Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Agata Kołodziej
Agata Kołodziej
|

Kara za zerwanie umowy abonamentowej niezgodna z prawem

0
Podziel się:

Kara naliczana przez operatora telefonii komórkowej, jeśli klient przed czasem zerwie umowę, może być naliczana bezprawnie.

Kara za zerwanie umowy abonamentowej niezgodna z prawem
(Fotolia/Rido)

Kara naliczana przez operatora telefonii komórkowej, jeśli klient przed czasem zerwie umowę, naliczana jest bezprawnie – tak orzekł niedawno warszawski sąd. Czy operatorów czeka teraz lawina zerwanych umów?

Przedsiębiorca z Wolsztyna zawarł z jednym z operatorów sieci komórkowej umowę na 17 abonamentów wraz z telefonami za złotówkę. Wkrótce jednak konkurencyjny operator złożył mu bardziej atrakcyjną ofertę, dlatego wolsztynianin zerwał umowę i przeniósł 17 numerów do konkurencji.

Problem pojawił się w momencie, gdy dotychczasowy operator naliczył przedsiębiorcy karę w wysokości 25 tys. zł. W zasadzie można się było tego spodziewać.

Klient jednak poszedł do sądu. I wygrał. Mecenas Anna Drobek, która reprezentowała abonenta, znalazła w jego umowie pewien kruczek.

Okazało się, że umowa, jaką podpisał klient, owszem, przewidywała kary umowne, jednak miały być one naliczane nie za wcześniejsze zerwanie umowy przez klienta, jak się powszechnie uważa, ale za nieutrzymanie kart SIM w aktywności. – A to przecież po stronie operatora leży obowiązek utrzymania aktywności kart, a nie po stronie abonenta – tłumaczy money.pl mec. Drobek.

Sąd w Warszawie, który zajmował się sprawą, uznał, że taki zapis w umowie jest sztuczny i służy jedynie obejściu prawa.

- Doszło do naliczenia kar umownych pod pozorem naruszenia świadczenia niepieniężnego, czyli utrzymania karty SIM, co leży w gestii operatora, a zatem doszło do obejścia prawa – precyzuje pani mecenas.

- Skoro stan aktywności karty SIM zależy od operatora, a nie od abonenta, to nie można go karać za niedochowanie aktywności – wyjaśnia.

Sąd uznał, że klienta można karać jedynie za nieopłacenie usługi, bo to jest jego obowiązek wynikający z umowy.

- Świadoma jestem, że jednym z celów takich kar przewidzianych w umowie jest rekompensata za rabat udzielony na telefon, bo często są one oferowane poniżej ceny zakupu, ale takie uzasadnienie jest bezprawne – twierdzi mec. Drobek.

Czy to znaczy, że klientowi, który przed czasem chce zerwać umowę na świadczenie usług telekomunikacyjnych, nic nie grozi? Może to zrobić bezkarnie, nawet jeśli razem z abonamentem kupił telefon z wielkim rabatem, w praktyce wliczonym w koszt miesięcznego abonamentu przez cały okres obowiązywania umowy?

- Przy założeniu, że klient w umowie ma właśnie taki zapis o karze nałożonej w przypadku nieutrzymania aktywności karty SIM, tak – odpowiada mec. Drobek. I dodaje, że taki właśnie zapis znalazł się w większości umów abonenckich, jakie analizowała.

Czy to może być kluczowy wyrok dla milionów abonentów sieci komórkowych w Polsce? Sprawdziliśmy, którzy z największych operatorów komórkowych stosują takie właśnie zapisy w umowach.

- Nie mamy tego typu postanowień w umowach na świadczenie usług telekomunikacyjnych i nie zastrzegamy kar umownych z tytułu braku utrzymania aktywnych numerów - twierdzi Wojciech Jabczyński, rzecznik prasowy Orange Polska. Również Plus i Play deklarują, że takich zapisów nie stosują i ta sprawa ich nie dotyczy.

Jedynie T-Mobile do czasu publikacji tego artykułu nie odpowiedział na nasze pytania. Tymczasem już rok temu w Sądzie Okręgowym w Łodzi toczyła się podobna sprawa. Powodem był operator komórkowy, pozwanym abonent. Sąd uznał powództwo za niezasadne. W uzasadnieniu do wyroku sąd napisał: "Obowiązek zapłaty kary został przewidziany na wypadek naruszenia przez abonenta obowiązku utrzymywania aktywnej karty SIM w sieci T - M...". Można więc przypuszczać, że to T-Mobile stosował w swoich umowach kary za nieutrzymanie karty SIM w aktywności.

Już po publikacji otrzymaliśmy stanowisko T-Mobile. - Jest to jednostkowy wyrok w tej konkretnej sprawie. Tego rodzaju jednostkowe wyroki nie mają w Polsce wiążącej mocy, co potwierdzają setki tysięcy odmiennych decyzji sądów na przestrzeni ostatnich lat. Zapisy stosowane w umowach T-Mobile Polska S.A. są zgodne z prawem, w szczególności znajdują oparcie w Prawie Telekomunikacyjnym i były wielokrotnie weryfikowane w postępowaniach sądowych, a także przez UKE i UOKiK - napisał Wojciech Strzałkowski z T-Mobile, komentując wyrok w sprawie przedsiębiorcy z Wolsztyna.

Ale uwaga! Warto dokładnie przeczytać swoją umowę, bo zapisy każdej z nich mogą się różnić na przykład w zależności od tego, kiedy były zawierane.

Zobacz także: Zobacz także: Reklamy w telewizji. Seriale najbardziej dochodowe #dziejesięwbiznesie
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)