Początek tygodnia na nowojorskiej giełdzie nie przyniósł większych zmian wartości głównych indeksów. Niewielką przewagę na rynku wciąż mają sprzedający akcje.
Inwestorzy obecni na amerykańskiej giełdzie mieli w poniedziałek okazję odnieść się do najnowszej publikacji na temat zmiany PKB w Japonii za drugi kwartał. Wzrost na poziomie 2,6 procent (annualizowany) okazał się słabszy od prognoz, które przekraczały 3,5 procent.
Ta sytuacja w ciągu dnia negatywnie wpływała na notowania akcji na europejskich parkietach, i nie inaczej było na Wall Street. Głównym indeksom kolejną sesję z rzędu trudno było pokazać wyraźniejsze wzrosty i w rezultacie inwestorzy zakończyli poniedziałkowy handel w okolicy piątkowego zamknięcia.
Główne indeksy na Wall Street podczas poniedziałkowej sesji src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1376290800&de=1376337660&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=DJI&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=S%26P&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=Nasdaq&colors%5B2%5D=%23ef2361&w=600&h=300&cm=1&lp=1"/>Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Zdecydowanie ciekawiej zapowiada się wtorkowy handel na Wall Street. Wówczas inwestorzy poznają najnowsze informacje dotyczące sprzedaży detalicznej w USA, które znów pozwolą im spekulować na temat ewentualnego ożywienia gospodarczego i przyszłości programu QE3.
Tymczasem wśród rynkowych ciekawostek warto zwrócić uwagę na wyraźny wzrost notowań koncernu Apple podczas poniedziałkowej sesji. Jego akcje zyskały prawie 3 procent. Na rynku trwają bowiem spekulacje na temat tego, że spółka już na początku września ma zaprezentować nowy model iPhone'a.