Za przykładem inwestorów z USA poszła giełda w Warszawie i odreagowała ostatnie spadki. Wzrosty dominowały w całej Europie.
Inwestorzy mieli dziś powody do optymizmu po tym jak na światowych rynkach trzeci dzień z rzędu taniała ropa. Od wtorkowego rekordu wszech czasów ceny surowca spadły o 13 dolarów za baryłkę do poziomu 133 dolarów. Pod koniec sesji cena baryłki lekko już drożała.
Jednak najbardziej wyczekiwane przez inwestorów były wyniki z amerykańskiego sektora finansowego. Trzeci bank inwestycyjny USA - JP Morgan - pozytywnie zaskoczył wynikami kwartalnymi, które okazały się lepsze od prognoz. To kolejny dobry sygnał, po wczorajszym raporcie Wells Fargo, z sektora bankowego, którego spółek, jeszcze parę dni temu, posiadacze w pospiechu pozbywali się. Ponadto publikowane dzisiaj dane z amerykańskiego rynku nieruchomości raz rynku pracy okazały się również miłą niespodzianką dla inwestorów. Prognozy zakładały znacznie gorszy scenariusz niż ten, który pokazały raporty.
Wspomniana seria pomyślnych informacji przyspieszyła w ciągu dnia, trwające od rana, wzrosty na giełdach Europy, będące reakcją na wczorajsze zachowanie się giełdy w Nowym Jorku. Na największych parkietach wyraźnie dominowała chęć do zakupów akcji co było widać po wskazaniach głównych indeksów. Tuż przed zakończeniem sesji londyński FTSE100 rósł o 2,42 proc., niemiecki DAX zyskiwał 1,97 proc., a paryski CAC40 zwyżkował o 2,4 proc.
Na GPW wzrosły wszystkie główne indeksy. na zamknięciu wskaźnik dużych spółek WIG20 zyskał 3,62 proc. i wyniósł 2.499,53 pkt. Indeks WIG zwyżkował o 3,13 do 38.682 pkt. Najwięcej na wartości z największych firm zyskały akcje Biotonu o ponad 10 proc. oraz banków: BZ WBK ( o 9,4 proc.) i Pekao (o 7,3 proc.). Obroty na całym rynku przekroczyły 1 mld zł.
- SPRAWDŹ: