Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KWY
|
aktualizacja

Widmo kryzysu na rynku ropy. Bojownicy Huti uderzyli w rosyjskie paliwo

Podziel się:

Narastają obawy o ataki rebeliantów Huti również na tankowce transportujące rosyjską ropę, które do tej pory oszczędzały. Jeśli tranzyt ropy przez Morze Czerwonej zostanie wstrzymany, może spowodować problemy z podażą na globalnym rynku.

Widmo kryzysu na rynku ropy. Bojownicy Huti uderzyli w rosyjskie paliwo
Huti - jemeński ruch o charakterze polityczno-militarnym. Ich motto: „Bóg jest wielki, śmierć Ameryce, śmierć Izraelowi, przekleństwo Żydom, zwycięstwo islamowi” (Google Images, 2024 Mohammed Hamoud)

Piątkowy atak rakietowy na brytyjski tankowiec przewożący rosyjskie paliwo przez Zatokę Adeńską może okazać się decydującym momentem dla rynku ropy naftowej, który do tej pory był w miarę odporny na ataki bojowników Huti - pisze Bloomberg. 

Wyjaśnia, że znaczna część ropy przepływającej przez Morze Czerwone i Kanał Sueski pochodzi właśnie z Rosji. Zgodnie z zapewnieniami bojowników Huti, którzy paraliżują transport przez Morze Czerwone w związku z wojną w Gazie, miała być bezpieczna. Rosyjskie okręty nie miały się czego obawiać, bo Moskwa jest sojusznikiem ich sponsora - Iranu. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Czekają nas głodowe emerytury. To problem ekonomiczny, nie demograficzny - Biznes Klasa #14

Widmo kryzysu na globalnym rynku ropy

Jak dotąd tankowce z rosyjską ropą naftową były w dużej mierze oszczędzone. Początkowo Huti celowali w izraelskie aktywa z powodu wojny w Gazie. Ale rozszerzyli swój zasięg na amerykańskie i brytyjskie statki po tym, jak te kraje rozpoczęły naloty w Jemenie. 

Według Bloomberga piątkowy atak oznacza, że większa część trzech milionów baryłek rosyjskiej ropy naftowej i paliwa, które każdego dnia przepływają przez Morze Czerwone, aby dotrzeć do klientów w Azji, może być zagrożona. Rosyjskie wolumeny mają znaczenie dla globalnego rynku, pomimo sankcji nałożonych na Rosję z powodu wojny w Ukrainie.

Ponieważ w związku z tymi wydarzeniami ceny ropy wzrosły w piątek o około 2 dol., handlowcy ropy, będą zastanawiać się na nad sytuacją w poniedziałek, gdy wrócą do pracy po weekendzie. 

Możliwe scenariusze

Według Bloomberga mało prawdopodobny jest scenariusz, aby tranzyt przez Morze Czerwone - zarówno w przypadku handlu w ogóle, jak i w przypadku przepływu ropy naftowej w szczególności - całkowicie się zatrzymał. 

Decyzja w tej kwestii będzie zależeć głównie od czterech czynników: gotowości właściciela, woli załogi i czarteru oraz zysku. Jeśli znajdą się chętni armatorzy z załogą gotową podjęcia takiego ryzyka za dodatkowe pieniądze, to handel będzie trwał tak długo, jak długo sens będzie mieć cena. Zaporowe tutaj mogą okazać się koszty ubezpieczenia. 

Jeśli tankowce z rosyjską ropą nie będą chciały pływać przez Morze Czerwone, byłaby to zła wiadomość dla Moskwy i potencjalny problem z podażą dla globalnego rynku ropy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl