Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MWL
|

"Dużo osób dostało więcej, ale cicho siedzą i są zadowoleni". Minister finansów o Polskim Ładzie

207
Podziel się:

- Bardzo dużo osób dostało więcej, ale cicho siedzą i są zadowoleni. Ci, którzy dostali mniej głośno narzekają. Mają oczywiście rację. Trzeba pamiętać, że jest to nadpłata podatku, to pieniądze, które wrócą - mówił minister finansów Tadeusz Kościński w poniedziałek wieczorem w Polsat News. Kolejny raz tłumaczył się z zamieszania związanego z reformą podatkową Polski Ład.

"Dużo osób dostało więcej, ale cicho siedzą i są zadowoleni". Minister finansów o Polskim Ładzie
Minister finansów przeprasza za błędy we wdrażaniu reformy Polskiego Ładu. (East News, Piotr Molecki)

Tadeusz Kościński przekonywał, że Polski Ład został wprowadzony we właściwym momencie. Pojawiło się sporo zarzutów o to, że rząd mógł opóźnić wejście przepisów podatkowych w życie o rok, dając sobie czas na lepsze ich przygotowanie, a księgowym, podatnikom i urzędnikom skarbowym - na zapoznanie się ze zmianami.

- Niestety mamy podwyższoną inflację i jest bardzo ważne, żeby podatnicy mieli więcej pieniędzy w kieszeni, więc myślę, że jak się zapyta jakiegoś emeryta czy by chciał więcej pieniędzy za rok, czy teraz, to oczywista odpowiedź jest teraz - dodał szef resortu finansów.

Zobacz także: Jarosław Kaczyński o Polskim Ładzie. Zdecydowana reakcja

Polski Ład. Błędy w reformie podatkowej PiS

Jako pierwsi w nowym roku na problemy związane z naliczaniem wynagrodzeń według zasad Polskiego Ładu wskazali nauczyciele i funkcjonariusze służb mundurowych. Potem pojawiły się głosy z innych branż. Rząd początkowo obarczał odpowiedzialnością pracodawców i księgowych, a także samych podatników (wskazując na niezłożenie formularza PIT-2), potem jednak przyznał się do błędu i niedociągnięć we wdrażaniu reformy.

- Bardzo przepraszamy za niedogodności. To nie jest czas, żeby ludziom zabierać czas i powodować nerwy - dodał Kościński.

Polski Ład zakłada m.in. podwyższenie kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł, podniesienie drugiego progu podatkowego do 120 tys. zł oraz zwolnienie z PIT emerytur do 2,5 tys. zł. Z drugiej strony reforma podnosi składkę zdrowotną do poziomu 9 proc. i likwiduje możliwość jej odpisywania od podatku w zeznaniu rocznym.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(207)
kpela
2 lata temu
dół, jaki sobie kopoie ten nierzad jest coraz głebszy i głębszy...to jedyne co cieszy w obecnym bezwładnym polskim ładzie...
ha ha ha
2 lata temu
Politycy siedzą cicho - oni dostali najwięcej
AS1
2 lata temu
7160 zł w Niemczech to najniższa krajowa,a u nas to klasa średnia. Ceny wielu produktów są takie same. My tymi pieniędzmi jeszcze mamy obowiązek dzielić się z innymi, często z tymi,którym nie chce się pracować.
ABC
2 lata temu
Ja zarabiam 2500 brutto na umowę zlecenie bez innych umów i obetną mi 100zł. Każdy kto jest zatrudniony na umowę zlecenie nie mając umowy o prace straci kilka stówek. Także nie cieszcie się jak mało zarabiacie.
lejeń
2 lata temu
To prawda. Osłowie dostali więcej i cicho siedzą.
...
Następna strona