Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW: Pod dyktando niedźwiedzi

0
Podziel się:

Wtorkowa sesja nie przyniosła najlepszych informacji dla graczy. Indeksy zamknęły się poniżej kreski.

GPW: Pod dyktando niedźwiedzi

Marek Knitter, godzina 17:00* Wtorkowa sesja nie przyniosła najlepszych informacji dla graczy. Indeksy zamknęły się poniżej kreski. *

Tylko przez chwilę bykom udało się wyjść na plus, ale nie potrafili utrzymać zdobyczy. Podaż była dzisiaj bardzo skuteczna i przez większą część notowań kontrolowała sytuację na parkiecie. Krajowe byki nie mogły również liczyć na większe wsparcie ze strony zagranicznych rynków - tam również dominował kolor czerwony.

Zostały dzisiaj opublikowane szczegóły dotyczące ceny za akcje Tauronu. Jest ona dużo niższa od maksymalnej podanej kilka dni wcześniej. Dla Skarbu Państwa oznacza to realny spadek wpływów o około 1 mld zł. Jednak dla akcjonariuszy może to oznaczać bardzo udany debiut papierów na parkiecie zaplanowany na 30 czerwca.

PZU poinformował, że będzie dążyłdo obniżenia nakładów na IT w grupie. Nie jest to jednak żaden news, gdyż wcześniej spółki informowała o tym w prospekcie emisyjnym. Akcje ubezpieczyciela spadły dzisiaj o 1,3 proc. Na minusie znalazły się również akcje TP SA, która również poszukuje sposobu na redukcję kosztów m.in. poprzez powołanie specjalnej spółki do obsługi klientów TP i Orange. Kłopoty z inwestycją we Wrocławiu inwestorzy JW Construction przyjęli negatywnie, Akcje spółki straciły ponad 2,5 proc.

Dane makroekonomiczne opublikowane przez GUS nie miały większego wpływu na przebieg sesji. Inwestorzy zapatrzeni w notowania na zagranicznych rynkach nie mieli dostatecznej motywacji, aby wyraźnie odbić się w górę. Wszystkie główne wskaźniki kończyły dzisiaj sesję pod kreską.

Indeks WIG20 spadł o 0,66 procent i znalazł się na poziomie 2379 punktów. Obroty na całym rynku przekroczyły 1,3 mld zł.

Marek Knitter, godzina 14:24

Indeks WIG20 podobnie jak inne indeksy w Europie znajduje się pod kreską.

Statystyka nie jest pozytywna. Zaledwie 22 procent spółek notowanych na GPW znajduje się powyżej swoich wczorajszych zamknięć. Na czerwono świeci, aż blisko 220 emitentów. Obroty zbliżają się powoli do 750 mln zł.

Na wyniki indeksu WIG20 największy wpływ mają słabe notowania banków i KGHM-u. Pekao i PKO BP tracą odpowiednio: 0,59 proc. i 0,42 proc. KGHM przy spadających cenach miedzi na międzynarodowych parkietach traci ponad 2,4 proc.

Pod koniec sesji byki na GPW w Warszawie będą próbowały odrobić część strat. Poprawiają się notowania kontraktów terminowych na indeksy amerykańskie co przy sprzyjających danych makro mogą poprawić nastroje wśród graczy na pozostałych rynkach.

Marek Knitter, godzina 12:24

Na rynku akcji wyraźny spadek formy ze strony kupujących. WIG20 podobnie jak inne indeksy w Europie znajduje się pod kreską.

Z indeksu WIG20 na plusie znajdują się jeszcze Lotos, CEZ i BZ WBK. Sytuacja szybko się jednak zmienia i nie jest wykluczone, że za chwilę i te spółki znajdą się pod kreską. Na wszystkich parkietach w Europie dominują spadki. Nasi inwestorzy nie mogą również liczyć na wsparcie ze strony amerykańskich graczy. W tej chwili notowania kontraktów terminowych na główne indeksy w USA prognozują słabe otwarcie rynku kasowego.

Paweł Zawadzki, godz. 9:20

Zapowiedź stopniowego uelastyczniania kursu chińskiego juana wobec amerykańskiego dolara nie wystarczyła inwestorom na długo. Przewaga sprzedających na Wall Street i niezdecydowanie na parkietach azjatyckich nie zachęciły do kupowania akcji na rodzimej giełdzie.

Mimo to inwestorzy nie ruszyli do wyprzedaży. Główne indeksy GPW oscylują obecnie bardzo blisko swoich poniedziałkowych kursów zamknięcia. WIG20 traci w granicach 0,4 proc., a mWIG40 około 0,3 procent. Na minimalnym, 0,1-proc. plusie znajduje się natomiast sWIG80.

Niewielka zmienność panuje także wśród spółek wchodzących w skład WIG20. Obecnie rosną tylko dwie spółki - BZ WBK zyskuje ponad 1 proc., a około 0,5 proc. rośnie cena Cyfrowego Polsatu. Niezbyt korzystnie wypada, będąca obecnie liderem spadków, PGE, której akcje ulegają niemal 1,5-proc. przecenie.

Dzisiaj resort skarbu ma poinformować o cenie sprzedaży i ostatecznej liczbie sprzedawanych akcji Tauronu. Mimo, że nie jest to wiadomość mająca wpływ na notowania, to z pewnością rozgrzeje emocje wielu inwestorów, którzy wzięli udział w zapisach. Według wstępnych szacunków na akcje mogło zapisać się nawet ponad 200 tysięcy inwestorów indywidualnych.

GPW: Amerykanie pozbawili nas raczej szans na wzrosty

Arkadiusz Droździel, godz. 6:00

Spadki w końcówce sesji za Oceanem znacznie zmniejszają szansę na kontynuację wzrostów na giełdzie w Warszawie.

Wczoraj od początku do końca handlu indeks największych spółek zachowywał się bardzo stabilnie. Tak jak otworzył się na 1,5 procentowym plusie, tak na tym poziomie zakończył dzień. Zmienność wyniosła raptem jedynie 11 punktów, a wykres dzienny przybrał niemal linię prostą.

Wczorajsza dobra atmosfera na GPW była efektem zapowiedzi umocnienia chińskiego juana do dolara przez tamtejszy bank centralny. W ciągu dnia żadna inna informacja nie miała większego znaczenia, nawet - poniekąd niespodziewane - rozstrzygnięcie pierwszej tury wyborów prezydenckich w naszym kraju.

W tej sytuacji duże znacznie dla przebiegu dzisiejszej sesji miało zachowanie inwestorów za Oceanem. A ich reakcja na decyzję Ludowego Banku Chin o gotowości do odejścia od zasady sztywnego powiązania juana z dolarem na początku była równie pozytywna jak na GPW i innych parkietach. Nastroje sukcesywnie się jednak pogarszały, by na godzinę przed końcem handlu spaść poniżej piątkowego zamknięcia, na którym to poziomie główne indeksy amerykańskich giełd utrzymały się do końca.

W pierwszej części sesji przeważali inwestorzy, których zdaniem zmiana polityki kursowej Chin przyczyni się do poprawy sytuacji amerykańskich przedsiębiorstw, a w szczególności eksporterów. Rewaluacja juana (obniżenie jego wartości do dolara) spowoduje bowiem, że eksport do Kraju Środka będzie bardziej opłacalny dla amerykańskich firm i zarazem mniej dla przedsiębiorców chińskich do USA.

Z czasem górę wzięli jednak inwestorzy, których zdaniem mocniejszy juan będzie mieć niekorzystny wpływ na amerykańskie firmy. A do takich należy głównie zaliczyć te, których działalność jest oparta w dużym stopniu na imporcie z Chin. Będą one zmuszone płacić więcej w dolarach za towary pochodzące stamtąd.

W trakcie dzisiejszej sesji nie należy się spodziewać , by jakaś informacja znacząco wpłynęła na jej przebieg. Choć poznamy szereg danych o rodzimej koniunkturze gospodarczej oraz inflacji bazowej w naszym kraju, to jednak ich waga dla inwestorów jest praktycznie żadna.

Ich nastawienie może zmienić co najwyżej informacja o sprzedaży domów w USA, którą poznamy o godz. 16.00. Analitycy spodziewają się, że w maju wyniosła ona 6,15 mln, czyli o 380 tysięcy więcej niż w kwietniu. Jeżeli wynik ten będzie lepszy, to można się spodziewać dobrej atmosfery na giełdach za Oceanem na początku jutrzejszej sesji co może zachęcić do kupowania akcji w końcówce handlu u nas. Z odwrotną sytuacją możemy mieć natomiast do czynienia w przypadku wyraźnie gorszych danych.

Spośród spółek, wchodzących w skład WIG20, warto zwrócić uwagę na akcje PZU. Wczoraj osiągnęły one swoją najwyższą cenę, która jest jednak i tak o 7 proc. niższa od wyceny analityków DB Securites. Ich zdaniem są one warte 390 złotych.

Dziś poznamy też ostateczną cenę akcji Tauronu, która dla inwestorów indywidualnych nie może być wyższa niż 70 groszy.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)