Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|

Świat zadłuża się na potęgę. Rekordy, które nie napawają radością

37
Podziel się:

Globalne zadłużenie utrzymuje się na niepokojąco wysokim poziomie. Niechlubny rekord padł na początku 2018 r., ale w kolejnych miesiącach spadł tylko nieznacznie.

Świat zadłuża się na potęgę. Rekordy, które nie napawają radością
(East News, Wlodzimierz Wasyluk/REPORTER)

Zrzeszający światowe banki Instytut Finansów Międzynarodowych poinformował, że globalny dług może niedługo pobić rekord. W trzecim kwartale 2018 r. przekroczył 244 biliony dolarów i ma nadal rosnąć – informuje serwis "Next Gazeta".

Wprawdzie globalne zadłużenie jest nieco niższe niż rekord, który zanotowani na początku 2018 r. (247,7 biliona dolarów), ale i tak powoli zaczyna niepokoić inwestorów. Obawiają się dalszego wzrostu zadłużenia w następnej fazie globalnego cyklu gospodarczego.

Globalny dług jest teraz ponad trzykrotnie większy niż światowa gospodarka. Poziom zadłużenia na świecie wzrósł o 318 proc. globalnego produktu krajowego brutto. Rekordowy był 2016 r. z wynikiem 320 proc.

Zobacz także: Upadłość konsumencka nie dla wszystkich uzależnionych. Hazardzista musi się leczyć

Tym, co może przyczynić się do powstania kryzysu, jest uzależnienie od zadłużenia krótkoterminowego oraz duże zadłużenie zagraniczne państw. Obydwa te czynniki podnoszą ryzyko i zwiększają podatność krajów na globalne zmiany nastrojów politycznych.

