Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|
aktualizacja

Złoto zalicza spadek na giełdzie. Uncja znowu poniżej 2000 dolarów

26
Podziel się:

Tylko tydzień złoto utrzymało się powyżej 2000 dolarów za uncję. We wtorek tanieje ponad 3 proc. Część inwestorów realizuje zyski, ale to nie musi oznaczać końca hossy.

Złoto jest w centrum uwagi inwestorów od kilku tygodni.
Złoto jest w centrum uwagi inwestorów od kilku tygodni. (Flickr)

Dokładnie tydzień temu złoto pierwszy raz w historii osiągnęło na giełdzie cenę 2000 dolarów za uncję. Na tym notowania się nie zatrzymały i w szczytowym momencie około 31 gram kruszcu kosztowało nawet 2075 dolarów.

Euforia inwestorów nie trwała długo. Część z nich, po ostatnim rajdzie, zdecydowała się zrealizować zyski. Tym samym we wtorek kurs znowu spadł poniżej psychologicznej bariery 2000 dolarów.

W ciągu kilku dni zjazd notowań o 100 dolarów to sporo, choć trzeba pamiętać, że ciągle jest ponad 150 dolarów droższe niż w połowie lipca, gdy aktywność inwestorów wyraźnie wzrosła.

Zobacz także: Zmiany w Kodeksie pracy. Duża nowelizacja już jesienią

Jak tłumaczyć obecną przecenę? Agencja Reuters wskazuje, że na rynkach finansowych znowu wzrósł apetyt na ryzyko, bo inwestorzy oczekują porozumienia między Białym Domem i Kongresem w USA w sprawie dodatkowej stymulacji gospodarki.

- Odwrót był nieunikniony - komentuje Rhona O'Connell, analityk StoneX, cytowana przez Reuters. Wskazuje, że złoto chwilowo jest wykupione i wszystkie korzystne czynniki dla jego wyceny są już uwzględnione.

Ole Hansen z Saxo Banku dodaje, że poza przyczynami technicznymi, podstawowym powodem takich ruchów na złocie jest powstrzymanie przeceny dolara. Zazwyczaj gdy dolar traci, zyskuje złoto i na odwrót.

Czy to oznacza koniec hossy na złocie? Większość obserwatorów uważa, że złoto nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa i po chwilowej korekcie notowania znowu skierują się w górę. Sprzyjać temu będzie dalszy druk pieniądza przez banki centralne, które w ten sposób chcą przeciwdziałać negatywnym skutkom gospodarczym pandemii koronawirusa. Takie działania osłabiają waluty i grożą inflacją, a to zwiększa atrakcyjność złota, jako tzw. bezpiecznej przystani.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(26)
xxx
4 lata temu
A złoty pociąg już wykopali?
Glapik
4 lata temu
Morawiecki już sprzedaż
ojojoj
4 lata temu
To teraz myszki prezesa muszą oddać premie. Co to będzie, co to będzie.
MOPSowiec
4 lata temu
Sprzedałem 3 kg. po 2073 za un. przy kursie $ 3,7302 - 7732,7 PLN/un. 07.08. kupiłem dziś 3 kg po 1880 przy $ 3,7558 - 3060,9 PLN/un. ZYSK 5 dni - 64 699,84 PLN (jakieś anse?)
Kr
4 lata temu
Skoro nie ma gdzie inwestować, to można i w złoto. Jak oprocentowanie lokat jest zerowe, to ludzie szukają, jak tu nie stracić oszczędności. Najpewniejsze jest inwestowanie w nieruchości, stąd ich wzrost w ostatnim okresie. W ostateczności można próbować zarobić na walutach obcych.
...
Następna strona