Wtorek na europejskich parkietach charakteryzowała bardzo duża zmienność. Tajfun, który przeszedł przez rynki azjatyckie spowodował, że europejskie indeksy rozpoczęły dzień od mocnych spadków.
Indeks WIG20 stracił na otwarciu ponad cztery i pół procent. Tak duża przecena na początku sesji doprowadziła do odreagowania spadków w kolejnych godzinach notowań.
Kluczowym wydarzeniem dnia była decyzja FED o obniżce stóp procentowych w USA o 75 punktów bazowych. Odbyło się to na nadzwyczajnym posiedzeniu, które miało miejsce wcześniej, niż oczekiwano. Reakcja inwestorów na tę decyzję była natychmiastowa. Widoczna była w zachowaniu indeksów oraz kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy, które momentalnie wystrzeliły w górę. Po chwilowej euforii w świadomości inwestorów zagościła obawa, że wcześniejsze oraz bardziej zdecydowane cięcie stóp procentowych w USA pokazuje, że groźba recesji gospodarczej może być bliżej niż się wydaje.
Efekt paniki widoczny był na początku notowań na Wall Street. Amerykańskie indeksy po wczorajszym święcie rozpoczęły notowania od mocnych spadków. Niespodziewane działanie FED zostało negatywnie przyjęte przez graczy i wzmogło aktywność strony podażowej. Warszawska giełda na spadki za Oceanem zareagowała spokojnie. Indeks WIG20 pomimo niekorzystnej sytuacji za Oceanem do końca dnia zyskiwał i zakończył dzień wzrostem o 1,80%. Indeksy mWIG40 oraz sWIG80 zyskały na zamknięciu odpowiednio 1,57% i 0,16%.
Radykalne cięcie stóp procentowych, aż o 75 punktów bazowych na nadzwyczajnym posiedzeniu FED, wywołało ogromne poruszenie na światowych parkietach. Uwaga wszystkich graczy skupiona była na reakcji amerykańskich inwestorów na to wydarzenie. Duże wahania europejskich indeksów spowodowane były zmianami nastrojów za Oceanem. Przez pewien czas widoczny był brak zdecydowania, co do kierunku dalszego ruchu. Na korzyść sprzedających dodatkowo działała publikacja wyników kwartalnych przez Bank of America. Zysk spółki spadł o 95%, a odpisy związane z kryzysem na rynku kredytów hipotecznych wyniosły ponad 5mld USD. W momencie zamknięcia notowań na GPW, amerykańskie indeksy odrobiły część wcześniejszych strat, ale nadal pozostawały na minusach.
Ciekawie wyglądało zachowanie indeksów na GPW. Indeks WIG20 pomimo negatywnych nastrojów za Oceanem zdołał zakończyć dzień na sporym plusie. Aktywność strony popytowej od początku dnia pozwoliła indeksowi WIG20 wyjść z ponad 4% przeceny i zakończyć dzień wzrostami. Dalszy rozwój wydarzeń na GPW pomimo wzrostu będzie nadal w dużej mierze zależał od czynników zewnętrznych. Scenariusz spadku do 2500 punktów chwilowo się oddalił, ale zobaczymy na jak długo.