Niepokojąco wzrasta również zadłużenie gospodarstw domowych – gwałtowny wzrost obserwujemy przede wszystkim na rynkach wschodzących. Z danych Instytutu wynika, że zadłużenie gospodarstw domowych na tych rynkach, w tym w Chinach, Indiach, Meksyku i Korei, wzrosło w trzecim kwartale 2018 r. aż o 12 bilionów dolarów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(37)
ja
5 lata temu
Standardem jest marnotrawstwo i grabież publicznych pieniędzy. Politycy (nie tylko w Polsce) zadłużają swoje kraje. Rozdawnictwo pomaga wygrywać wybory, a zaciskanie pasa nie jest popularne. Żeby jednak zwykły obywatel żył godnie i bezpiecznie finansowo, głównie sam musi o to zadbać. Do tego potrzebna jest edukacja zawodowa i minimum edukacji finansowej, by w coś głupiego nie wdepnąć i nie trwonić pieniędzy. Zobaczcie sobie ksiązke „Emer.ytura nie jest Ci potrze.bna” Jest o zarządzaniu pieniędzmi i budowaniu majątku pomimo ograniczonych zarobków. Przyjdzie czas, gdy trzeba będzie przejść na emeryturę i oby ten państwowy zasiłek nie był wszystkim, co mamy.
Totaki
5 lata temu
Poprzednia ekipa sprywatyzuje jeszcze kolejne elemtrownie oraz zloza, UBS juz ma placowki w krajowych miejscach generujacych duzy dochod. W Moskwie tez ma placowke.Nie wiem tylko czy ta ponura wizja przedstawiana gdxieniegdxie ma sens, przeciez kraje wyxej roxeiniete daza do rownej dystrybucji dobr, dochodu gwarsntowanego, pokoju i wspolpracy opartej na wxajemny szacunek. Wszyscy zyjemy na 3ciej planecie od slonca i tylko razem mozemy skolonizowac, terraformowac inne planety. Podzielonymi lepiej sie zarzadza ale obecnie podzialy nie maja sensu, swiat stal sie maly.
www
5 lata temu
A skąd pieniądze ma ten który ma na pożyczkę dla dłużnika? Z POWIETRZA!!! To banki są beneficjentami systemu rezerw cząstkowych- wystarczy przykładowy milion w skarbcu żeby móc pożyczać 10 milionów
SUMO
5 lata temu
Upadek jest bliski .
ANTYKLERYKAL
5 lata temu
A W CZYICH BANKACH TEN "ŚWIAT SIĘ ZADŁUŻA" ????………."Kryzys na Ukrainie uwydatnia ułomność cywilizacji Zachodu " Neonazistowskie władze Kijowa rozpętały wojnę domową na Ukrainie – zostały w nią wkręcone przez fanatyczną, przepełnioną nienawiścią partię podżegaczy wojennych. To wystarczyło. Ale interesy zakrojone na większą skalę załatwia się inaczej – przy wykorzystaniu mediów korporacyjnych oraz władz krajów-pacynek, które wywracają kota ogonem i obwiniają za konflikt na Ukrainie Putina i Rosję. To wprawia w ruch machinę geostrategicznej, ekonomiczno-militarnej kampanii wojennej od Wschodniej Europy po Rosję. Wierutne kłamstwa na temat Putina są konieczne, bo służą zamaskowaniu pułapki zastawianej przez finansowego drapieżnika z Zachodu. Na Ukrainie zdaje się wyłaniać swoista, olbrzymia macierz wypłat, rodem z teorii gier, dla licznych graczy: korporacji przemysłu zbrojeniowego oraz służb wojskowych Stanów Zjednoczonych, agrobiznesu skoncentrowanego na uprawie roślin modyfikowanych genetycznie, funduszy spekulujących długiem i walutami, monopolistów dostarczających prywatne usług socjalne, firm naftowych wykorzystujących technologię szczelinowania na nowo odkrytych, bogatych w ropę złożach, producentów śmieciowej żywności, podobnej do tej, którą wytwarza Poroszenko w ramach aliansu z amerykańskimi wytwórcami żywności a la Frankenstein, i wreszcie, dla bynajmniej nie mniej ważnego podmiotu – Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW), który pomaga w finansowaniu konfliktu na Ukrainie, bo chce ją ogołocić ze wszystkiego. MFW narzuca już zadłużonym, biednym krajom kancerogenny, globalny system obiegu pieniądza, który otwiera ich wewnętrzne rynki i przygotowuje je na dokarmianie zagranicznym kapitałem, na pojawienie się firm specjalizujących się w wyprzedaży przecenionych aktywów, na drastyczną obniżkę pensji i świadczeń socjalnych, na okrojone emerytury, opiekę socjalną i edukację, na wyprzedaż infrastruktury historycznej – w celu obsługi narastającego zadłużenia bankowego – ogólnie mówiąc, na nieustające zapotrzebowanie na transnarodowy zastrzyk gotówki oraz generowanie zysków kosztem zwykłych obywateli, na każdym poziomie ich życia. MFW i Wall Street w taki właśnie sposób już od ponad 35 lat konsekwentnie ograbiają Afrykę, Amerykę Łacińską, Azję Południowo-Wschodnią, Południową Europę, a także własny kraj – Stany Zjednoczone. Obecnie nadszedł czas na socjaldemokratyczną Europę, kraj za krajem, rozpoczynając od tych najbardziej zadłużonych i bezsilnych. W celu zniszczenia uwarunkowanej etnicznie, tj. słowiańskiej unii ekonomicznej pomiędzy sąsiadującymi ze sobą Ukrainą i Rosją, należy ograbić Ukrainę przy użyciu sił zbrojnych. Historyczna współpraca pomiędzy tymi krajami stanowiła, w pewnym sensie, ostatnią linię obrony – opartą na konserwatywnym etosie, podzielanym przez oba społeczeństwa bogate w zasoby naturalne, z Putinem na czele, stawiającym czoła znacznie bogatszym pod względem gospodarczym Stanom i UE oraz ich śmiertelnej broni, którą grożą Rosji, wzywając ją do uległości ...................."
...
Następna strona