Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Polska spada na trzecie miejsce w UE. Te kraje mierzą się z większą drożyzną

32
Podziel się:

Drożyzna stała się globalnym problemem. Eurostat opublikował dane, z których wynika, że ceny w Unii Europejskiej są o 3,6 proc. wyższe niż rok wcześniej. Niestety statystyki mocno zawyża Polska, która pod względem inflacji ustępuje tylko Estonii i Litwie.

Polska spada na trzecie miejsce w UE. Te kraje mierzą się z większą drożyzną
Ceny w całej Europei idą mocno w górę (money.pl, Rafał Parczewski)

Europejski odpowiednik naszego GUS potwierdził, że wrzesień był kolejnym miesiącem z coraz szybszym wzrostem cen. Zarówno w Polsce, jak i całej Unii Europejskiej.

W UE ceny są średnio o 3,6 proc. wyższe niż rok temu. Tym samym inflacja przyspieszyła z 3,2 proc. odnotowanych w sierpniu. Rośnie od początku roku, gdy skończył się okres koronakryzysowego lekkiego spadku cen.

Minimalnie wolniej rosną ceny w krajach posługujących się walutą euro. Mowa o inflacji na poziomie 3,4 proc., która przebiła statystyki z 2011 roku. Osiąga już wartości z kryzysowego 2008 roku.

Inflacja HICP w strefie euro

Inflacja. Polska w czubie

Dużo powyżej średniej europejskiej jest Polska. Według metodologii Eurostatu (przy analizie cen bierze pod uwagę nieco inny koszyk dóbr i usług konsumpcyjnych) inflacja w naszym kraju wynosi 5,6 proc. Wzrosty cen przyspieszyły z 5 proc. odnotowanych miesiąc wcześniej.

Zobacz także: Inflacja nadal rośnie. Komentarz ministra finansów. „To nie moment na drastyczne ruchy”

Z większą drożyzną mierzą się tylko dwa kraje: Litwa i Estonia, gdzie licznik inflacji wskazuje już 6,4 proc. Co ciekawe, jeszcze miesiąc temu razem z nimi okupowaliśmy pierwsze miejsce, ale we wrześniu podwyżki w Polsce miały mniejszą skalę.

Minimalnie wyprzedzamy Węgry (5,5 proc.). Piątkę z przodu we wskaźniku inflacji ma jeszcze tylko Rumunia.

Na uwagę zasługuje fakt, że inflacja w Polsce pokazywana przez Eurostat jest nieco niższa niż wynika z danych GUS. Przypomnijmy, że w piątek urzędnicy wyliczyli wzrost cen na 5,9 proc.

Inflacja. Większość krajów za nami

Mniejszy problem z cenami mają np. Niemcy. Nasi zachodni sąsiedzi notują inflację na poziomie 4,1 proc. Podobnie jest np. w Hiszpanii i w Czechach.

Z kolei poniżej średniej unijnej mamy takie kraje jak: Szwecja, Holandia i Włochy, gdzie roczne podwyżki cen są rzędu 3 proc. W Portugalii i Grecji inflacja nie przekracza 2 proc., a najniższą wartość wskaźnik przyjmuje na Malcie - zaledwie 0,7 proc.

Od ponad pół roku widać, że systematycznie rośnie inflacja w UE i przekracza poziomy akceptowane przez Europejski Bank Centralny. Jeszcze kilka miesięcy temu kilka krajów miało ceny podobne jak rok wcześniej lub nawet niższe. Teraz inflacja bliska zeru jest tylko na Malcie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(32)
obserwator
3 lata temu
Z wczorajszego info>> inflacja w NIEMCZACH>>14.1% i tyle w temacie najwyższa od 50 lat
joj
3 lata temu
Zaraz pokażą w to "Wiadomościach" z paskiem że u nas jest raj...
heheh
3 lata temu
To taka pociecha?...
Zet
3 lata temu
Trzeba być nieukiem, żeby nie wiedzieć, że dla różnych gospodarek różne poziomy inflacji są normalne. Np. Niemcy mają obecnie najwyższy poziom inflacji od 1993 roku, natomiast USA (mające inflację niemal taką samą jak Polska) zaledwie od kilkunastu lat. Ponadto, w przypadku inflacji powodowanej w dużym stopniu niską podażą na rynku produktów energetycznych oraz wzrostem cen paliw napędowych, kraje które mają wyższe podatki akcyzowe na te produkty, a niektóre mają znacząco wyższe niż Polska, będą miały - jeśli pominąc wszystko inne - niższy wskaźnik inflacji, niż kraje z wyższymi podatkami, ponieważ podatki kwotowe amortyzują wzorst cen produktów końcowych. Np. gdyby 100% ceny paliwa stanowiła wyłącznie cena ropy, to 50% wzrost cen ropy powinien się przekładać na 50% wzrost cen paliw. Ale jeśli 50% ceny paliwa stanowi akcyza, a 50% ropa, to 50% wzrost cen ropy powinien spowodować jedynie 25% wzrost cen paliw. -- Z tego samego względu np. w Stanach Zjednoczonych wahania cen ropy znacznie mocniej odbijają się na wzroście inflacji, bo oni podatków kwotowych w paliwach niemal wcale nie mają i ceny paliw wahają się niemal tym samym stopniu co ceny ropy.
Adam N 1973
3 lata temu
No jakim prawem inflacja na Litwie i w Estonii jest większa niż u nas. Przecież tam mają EURO!!!! A prawda jest taka, że właśnie to Euro przyczynia się do drożyzny, bo wtedy ceny szybciej doganiają te na Zachodzie. Tusk i Totalni znowu namawiają do przyjęcie Euro. Oprócz Europejczyków w naszym kraju, którzy najchętniej zlikwidowali by wszelką odrębność Polski, to na to gadanie ostatnio daje się nabierać coraz więcej Polaków, otumanionych krzykami o KOSMICZNEJ 😂😂😂 inflacji. Ludzie!!! Nie pamiętacie jak w latach 90tych roczna inflacja wynosiła 30% i żyło się coraz lepiej, zanim do władzy doszedł AWS i UW i znów zatrzymali rozwój kraju?? A co dopiero gdy w 1989 inflacja galopowała i sięgnęła prawie 700%. A gdybyśmy w 2009 mieli jako walutę Euro, tak jak marzył Tusk, to nie bylibyśmy "zieloną wyspą" tylko drugą Grecją
...
Następna strona