Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tusk po spotkaniu z Cameronem: "nie ma porozumienia". Kolejne 24 h kluczowe

0
Podziel się:

Przewodniczący Rady Europejskiej zapowiedział wcześniej kontynuację rozmów. - Intensywna praca przez następne 24 godziny będzie niezwykle istotna - napisał Tusk na Twitterze.

Tusk po spotkaniu z Cameronem: "nie ma porozumienia". Kolejne 24 h kluczowe
(PAP/EPA/OLIVIER HOSLET/ETIENNE LAURENT)

Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk ocenił po zakończeniu spotkania z premierem Davidem Cameronem, że w negocjacjach dot. reformy UE "nie ma porozumienia". Strony zgodziły się jedynie, że Wlk. Brytania spełnia warunki dla ograniczenia wypłat zasiłków.

- Jeśli chodzi o sprawę zasiłków, Komisja Europejska przedłożyła propozycję zapisu, który jednoznacznie stwierdza, że już w obecnych warunkach Wielka Brytania spełnia kryteria pozwalające na uruchomienie tzw. hamulca bezpieczeństwa - podkreślił rzecznik.

Przewodniczący Rady Europejskiej zapowiedział wcześniej kontynuację rozmów. - Intensywna praca przez następne 24 godziny będzie niezwykle istotna - napisał Tusk na Twitterze, potwierdzając wcześniejszą wiadomość wysłaną z konta brytyjskiego premiera, że rozmowy będą kontynuowane przez kolejną dobę.

W poniedziałek szef Rady Europejskiej Donald Tusk miał przedstawić treść około 12-stronicowego raportu nakreślającego warunki porozumienia wokół brytyjskich oczekiwań reformy Unii Europejskiej. Niepowodzenie niedzielnych rokowań oznacza, że dokument nie zostanie opublikowany przed wtorkiem.

Według brytyjskich mediów spór dotyczy propozycji Komisji Europejskiej dotyczącej tzw. hamulca bezpieczeństwa, który - po uruchomieniu za zgodą Rady Europejskiej - pozwalałby wprowadzić czteroletnie moratorium na wypłatę zasiłków społecznych dla imigrantów z innych krajów Unii Europejskiej, "gdy służby publiczne będą przeciążone lub gdy system opieki społecznej będzie nadmiernie wykorzystywany". Nowe rozwiązanie miałoby mieć szerokie zastosowanie, tj. mogłoby być uruchomione przez każde z państw członkowskich Unii Europejskiej, nie tylko Wielką Brytanię.

Premier Cameron miał według "Sunday Times" domagać się, aby nowy mechanizm mógł zostać uruchomiony automatycznie nazajutrz po referendum ws. członkostwa Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej, zawieszając transfery socjalne nie na cztery, ale aż na okres przejściowy siedmiu lat, podczas których Londyn domagałby się wypracowania nowego, stałego rozwiązania. Według gazety, szef brytyjskiego rządu miał podkreślać, że kluczowe jest uzyskanie zadowalających rozwiązań, a nie pilne zakończenie negocjacji.

Do kluczowych spotkań przed zaplanowaną na 18-19 lutego Radą Europejską, która miałaby przyjąć porozumienie Wielkiej Brytanii z pozostałymi 27 państwami członkowskimi, Cameron ma spotkać się jeszcze z wieloma europejskimi liderami, w tym m.in. z polską premier Beatą Szydło (4 lutego w Londynie) i niemiecką kanclerz Angelą Merkel (12 lutego w Hamburgu).

Jeśli do porozumienia między Cameronem a pozostałymi szefami rządów i głowami państw dojdzie jeszcze w lutym, decydujące o przyszłości Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej referendum mogłoby się odbyć w czerwcu. W ostatnich dniach media spekulowały o tym, że mogłoby być rozpisane na czwartek, 23 czerwca.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)