Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mateusz Madejski
Mateusz Madejski
|

Praca w Polsce. Ogłoszeń coraz więcej. "Dobijamy do poziomu sprzed epidemii, widać ożywienie"

101
Podziel się:

Marzec i kwiecień były czasem niepewności i zwolnień w wielu firmach. Jednak firmy rekrutacyjne widzą majowe ożywienie. - Ofert mamy teraz tyle, ile na samym początku epidemii. Tendencja jest wzrostowa - mówią ich przedstawiciele.

Ogłoszeń o pracę jest już mniej więcej tyle, co na początku kwietnia.
Ogłoszeń o pracę jest już mniej więcej tyle, co na początku kwietnia. (Pracuj.pl, FORUM)

- Od mniej więcej trzech tygodni widzimy, że ogłoszeń o pracę jest u nas coraz więcej. W stosunku tydzień do tygodnia są to wzrosty rzędu 8-10 proc. - mówi w rozmowie z money.pl Aleksandra Wesołowska z serwisu Praca.pl.

Widać więc ożywienie ze strony pracodawców. Ale Wesołowska podkreśla, że jest też olbrzymie zainteresowanie ze strony szukających zatrudnienia. Tymczasem przed wybuchem epidemii o uwagę pracownika trzeba było mocno się starać.

- W naszym serwisie na początku maja dostępnych było ponad 40 tys. aktywnych ofert pracy - podlicza z kolei money.pl Rafał Nachyna, dyrektor zarządzający serwisu Pracuj.pl. Jak tłumaczy, to niemało.

Zobacz także: Praca za granicą. "Wschodnie Niemcy są uzależnione od Polaków". Obejrzyj wideo:

- Wysoka liczba ogłoszeń wynika z jednej strony z rosnącej aktywności pracodawców, z drugiej natomiast jest efektem naszych nowych rozwiązań - mówi Nachyna. Serwis pozwolił bowiem m.in. na przedłużanie ofert o 30 dni. Pojawiają się też na nim oferty z Urzędów Pracy.

Ożywienie na rynku

- Po kwietniowym załamaniu, na rynku pracy widać wyraźnie ożywienie - mówią zgodnie przedstawiciele serwisów. Aleksandra Wesołowska z portalu Praca.pl zauważa, że liczba nowych ogłoszeń jest już prawie taka, jak na początku kwietnia. A właśnie w tamtym czasie serwisy zaczęły zauważać zmniejszone zainteresowanie ze strony pracodawców. - W kwietniu dynamika rekrutacji w Polsce mocno zwolniła. Pracodawcy byli średnio o połowę mniej aktywni niż miesiąc wcześniej, a także w kwietniu poprzedniego roku - przyznaje dyrektor zarządzający Pracuj.pl.

Zwiększony ruch widać też na innych serwisach ogłoszeniowych, niededykowanych wyłącznie rynkowi pracy. Na OLX jest w tej chwili ponad 5,6 tys. ogłoszeń dotyczących pracy w samej tylko Warszawie. We Wrocławiu jest ich ok. 2,8 tys., a w Poznaniu - ponad 2,1 tys.

Nie tylko praca fizyczna

Aleksandra Wesołowska przyznaje, że duża część ogłoszeń dotyczy pracy fizycznej. - Ale nie tylko. Dużo ogłoszeń dotyczy budownictwa, w tym stanowisk kierowniczych. Więcej niż przed epidemią jest ofert z sektora medycyny i farmacji - wyjaśnia.

Jak dodaje, w ostatnich tygodniach jest nieco mniej rekrutacji do sklepów spożywczych czy dyskontów. Wynika to jednak głównie z tego, że takie firmy akurat znacznie powiększyły zatrudnienie w kwietniu.

Rafał Nachyna przyznaje: w okresie izolacji najwięcej ofert dotyczyło właśnie handlu i sprzedaży - na Pracuj.pl było to 27 proc. wszystkich ogłoszeń.

Rekrutacja po nowemu

- Można powiedzieć, że sytuacja w handlu i obsłudze klienta po prostu wraca do normalności - dodaje Aleksandra Wesołowska. Rynek pracy liczy, że wkrótce wszystkie branże wrócą do normalności. Jednak proces rekrutacji prawdopodobnie będzie już przez długi czas wyglądał zupełnie inaczej niż przed epidemią.

- Dokładnie połowa ogłoszeń z początku maja dotyczyła rekrutacji prowadzonych w pełni zdalnie - opowiada Nachyna. Ten trend może się utrzymać. Jednak firmy coraz częściej nie tylko rekrutują zdalnie, ale i pozwalają pracować w domu.

Duże serwisy wciąż wyróżniają takie oferty. Na Praca.pl można na przykład w tej chwili znaleźć prawie 200 stanowisk, w których pracodawca nie wymaga stawiania się w biurze. Eksperci są też przekonani, że prędko nie wróci rynek pracownika, o którym się mówiło przed wybuchem epidemii.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

praca
rynek pracy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(101)
Ala
4 lata temu
U mnie w firmie pełno ofert pracy za minimalną krajową. Chętnych brak. Dobrze że czartery przylatują z Ukrainy bo inaczej byłoby słabo. Polokom nie chce się robić bo to leniwy naród.
ja
4 lata temu
Jak nasza praca ma wartość dla pracodawcy (i klientów), w końcu nas ktoś zatrudni i dobrze zapłaci. A jeśli nie, a rzeczywiście możemy coś zaoferować, coś potrafimy, to sami założymy firmę i zarobimy na siebie. Nie trzeba wyjeżdżać. Ludzie powinni zrozumieć, że niemal wszystko zależy od nich samych. Nie od rządu czy kraju, w którym żyją itp. Musimy po prostu patrzeć na siebie i brać się do roboty, uczyć się i rozwijać umiejętności, za które inni chcą płacić, a efekty przyjdą. Leżenie na kanapie i czekanie, aż ktoś coś dla nas zrobi, niewiele daje. Słyszeliście o ksią.ż ce pt. Co robic, by zawsze mieć pracę i więcej zarabiac.? Kilka zmian może zrobić wielką różnicę..
brrrr
4 lata temu
Co nazywacie normalnością? Idiotyczne oferty bez znajomości? Tak samo idiotyczne od 30 lat.
sok
4 lata temu
Po prostu raj na ziemi.
kjhgfd
4 lata temu
#chcemytestów Światowa Organizacja Zdrowia mówi „testuj, testuj, testuj”, a w PL wciąć robi się wielokrotnie mniej testów niż w Niemczech. Można być nosicielem i zarażać nie mają żadnych objawów! JEŚLI SIĘ ZGADZASZ SKOPIUJ I UDOSTĘPNIJ
...
Następna strona