Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Na Wall Street coraz gorzej w trakcie sesji

0
Podziel się:

Analitycy prognozują dalsze wzrosty, ale zmienność może być wysoka. Hossę wspierają zyski firm.

Na Wall Street coraz gorzej w trakcie sesji
(Xinhua / eyevine/FOTOLINK/EAST NEWS)

Kontynuacji wzrostów na amerykańskich giełdach spodziewa się główny strateg inwestycyjny BlackRocka, Russ Koesterich. Jego zdaniem mogą one jednak przebiegać przy podwyższonej zmienności.

Wtorkowa sesja na Wall Street przebiegała pod znakiem początkowo lekkich wzrostów, a w drugiej części dnia spadków indeksów. Inwestorzy poznali lepsze od oczekiwań dane z rynku nieruchomości. Wtorkowe dane wskazały również na nieco mocniejszy niż zakładano wzrost inflacji bazowej CPI w USA w lutym.

Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 0,50 proc., do 18.025,48 pkt. S&P 500 stracił 0,61 proc. i wyniósł 2.091,50 pkt. Nasdaq Comp. spadł o 0,32 proc. i wyniósł 4.994,73 pkt.

Sprzedaż nowych domów w USA w lutym wyniosła 539 tys. w ujęciu rocznym. Analitycy spodziewali się, że sprzedaż nowych domów wyniesie 464 tys. Miesiąc wcześniej odnotowano 500 tys. po korekcie wobec 481 tys. sprzed korekty.

Ceny konsumpcyjne (CPI - consumer price index) w USA wzrosły w lutym o 0,2 proc. mdm. Inflacja bazowa, czyli wskaźnik, który nie uwzględnia cen paliw i żywności, wzrosła również o 0,2 proc. mdm.

Analitycy spodziewali się, że wskaźnik CPI wyniesie 0,2 proc. mdm oraz CPI bazowy wyniesie plus 0,1 proc. mdm.

Rok do roku wskaźnik CPI pozostał bez zmian, a po odliczeniu cen żywności i energii wzrósł o 1,7 proc. Tutaj analitycy spodziewali się odpowiednio: spadku o 0,1 proc. i wzrostu o 1,7 proc.

W centrum uwagi pozostaje rynek walutowy. Amerykański dolar we wtorek rano osłabił się poziomu 1,1 do euro. Po lepszych od oczekiwań danych z gospodarki USA odrobił jednak część strat i w dalszej części sesji oscylował wokół poziomu EUR/USD 1,09.

- Jeśli dolar będzie pozostawał na obecnych poziomach, indeksy giełdowe mogą osiągnąć nowe rekordy - powiedział Peter Cardillo, główny ekonomista Rockwell Global Capital i ocenił, że indeks S&P 500 może wzrosnąć do poziomu 2.125 pkt, a Nasdaq do 5.075 pkt.

W przypadku S&P 500 historyczne maksima w cenach zamknięcia znajdują się na poziomie 2.117 pkt i indeks osiągnął ten poziom na początku marca. W pobliżu swojego historycznego maksimum z 2000 r. na poziomie 5.048 punktów jest również technologiczny Nasdaq.

Kontynuacji wzrostów na amerykańskich giełdach spodziewa się główny strateg inwestycyjny BlackRocka, Russ Koesterich. Jego zdaniem mogą one jednak przebiegać przy podwyższonej zmienności.

- Uważamy, że wzrosty powinny być kontynuowane i dalej przeważamy akcje w porównaniu do obligacji. Jednocześnie jednak spodziewamy się, że zmienność będzie wysoka. Amerykańskie akcje są na plusie w tym roku, jednocześnie jednak zmienność wzrosła o 25 proc. w porównaniu do ubiegłego roku - napisał Koesterich w komentarzu.

- Uważamy, że interesujący pozostaje sektor technologiczny. Indeks Nasdaq powrócił do poziomów, na których znajdował się przed pęknięciem bańki internetowej w 2000 r. Głównym motorem wzrostów był jednak tym razem wzrost zysków, a nie wyższe wskaźniki wycen. Wskaźnik P/E dla indeksu znajduje się w pobliżu poziomu 30 i nie zmienił się wiele przez ostatnie dwa lata. Jest on też dużo niższy niż w 2000 roku, kiedy to sięgnął poziomu 175 - dodał.

Przewodniczący oddziału Fed z St. Louis James Bullard ocenił we wtorek, że wzrost gospodarczy Stanach Zjednoczonych w tym roku sięgnie 3 proc. i podkreślił, że spadające bezrobocie w USA zapowiada ,,boom gospodarczy".

Bullard powiedział również, że w USA panują odpowiednie warunki do tego, aby normalizować politykę monetarną w tym roku.

Indeks PMI w sektorze przemysłowym Chin, wyniósł w marcu 49,2 pkt. wobec 50,7 pkt. na koniec poprzedniego miesiąca - podano we wstępnych wyliczeniach HSBC Holdings i Markit Economics. To najniższe wskazanie od kwietnia 2014 r. Analitycy szacowali PMI na poziomie 50,5 pkt.

Lepsze od oczekiwań były za to dane ze strefy euro: PMI w marcu w przemyśle wyniósł 51,9 pkt. (szacowano 51,5 pkt.), w usługach 54,3 pkt., a w prognozie 53,9 pkt., zaś composite PMI wyniósł 54,1 pkt., a oczekiwano 53,6 pkt.

Porozumienie państw strefy euro z Grecją ws. pomocy dla Aten jest możliwe do końca tygodnia - powiedział włoskiej gazecie "La Repubblica" szef PE Martin Schulz. Ateny oświadczyły we wtorek, że zaprezentują pakiet swych reform do poniedziałku, 30 marca.

Spytany o możliwość zawarcia "faktycznej i trwałej" umowy z Grecją, Schulz ocenił, że prawdopodobieństwo to "wynosi prawie 100 procent".

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)