Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KIB
|

Nikt nie spodziewa się kontroli. PIP już nie zawiadomi

29
Podziel się:

Zakończyły się konsultacje społeczne ws. projektu zmiany ustawy Prawo przedsiębiorców dotyczącej umożliwienia kontroli Państwowej Inspekcji Pracy bez wcześniejszego zawiadamiania o niej przedsiębiorcy. Skończy się więc absurd, że kontrole inspekcji będą musiały być zapowiadane.

Nikt nie spodziewa się kontroli. PIP już nie zawiadomi
W ustawie Prawo przedsiębiorców zawarty jest zapis, że trzeba zawiadamiać firmę o zamiarze kontroli (money.pl, Rafał Parczewski)

Na oczywistą sprzeczność obecnie funkcjonujących przepisów, że inspektorzy mogą przeprowadzać kontrole bez uprzedzenia (Art. 23 ustawy o PIP), ale z drugiej strony muszą wcześniej zawiadomić o nich przedsiębiorcę (art. 48 ustawy z dn. 6 marca 2018 r. Prawo przedsiębiorców), zwracał uwagę portal bezpieczniwpracy.pl.

Proponowana zmiana jest taka: kontrole PIP mogłyby się odbywać bez zawiadamiania o nich firmy. Słowem: bez uprzedzenia i o każdej porze dnia i nocy.

- Z dużym prawdopodobieństwem na najbliższych sesjach plenarnych Senatu projektowana zmiana zostanie poddana głosowaniu - powiedziała "Gazecie Wyborczej" Malwina Stasiewicz, radca prawny z kancelarii adwokatów i radców prawnych Klisz i Wspólnicy. W rozmowie z dziennikiem zwraca jednak uwagę, że uprawnienia inspektorów do przeprowadzania kontroli o każdej porze i bez zapowiedzi "są oderwane od realiów funkcjonowania przedsiębiorców w gospodarce wolnorynkowej".

Zobacz także: Opóźnienia na budowach. Inflacja uderza w wykonawców. Nastąpi fala bankructw?

Gazeta podaje jednak przykład fikcji takiej kontroli. Pracownik firmy remontowo-budowlanej miał zgłaszać inspekcji brak podstawowego wyposażenia, które powinien mieć na budowie: kasku, rękawic, lin asekuracyjnych. W dniu kontroli, o której przedsiębiorca został uprzedzony, szef przywiózł sprzęt pracownikom, w efekcie kontrola miała wypaść pozytywnie, a kaski zniknąć dnia następnego.

Z danych Głównego Inspektoratu Pracy wynika, że od początku stycznia do końca czerwca br. inspektorzy PIP przeprowadzili 21 663 kontrole. To o przeszło 21 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy było ich 17 878.

Główna Inspektorka Pracy Katarzyna Łażewska-Hrycko w rozmowie z "Money. To się liczy" tłumaczyła, że skargi pracowników dotyczą przede wszystkim prawnej ochrony pracy i technicznego bezpieczeństwa pracy. - Tych pierwszych jest zdecydowanie więcej, ponieważ tutaj mamy do czynienia przede wszystkim ze skargami dotyczącymi niewypłacenia świadczeń pracowniczych, czasu pracy oraz legalnością zatrudnienia - mówiła.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(29)
den
3 lata temu
Tu w Norge inspektor pokazuje legitymację i wchodzi bez ostrzeżenia na teren zakładu. Wybiera pracownika i wypytuje o umowę,czas pracy ,wynagrodzenie i czy są jakieś problemy. Kary i zakazy są tak wysokie że nawet polscy Janusze biznesu nauczyli się przestrzegać prawa. Za dużo mają do stracenia.
mkk
3 lata temu
Kaski przechodnie znacząco obniżały koszty pracy i dawały komfort pracownikom, a tak znowu ceny mieszkań pójdą w górę!
Zagłoba
3 lata temu
Czyżby kończyła sie głupota powiadamiania wczesniej tych co maja byc kontrolowani=toz to był zwykły debilizm a nie tylko głupota=złdziejski bisnesmen miał czas aby pozacierac ślady swej złodziejskiej działalnosci??
Max
3 lata temu
I bardzo dobrze , patoprzedsiebiorcy w końcu wyciągną kasę . nie będzie tak ,że dzień przed kontrola latają i zbierają podpisy !
dasd
3 lata temu
Jak gospodarka ma rosnąc? U nas dba się głównie o niechcących pracować i ludzi o niskich kwalifikacjach podnosząc pensje minimalne. A przedsiębiorców traktuje się jak dojne krowy. Podnosi im ZUS i koszty płac dla pracowników. Zewsząd są atakowani przepisami trudnymi do interpretacji, kontrolami skarbowymi, nowymi obowiązkami, podatkami, podwójnymi składkami zdrowotnymi. Traktuje się ich jak potencjalnych oszustów. Założysz biznes, to za jakiś czas zmienią przepisy i musisz go zamknąć. Nic dziwnego, że ludzie uciekają za granicę pracować lub tam zakładają firmy albo siedzą w szarej strefie. Mimo wszytsko da się zarobić. Wszystko zależy od nas, naszych umiejętności i starań. Przeczytajcie sobie ksiazke pt. Emerytura nie jest Ci potzerbna Jest o zarządzaniu pieniędzmi by ludzie mogli się dowiedzieć jak mogą sami zbudować sobie bezpieczeństwo finansowe, a nawet osiągnąć wolność finansową.
...
Następna strona