Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Marcin Lis
|

Ceny prądu szaleją. Drożeją surowce, susza tylko pogarsza sytuację

278
Podziel się:

Rachunki za prąd wzrosną. Od tego trendu nie ma już odwrotu. Podwyżki możemy odczuć jednak szybciej niż się spodziewaliśmy. Nie tylko ze względu na drożejące gaz i węgiel, ale także falę upałów, która dotknęła Europę.

Klimatyzacja w Europie zużywa więcej prądu niż cała Polska
Klimatyzacja w Europie zużywa więcej prądu niż cała Polska (WysokieNapiecie.plEast News/WP)

O tym, że ceny prądu szybują, pisaliśmy już przed tygodniem. Ceny energii zamawianej na przyszły rok na Towarowej Giełdzie Energii osiągnęły historyczne maksima – za MWh trzeba było 19 lipca zapłacić nawet 224 zł. Za dostawy kontraktowane na kolejne dwa lata płacić trzeba było jeszcze więcej - odpowiednio 230 i 235 zł. Dla porównania przed rokiem ceny wynosiły... 165 zł.

Skąd taki rajd? Wszystko za sprawą podwyżek cen węgla i gazu, czyli paliw niezbędnych do wytwarzania energii. Nie pomagają drożejące certyfikaty praw do emisji dwutlenku węgla. W efekcie przeciętna rodzina, która na energię elektryczną wydawała rocznie 1,4 tys. zł, w 2019 r. do rachunków dorzuci od 140 do 210 zł. W dodatku od 2021 r. do naszych rachunków zostanie doliczona tzw. opłata za rynek mocy.

Podwyżki mogą być jednak wyższe. Dostawcy mogą bowiem spróbować sobie odbić cenę, którą muszą płacić za odbiór zamówień spotowych, czyli takich, które realizowane są już następnego dnia. W szczycie zapotrzebowania to czasem jedyne rozwiązanie, by pokryć zapotrzebowanie, a energia kupowana w ten sposób 26 lipca kosztowała już 271 zł. To najwyższa cena w regionie, która jest pokłosiem fali upałów palącej Europę.

Koniec z tanim norweskim prądem

Dostawcą tradycyjnie najtańszej energii była Norwegia, która korzystała ze swoich elektrowni wodnych. Niestety, zmiany klimatyczne i tropikalne upały nawet za kołem podbiegunowym zmieniły układ sił i wiodącą rolę zaczęła odgrywać fotowoltaika, w którą zainwestowali Niemcy. To właśnie mieszkańcy tego kraju cieszą się jedną z najniższych cen w regionie.

WysokieNapiecie.pl

Jak donosi portal WysokieNapiecie.pl, susza w Skandynawii spowodowała, że w norweskich jeziorach jest o 40 proc. mniej wody niż zwykle. Tym samym największy "magazyn energii" w Europie nie jest w stanie dostarczać taniego prądu. Tradycyjnie bowiem, gdy ceny w innych krajach szybowały, Norwegowie zaczynali pompować wodę i sprzedawać tanią energię z hydroelektrowni. M.in. do Polski, dzięki kablowi pod dnem Bałtyku. Niski poziom wody zablokował ten model działania.

Zobacz także: Zobacz też, jak wygląda dyskusja o polskiej elektrowni atomowej:

Kolejnym z ograniczeń dostaw taniej energii wywołanym pogodą jest... brak wiatru. W efekcie elektrownie wiatrowe wykorzystują mniej niż 1 proc. swojej mocy. Jedynym stabilnym dostawcą energii pozostały zatem dla nas elektrownie węglowe i gazowe, a jak już wskazaliśmy, podnoszą ceny ze względu na droższe surowce.

Klimatyzacja potrzebuje więcej prądu niż cała Polska

Co gorsza, wszystko wskazuje na to, że do takiej sytuacji musimy się przyzwyczaić. Rekordy średnich temperatur dla poszczególnych miesięcy bite są niemal każdego roku. Także dane Głównego Urzędu Statystycznego pokazują już zauważalny wzrost średnich temperatur w Polsce w ciągu kilku ostatnich dekad. Ze względu na zmiany klimatyczne ten trend prawdopodobnie jeszcze się pogłębi. To oznacza rosnące zapotrzebowanie na energię elektryczną do chłodziarek i klimatyzatorów, które stają się coraz popularniejsze nawet w krajach o umiarkowanym do tej pory klimacie.

Łączna moc klimatyzatorów w Unii Europejskiej przekracza już 75 GW – wynika z danych Międzynarodowej Agencji Energii. To trzy razy więcej, niż wynosi letnie zapotrzebowanie na moc całej Polski w szczycie (o godz. 13:00), który z resztą w czerwcu – z powodu upałów – okazał się najwyższy w historii (przekraczając 23,5 GW). Według szacunków WysokieNapiecie.pl wzmożone zużycie energii elektrycznej do klimatyzowania i chłodzenia odpowiada w naszym kraju już za ok. 10% szczytowego poboru mocy w upalne dni i będzie rosnąć. Według MAE Europejczycy kupują dziś per capita więcej klimatyzatorów, niż mieszkańcy Bliskiego Wschodu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

energetyka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(278)
Rafał
6 lat temu
Dlatego warto zainwestować w panele fotowoltaiczne i OZE. Już od dawna wierzę w fenomen odnawialnych źródeł energii i myślę, że mają przyszłość! Baa, na pewno mają :D. Zakupiona instalacja od firmy Pulsar Energia, akurat oni bo lokalizacja mi sprzyjała i mają długą gwarancję. Według mnie rowiązani w branży Oze na przestrzeni kilku lat maksymalnie pójdą do przodu.
cogito
6 lat temu
Oczywista półprawda. Za wzrost ceny odpowiadają głównie (ponad 86% wzrostu) działania UE i utworzenie rezerwy stabilizacyjnej uprawnień do emisji CO2 i ściągnięcie 20% EUA z rynku, wzrost cen węgla i gazu to mniej niż (14%).
Joker
6 lat temu
Ratujcie dalej nienasyconego potwora w postaci górnictwa węgla kamiennego KOSZTEM pieniędzy podatników !!! A na wyborach będzie "PODZIĘKOWANIE".
wolekk
6 lat temu
ceny rosną i trzeba coś z tym robic!! ja sie zdecydowalem na montaz paneli fotowoltaicznych ktore pomoga mi zaoszczedzic, mam od pulsar energia i poki co jest ok, wszystko tak jak w umowie
ja
6 lat temu
Jarek ,,wizjonista'' nie pezwidział, szkoda dalej pisać
...
Następna strona