Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MWL
|
aktualizacja

Państwowy Nitro-Chem odpowiada na szokujący reportaż TVN. "Spółka jest poszkodowana"

46
Podziel się:

Nitro-Chem, spółka z Polskiej Grupy Zbrojeniowej, odpowiedziała oświadczeniem na reportaż TVN24 "Wody Czerwone". Dziennikarskie śledztwo w sprawie niebezpiecznych odpadów doprowadziło właśnie do niej. Nitro-Chem odpiera stawiane zarzuty i przekonuje, że sam jest poszkodowany w sprawie.

Państwowy Nitro-Chem odpowiada na szokujący reportaż TVN. "Spółka jest poszkodowana"
Składowisko niebezpiecznych odpadów w Częstochowie. Zdjęcie z 2019 r. (Agencja Wyborcza, Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Wyborcza.pl)

"Stawiane w reportażu zarzuty w zakresie gospodarki odpadami leżą po stronie firmy zewnętrznej i spółka Nitro-Chem nie miała wpływu na ich wystąpienie. Spółka jest poszkodowana, a próby obarczania jej skutkami nielegalnego procederu są nieuprawnione, podobnie jak zrzucanie na zakład odpowiedzialności za zaistniałą sytuację" - czytamy w oświadczeniu zarządu Nitro-Chem.

Chodzi o reportaż "Wody czerwone", który pokazuje działania "mafii śmieciowej" i bezradność państwa w walce z tym procederem. Pokazano w nim kilka składowisk chemikaliów, będących odpadami powstającymi na skutek produkcji trotylu. To właśnie tytułowa "czerwona woda" - niebezpieczna dla zdrowia i środowiska. W Chabielicach pojemniki z chemikaliami składowane są na podwórku obok domu rodziny z trójką dzieci.

Z reportażu mogliśmy się dowiedzieć, że rodzina wydzierżawiła swoje podwórko, ale zostali oszukani - w efekcie przywieziono im tony toksycznych, chemicznych odpadów. Następnie osoby odpowiedzialne za ten proceder zniknęły. "Mafia śmieciowa" działa w ten sposób, zakładając firmy "na słupa".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jak być bezpiecznym w sieci?

"Wody czerwone". Co ustalili dziennikarze TVN24 w sprawie Nitro-Chem?

Śledztwo TVN24 doprowadziło dziennikarzy do państwowej spółki Nitro-Chem, należącej do Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Tylko ona zajmuje się produkcją trotylu, ściśle kontrolowaną i reglamentowaną przez państwo.

Na części zbiorników, pokazanych w reportażu, widnieje nazwa "Nitro Chem", a także odpowiedni kod odpadów, co według dziennikarzy świadczy o prawdopodobieństwie, że są to zbiorniki z państwowej firmy. Co więcej, dziennikarze trafili na inny trop, który łączy Nitro-Chem z nielegalnymi składowiskami. Chodzi o dokument, dotyczący wywożenia odpadów do Rogowca pod Bełchatowem i Mysłowic. Na dokumencie widniał podpis m.in. wiceprezesa spółki i jej prokurenta.

Jak podkreślono w reportażu, obecne przepisy zobowiązują producentów odpadów do odpowiedzialności za nie do momentu utylizacji. Do 2021 r. jednak odpowiedzialność kończyła się w momencie przekazania zbiorników do innej firmy. Nitro-Chem w odpowiedzi na pytania dziennikarzy TVN stwierdza jedynie, że "zapewnia, iż utylizacja jest zgodna z prawem, a przedsiębiorcy są sprawdzani".

Obecny p.o. prezesa spółki Rafał Mendlik nie chciał rozmawiać z reporterami przed kamerą. Opublikowali oni jednak zapis rozmowy nieoficjalnej, ze względu na dobro publiczne. Mendlik mówi m.in.: "Złożyliśmy taką deklarację, nie negujemy, to są nasze odpady, zutylizujemy je na własny koszt".

Twórcy reportażu podkreślają jednak, że Nitro-Chem na siedem pytań oficjalnie przesłanych do spółki "odpowiedział wybiórczo", a na 22 nie odpowiedział w ogóle.

Z kolei służby specjalne nadzorujące Nitro-Chem na pytania dziennikarzy TVN24 nie odpowiedziały w ogóle.

Nitro-Chem: próba uderzenia w działalność spółki

Firma zapewniła, że przestrzega wszelkich procedur związanych z utylizacją odpadów niebezpiecznych. W opublikowanym we wtorek wieczorem oświadczeniu wylicza, że 99,9 proc. odpadów w trakcie produkcji jest utylizowane już na terenie zakładów.

Spółka podjęła też współpracę z organami ścigania. Według Nitro-Chem, wskazanie tylko tej firmy w reportażu, "może być odbierane jako próba uderzenia w działalność spółki".

"To tym groźniejsze, że aktualnie toczą się międzynarodowe negocjacje w ramach koalicji amunicyjnej, a Nitro-Chem jako jeden z kluczowych producentów środków bojowych, odgrywa w nich istotną rolę" - napisano dalej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(46)
Sly
2 tyg. temu
Zieloni nie chcą aut spalinowych , ale chcą wojny , to miliony ton odpadów i co²
Marek P
10 miesięcy temu
Wielka firma z ambicjami handlująca na całym świecie a przekazuje odpady firmie krzak…zastawiam się czy wiedzą do kogo trafia trotyl…też do firmy krzak…? Zaufania nie mam…
No i ...
10 miesięcy temu
a na jakiej podstawie firma przekazywała innej te odpady. Na zasadzie : Zdzisiu 100 000 zł w łapkę i rób z tym co chcesz? Ale pamiętaj 10 000 dla mojej żonki. Przecież jakiś umowy trzeba było podpisać i gdzie to jest? a twierdzenie że "może być odbierane jako próba uderzenia w działalność spółki" to był inaczej na to spojrzał. Może prokurator wystąpi o tz. narażenie życia obywateli przez pozbywanie się w ten sposób odpadów.
wlad
10 miesięcy temu
a kto tę spółkę zewnętrzną zatrudnił ????kto jest w radzie nadzorczej i bierze za darmo kasę ??? kazdy wie.. tylko strach się odezwać ...
Andrzej
10 miesięcy temu
Kto jest gospodarzem tego terenu? Ten niech ew. podzieli się problemem z tymi, którzy sprowadzili to świństwo!
...
Następna strona