Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MWL
|
aktualizacja

Rubel przebił psychologiczną granicę

Podziel się:

Rosyjska waluta przebiła psychologiczną granicę 100 rubli za dolara po raz pierwszy od marca 2022 r. - donosi Bloomberg. Niedawno rubel znalazł się w gronie najgorzej radzących sobie walut rynków wschodzących. Nie pomogły nawet ruchy banku centralnego, który próbował powstrzymać spadek.

Rubel przebił psychologiczną granicę
Za jednego dolara trzeba zapłacić 100 rubli. Rosyjska waluta znów przebiła psychologiczną granicę (GETTY, Contributor)

Sierpień był fatalnym miesiącem dla rubla. Rosyjska waluta pikowała. Przed atakiem na Ukrainę Rosjanie za jednego dolara płacili ok. 75-80 rubli. Po inwazji - nawet 150 rubli za dolara.

- Cały świat się z nas teraz śmieje, że rubel jest najsłabszą walutą - krzyczał w swoim programie czołowy propagandysta Kremla Władimir Sołowjow, jeszcze zanim rubel spadł do wartości jednego centa. W zestawieniu najgorzej radzących sobie walut rynków wschodzących rubel znalazł się tuż obok liry tureckiej i peso argentyńskiego.

W tym roku rubel osłabił się wobec dolara o około jedną czwartą. W poniedziałek Bloomberg odnotował, że rosyjska waluta osiągnęła poziom 100 rubli za dolara po raz pierwszy od marca 2022 r., czyli pierwszych tygodni wojny w Ukrainie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rosja chce podbić Afrykę dla surowców: złota i diamentów. "Putin ma zapędy kolonialne"

Putin chciał wzmocnić rubla

Warto przy tym wspomnieć, że rosyjską walutę o wybuchu wojny w Ukrainie udało się wzmocnić Kremlowi, gdy Władimir Putin zażądał od "nieprzyjaznych krajów" płatności za gaz w rublach. Mimo tego, że umowy stanowiły inaczej. Kolejny impuls dało zakręcenie kurków, m.in. Polsce i Bułgarii.

Tym razem nie pomogły działania stabilizujące, które rozpoczął rosyjski bank centralny. W minioną środę ogłosił, że przestanie kupować obcą walutę na rynku krajowym w ramach mechanizmu, który miał odizolować gospodarkę od wahań cen surowców.

Bank Rosji będzie musiał podnieść stopę procentową o 50-100 punktów bazowych na posiedzeniu 15 września, aby zwiększyć oszczędności krajowe i zmniejszyć import - powiedział Bloombergowi Aleksander Isakow, rosyjski ekonomista.

Z powodu osłabienia waluty w krótkim czasie wzrosną przede wszystkim koszty importu, zarówno dóbr konsumpcyjnych, jak i komponentów przemysłowych. To oznacza wzrost presji inflacyjnej.

Co stoi za słabnącym rublem?

W dużej mierze rubla osłabił spadek dochodów eksportowych Rosji, przy czym znaczna ich część pozostaje za granicą. W 2022 r. eksporterzy mogli zatrzymać na zagranicznych kontach ponad 140 mld dolarów swoich dochodów.

- Na tę sumę składają się zapewne m.in. rupie indyjskie, w których rosyjskie koncerny rozliczają się za dostawy ropy do Indii. Część tych pieniędzy jest niewątpliwie wykorzystywana do płacenia za towary importowane do Rosji. Najprawdopodobniej jednak większość tych środków jest gromadzona za granicą w celu ucieczki spod jurysdykcji rosyjskiej, co wynika z obawy przed koniecznością dzielenia się nimi z Kremlem czy wręcz przejęcia ich przez osoby z najbliższego otoczenia Władimira Putina - wyjaśniała w maju tego roku Iwona Wiśniewska, analityczna Ośrodka Studiów Wschodnich.

Według niej do osłabienia kursu rubla przyczyniły się także działania rosyjskich władz i banku centralnego. Obejmowały one m.in. wprowadzenie regulacji dotyczących rynku walutowego, wydawanie wybranym zagranicznym inwestorom zezwoleń na sprzedaż swoich aktywów w Rosji i wywóz kapitału (np. zbycie przez Shell udziałów w projekcie Sachalin-2) czy upłynnienie juanów zgromadzonych w Funduszu Dobrobytu Narodowego.

- Kurs rubla pozostaje de facto pod silnym wpływem Kremla. Osłabienie rosyjskiej waluty jest korzystne dla rządu, ponieważ pomaga zmniejszyć deficyt budżetowy. Z wyliczeń ekonomistów wynika, że spadek wartości rosyjskiej waluty o 1 rubla względem dolara zwiększa dochody skarbu państwa o ok. 150 mld rubli - tłumaczy ekspertka OSW.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl