bo on nie ma moralnego kręgosłupa
Iwa
8 miesięcy temu
Niż czy wyż? A może ostatnia prosta Panie Glapiński???
...
Następna strona