Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Dagmara Sudoł
|
aktualizacja

Rządowy kredyt to nie wszystko. Sytuacja na rynku się poprawia

7
Podziel się:

Od początku lipca Polacy mogą składać wnioski i ubiegać się o Bezpieczny Kredyt 2 proc. Okazuje się jednak, że część potencjalnych kredytobiorców nie będzie mogła skorzystać z dofinansowania państwa do kredytu hipotecznego. W takiej sytuacji wcale nie muszą rezygnować z planów o własnym M. Mogą skorzystać z innych rozwiązań.

Rządowy kredyt to nie wszystko. Sytuacja na rynku się poprawia
Od 3 lipca można składać wnioski o kredyt w ramach rządowego programu Bezpieczny Kredyt 2 proc. (Adobe Stock, fotokon)

Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda poinformował, że program Bezpieczny Kredyt 2 proc. cieszy się naprawdę dużym zainteresowaniem. Szacuje, że do końca sierpnia może zostać złożonych kilkanaście tysięcy wniosków, a do końca tego roku ich liczba może wynieść nawet 40-50 tys.

Pokazuje to, jak bardzo potrzebny był program, który umożliwi Polakom zamieszkanie na swoim. Wielu przy obecnych cenach mieszkań oraz w dobie relatywnie wysokich stóp procentowych nie mogłoby sobie na to pozwolić. Mimo że eksperci podkreślają, iż ceny mieszkań ciągle rosną także w związku ze startem programu, to jednocześnie pojawiły się pozytywne zmiany na rynku kredytów hipotecznych. To może pomóc tym, którzy nie załapią się na pomoc państwa przy zaciąganiu hipoteki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Problemy u Glapińskiego. "Te modły pokazują bezradność"

Bezpieczny Kredyt 2 proc. nie dla każdego

Aby skorzystać z dofinansowania, trzeba spełnić określone warunki programu. Maksymalna kwota kredytu w ramach programu w przypadku singli może wynieść 500 tys. zł, a małżeństwo czy rodzina z dziećmi może ubiegać się o maksymalny kredyt do 600 tys. zł, przy czym w obu przypadkach wkład własny nie może być wyższy niż 200 tys. zł. W ustawie nie zawarto żadnych ograniczeń co do limitu ceny za metr kwadratowy lub dozwolonego metrażu nieruchomości. Program pozwala zatem na zakup mieszkania lub domu na rynku wtórnym i pierwotnym, jak i budowę domu, jego wykończenie czy zakup działki budowlanej.

Kto dostanie Bezpieczny Kredyt 2 proc.? Okazuje się, że nie każdy. Zarobki mogą być główną przeszkodą, bo dla banków kluczowa jest zdolność kredytowa. Brak zdolności kredytowej wyklucza z ubiegania się o kredyt hipoteczny w ofercie standardowej, jak i w ramach programu.

Co zrobić, gdy nie ma się zdolności kredytowej?

W czerwcu KNF przyjęła nowelizację Rekomendacji S. Dzięki temu banki, oceniając zdolność kredytową wnioskodawców, muszą uwzględniać specyfikę programu. Dzięki tej decyzji zdolność osób, które starają się o kredyt na pierwsze mieszkanie lub dom, zwiększyła się nawet o 30-40 proc. Mimo to dla banków to właśnie odpowiednia zdolność kredytowa jest najważniejsza.

Przed złożeniem wniosku o kredyt hipoteczny dobrym sposobem jest samodzielne obliczanie raty kredytu, aby realnie ocenić swoje szanse. Chodzi o to, żeby sprawdzić, czy przy aktualnych zarobkach będziemy spokojnie spłacać oszacowaną wysokość miesięcznej raty. Jeśli bank odrzuci wniosek ze względu na brak zdolności kredytowej, to warto nad nią popracować. Jak? Jest na to kilka sposobów.

Żeby spłacać kredyt, trzeba zarabiać. Banki przychylniej patrzą na kredytobiorców, którzy mają stabilne zatrudnienie na umowie o pracę. Warto zastanowić się nad zmianą pracy lub poszukać dodatkowego zatrudnienia, jeśli nasze zarobki nie są wystarczające. Skutecznym sposobem na poprawę zdolności kredytowej jest również zawnioskowanie o kredyt ze współkredytobiorcą, np. rodzicami czy partnerem lub partnerką.

Jeśli zdolność kredytową zaniżają aktualne obciążenia, takie jak inne kredyty czy limit karty kredytowej, to trzeba uporządkować swoją sytuację finansową i dopiero wtedy wnioskować o hipotekę. Zawsze, gdy spłacamy jakieś zobowiązania, warto dbać o dobrą historię kredytową, czyli regulować raty na czas. W ocenie banku jest to ważny czynnik. Poprawa zdolności kredytowej wymaga czasu, ale pozwala ubiegać się o kredyt z dofinansowaniem, jak i standardowy kredyt hipoteczny.

Standardowe oferty kredytów hipotecznych tanieją

Start programu spowodował widoczne ożywienie na rynku kredytów hipotecznych. Jeśli z różnych przyczyn nie możemy wnioskować o Bezpieczny Kredyt 2 proc., to wciąż dostępne są dla każdego standardowe i promocyjne oferty kredytów hipotecznych w bankach. Nadzieją dla tańszych kredytów są coraz głośniej prognozowane obniżki stóp procentowych, ale na nie trzeba będzie jeszcze chwilę poczekać.

Warto też podkreślić, że nie wszystkie banki oferują hipoteki z rządowym dofinansowaniem. Widać za to, że do łask wracają chociażby kredyty ze zmiennym oprocentowaniem. Na zmiany rynkowe zareagował także WIBOR i odnotowano w ostatnim czasie jego niewielki spadek, pierwszy raz od kilku miesięcy. Dzięki temu można liczyć na nieco niższe koszty hipotek w bankach, ponieważ jest to wskaźnik, który bezpośrednio wpływa na raty kredytów. To dobra informacja dla kredytobiorców.

Pamiętajmy też, że w sytuacji, gdy bank odrzuci nasz wniosek o Bezpieczny Kredyt 2 proc., to nie oznacza wcale, że nie mamy żadnych szans na kredyt. Można złożyć wniosek w innej instytucji i zainteresować się promocyjnymi ofertami kredytów hipotecznych poza programem.

Autor: Dagmara Sudoł, ekspert porównywarki finansowej Totalmoney.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
totalmoney.pl
KOMENTARZE
(7)
healer
10 miesięcy temu
znowu ciemniactwo podpisze umowę kredytową bez czytania jej szczegółów a potem będzie wrzeszczeć że ich OSZUKANO bo RRSO w tych kredytach będzie wynosić 5-6%....
Twój nick
10 miesięcy temu
Sytuacja na rynku się poprawia. Nowomowa jak dezinflacja, ofensywa odwrotna oraz "Specoperacja i pokój"
Kolumb
10 miesięcy temu
Kto to pisał? Deweloper czy ktoś na jego zamówienie?
Ola
10 miesięcy temu
gdy zarabiasz w obcej walucie np. euro kredytu 2 procent nie dostaniesz, nawet przy bardzo wysokich zarobkach
No nie...
10 miesięcy temu
Kiedy przestaniecie powielać chwyt marketingowy o kredycie 2% ? Nie ma żadnego kredytu na 2 %... Od kilkunastu lat jest obowiązek, zagrożony sankcjami, przy reklamowaniu kredytów posługiwania się RRSO! A ten wskaźnik przy tym kredycie dofinansowanym przez państwo, wynosi w różnych bankach od 4,96 % do ponad 6% !!!