Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Janoś
Krzysztof Janoś
|

Poseł straszy drożyzną na stacjach. Wyjaśniamy, dlaczego niesłusznie o ceny oskarża PiS

56
Podziel się:

Stanisław Żmijan na Twitterze ostrzega Polaków przed tankowaniem w Boże Ciało. By efekt był silniejszy do wpisu dołącza grafikę pokazującą, że kilka lat temu przy dużo droższej ropie, ceny były identyczne. Sugestia, że odpowiada za to PiS, jest tak samo błędna, jak słowa premiera sprzed kilku dni o tym, że w 100 proc. za ceny na stacjach odpowiadają warunki zewnętrzne.

Druga majówka, z której teraz się cieszymy, jest i będzie droższa od pierwszej nawet o 30 gr na litrze.
Druga majówka, z której teraz się cieszymy, jest i będzie droższa od pierwszej nawet o 30 gr na litrze. (Piotr Jedzura/REPORTER/East News)

­Stanisław Żmijan na Twitterze ostrzega Polaków przed tankowaniem w Boże Ciało. Do wpisu dołącza grafikę pokazującą, że kilka lat temu - przy dużo droższej ropie - ceny były identyczne. Sugestia, że odpowiada za to PiS, jest tak samo błędna, jak słowa premiera sprzed kilku dni o tym, że w 100 proc. za ceny na stacjach odpowiadają warunki zewnętrzne.

„Wybieracie się na Boże Ciało do rodziny? Pilnujcie swoich portfeli, bo Prawo i Sprawiedliwość dobierze się do nich już na stacji benzynowej! Prosta grafika pokaże jak wyglądają ceny benzyny i cen ropy na świecie! Koniecznie podajcie dalej zanim wyjedziecie„ - czytamy na Twitterze Żmijana (pisownia oryginalna).

W tym ostrzeżeniu jest niemalże wszystko, co dodaje mu mocy. Jest Boże Ciało, jest rodzina i wróg dobierający się do portfela. Nie ma tylko prawdy w tym, że cokolwiek PiS ma z tym wspólnego.

Zobacz także: Jeżdżenie na gaz jeszcze tańsze. Akcyza w dół

Obecna drożyzna związana jest z zaczynającym się właśnie okresem wyższych cen, co jest normalne dla rosnącego popytu przed i w czasie wakacji. Po drugie i co tu niezwykle istotne, mimo że wzrosty na ropie wyhamowały, to wiąż oddziałuje na rynek słaba złotówka.

Tu w historii o paliwach pojawia się kolejny czynnik, który ma na ich ostateczną cenę wpływ - dolar. Kurs tej waluty, w której rozliczane są transakcje na tym rynku, ma olbrzymie znaczenie dla cen na polskich stacjach benzynowych. Zasada jest prosta: im dolar droższy w stosunku do złotówki, tym wyższe rachunki.

Zatem fakt, że w 2014 przy 110 dol. za baryłkę ropy ceny na stacjach w Polsce były identyczne, jak teraz, kiedy ropa kosztuje 80 dol., nie wskazuje jeszcze w prosty sposób winnego, którym miałby być rząd. Również dlatego, że jak na razie politycy tej partii tylko zapowiadają wprowadzenie nowej daniny, która mogłaby dodatkowo podbić cenę.

Od lat w cenie litra paliwa ponad połowę stanowią podatki. 33 proc. to akcyza, 19 proc. - podatek VAT, 3 proc. - opłata paliwowa. W ostatnim czasie opłaty te i podatki nie zmieniły się i nie one spowodowały zwyżki.

Z drugiej jednak strony, nie do końca można mówić też tak, jak próbował przekonywać ostatnio premier Morawiecki, że rząd w ogóle nie ma wpływu na ceny na stacjach. Teoretycznie może przecież przy zwyżkach na rynkach ropy i przy niekorzystnych kursach walut tak regulować daninami, by wpływać na obniżenie rachunków przy dystrybutorach.

Mimo to, nie można na podstawie cen ropy i ostatecznej ceny przy dystrybutorze wnioskować, że rządzący zakradają się do naszego portfela, bo przecież ropa znacznie tańsza niż 4 lata temu, a cena taka sama.

Wszystko dlatego, że absolutnie normalną sytuacją jest taka, w której po nawet znaczącym spadku cen ropy na światowych giełdach, na stacjach ceny stoją w miejscu, albo minimalnie spadają.

Nie może to dziwić w sytuacji, kiedy o ostatecznej cenie decydują, jak wielokrotnie pisaliśmy: notowania dolara, humory członków OPEC, nastroje graczy giełdowych pompowane sytuacją międzynarodową, regulacje prawne w zakresie ekologii, pora roku, a nawet sztormy na morzach i oceanach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(56)
Xd
6 lat temu
A nowe obciążenie w paliwie to wprowadza "Kowalski" czy RZĄD ???? ZŁODZIEJE PODATKOWI !!!!!!!!!!!!
twoje imie
6 lat temu
niech zlikwidują akcyzę i dopuszczą do rynku konkurencję, a nie jakieś postkomunistyczne układy
waldek 14l
6 lat temu
Za wysokie ceny paliw odpowiada pazerność Orlenu i nowy podatek 20 gr/litr.
unicestw
6 lat temu
Nie mozna oczekiwac od Pana Zmijana, ze ogarnie podstawy ekonomii. On ma jasno zdefiniowany cel, i nawet jak zacznie padac przez miesiac to powie, ze truskawki zgnily bo PiS.
mike
6 lat temu
Zapomniał napisać że 60% ceny paliwa zabiera rząd !!!! Więc bzdety w stylu cen światowych dla Polaka nie mają ŻADNEGO znaczenie !!! Ceny na giełdach były niskie a Polak miał obniżkę 10 gr/ltr .
...
Następna strona