Kredyty hipoteczne w euro będą tańsze

Sytuacja gospodarcza w Europie wymusza na bankach centralnych podejmowanie kolejnych decyzji o obniżce stóp procentowych. Europejski Bank Centralny odpowiadający za politykę monetarną w krajach, które przyjęły euro, ostatnio na redukcję zdecydował się 6 listopada. Główna stopa została obniżona wtedy do 3,25 proc. z 3,75 proc. Teraz możemy znów liczyć na znaczną redukcję.

Zdaniem analityków, pogarszająca się sytuacja gospodarcza w krajach strefy euro, spowoduje, że EBC kolejny raz zdecyduje się na redukcję stóp procentowych. Eksperci spodziewają się obniżki o 50 pkt. bazowych (czyli 0,5 punktu procentowego). Pojawiły się jednak głosy, że EBC będzie chciał dokonać nawet jeszcze głębszej redukcji sięgającej 100 pkt. bazowych.

• Szwajcarzy tną stopy procentowe
  • Europa tnie stopy!
  • RPP tnie stopy procentowe

- _ Nie ma obecnie nikogo, kto by zakładał, że stopy pozostaną bez zmian, albo zostaną obniżone o 25 pkt. bazowych. My się spodziewamy obniżki o 50 pkt. i taki też jest konsensus rynkowy _ - mówi Money.pl, Adam Antoniak, ekonomista z BPH.

Podobnie uważają analitycy z Pekao SA, którzy również oczekują na grudniowym posiedzeniu EBC obniżki stopy procentowej o 50 pkt bazowych. Nie brakuje jednak optymistów wśród bankowców.

Analitycy z BGŻ uważają, że perspektywa wzrostu stopy bezrobocia oraz wyraźnie spadająca inflacja (2,1 proc. w listopadzie w stosunku do 3,2 proc. w październiku) może skłonić ECB do kolejnej obniżki stóp procentowych na najbliższym posiedzeniu o 75 pkt. bazowych lub nawet 100 pkt. bazowych. Z kolei PKO BP prognozuje, że taki spadek głównej stopy procentowej - do poziomu 2,25 proc. - nastąpi dopiero do końca lutego 2009 roku.

Obniżka stóp procentowych w strefie euro powinna zwiększyć atrakcyjność kredytów hipotecznych w tej walucie. _ - Jednak oprocentowanie, nawet w sytuacji obniżki stóp o 100 pkt bazowyc1 punkt proc. wyższe niż w wypadku kredytów we frankach szwajcarskich _ - mówi Money.pl, Paweł Majtkowski, analityk z Expandera.

Dla osób, które godzą się na ryzyko walutowe i mają wkład własny - wymagany dziś do kredytów walutowych prawie przez wszystkie banki - frank może być zatem cięgle lepszym rozwianiem. Jaki wpływ będzie miało obniżenie głównej stopy procentowej w strefie euro na raty kredowe przedstawiamy w tabelce poniżej.

Tabela: Jak będą przedstawiały się raty, zakładając obniżkę stóp procentowych w strefie euro o 0,5 pkt. procentowego i 1 pkt proc.

źródło: Expander
*raty w złotych

Jeśli ktoś chciałby zadłużyć się w euro, powinien brać pod uwagę jeszcze jeden fakt. Już za kilka lat, po wejściu Polski do strefy euro, wszystkie kredyty w złotym zmienią się na kredyty w walucie europejskiej. Dziś natomiast w wypadku kredytów w złotym, marże pobierane przez banki są znacznie niższe niż te w wypadku euro.

Według Majtkowskiego przeciętny kredytobiorca może liczyć na marże w złotym w wysokości 1 pkt. proc. podczas, gdy w wypadku euro będzie to 2,5 pkt. proc. Jego zdaniem, lepiej w takiej sytuacji wybrać kredyt w złotym ze znacznie niższą marżą. _ - Obecnie, co prawda, miesięczne raty będę wyższe ze względu na wyższe stopy procentowe w Polsce, jednak z czasem różnica ta powinna się zmniejszać _ - uważa Majtkowski.

Oczywiście jest to rozwiązanie dobre dla osób, które stać na opłacanie przez dłuższy czas wyższych rat. Ma to bowiem uzasadnienie w sytuacji kiedy Polska rzeczywiście wejdzie do strefy euro w 2012 roku. Wtedy koszt kredytu w euro będzie znacząco niższy niż obecnie.

Za kredytem złotowym będzie również przemawiać jeszcze jeden fakt. Rada Polityki Pieniężnej będzie w najbliższych miesiącach również obniżać stopy procentowe. Decyzję polskiego banku centralnego poznamy jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia.

| Frank nadal się opłaca, ale... |
| --- |
| Marek Knitter

* Money.pl* W obecnej sytuacji, wobec światowego kryzysu, banki centralne dla pobudzenia gospodarki bardzo radykalnie obniżają stopy procentowe. Nie zawsze w ślad za tym szybko spadają również wskaźniki takie jak LIBOR czy WIBOR, które są podstawą dla obliczania wysokości rat. Widać jednak, że w dłuższej perspektywie sytuacja ta się poprawia, a tym samym koszt kredytu zaczyna spadać. Nie jest łatwo podjąć decyzję o ewentualnym przewalutowaniu kredytu hipotecznego, gdyż tak czy inaczej będziemy ponosić w związku z tym dodatkowe koszty. Z drugiej jednak strony taki kredyt zaciągany jest na wiele lat. W takiej sytuacji nie obejdziemy się bez dokładnego wyliczenia zysków i strat, jeśli zdecydujemy się na zmianę waluty. Osoby które obawiają się ryzyka walutowego powinny pozostać przy kredycie złotowym. Po kolejnych obniżkach stóp procentowych dokonanych przez RPP ich raty również będą sukcesywnie maleć. Z naszej analizy
wynika również, że pomimo kłopotów na rynku międzybankowym kredyt we frankach szwajcarskich nadal jest najbardziej opłacalny. Problem jednak w tym, że coraz trudniej uzyskać taki kredyt. |

• NBP pożycza franki od EBC i Szwajcarii
  • Koniec ery kredytów walutowych
  • Nie opłaca się przewalutowywać kredytu