Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kursy walut. Powrót obaw wśród inwestorów osłabił złotego

13
Podziel się:

Powrót obaw o globalne perspektywy gospodarcze popsuł nastroje na rynkach wschodzących podnosząc notowania złotego chwilowo powyżej 4,49 za euro.

Kursy walut. Powrót obaw wśród inwestorów osłabił złotego.
Kursy walut. Powrót obaw wśród inwestorów osłabił złotego. (Pixabay)

Czwartkowy handel przyniósł stabilizację złotego. Kurs euro oscylował w okolicach 4,48-4,49 zł. Optymizm po informacjach dotyczących pozytywnych efektów prac nad szczepionką nieco przygasł. Dodatkowo cały czas napięte pozostają relacje USA-Chiny i inwestorzy zdają sobie sprawę, że jeśli rzucane z obydwu stron groźby przejdą w działania, to negatywnie odbiłoby się to na nastrojach rynkowych.

Na rynku nie pojawiły się jednak nowe impulsy, które mogłyby istotnie zmienić ogólny obraz rynku, co sprawia, że inwestorzy nadal nie mają silnego przekonania co do kierunku zmian.

Na świecie najważniejszym wydarzeniem czwartkowej sesji było decyzyjne posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego (EBC), po którym – zgodnie z oczekiwanymi – koszt pieniądza w strefie euro pozostał bez zmian. Bank podkreślił przy tym, że nie ma na razie pilnej potrzeby dalszego wspierania monetarnego gospodarki, nawet jeśli ryzyko nowej fali Covid-19 oznacza, że prognozy banku są wciąż niepewne.

Zobacz także: Chwilówki w czasach pandemii. "Są 5 razy tańsze"

EBC potwierdził jednocześnie, że będzie kontynuował zakupy aktywów w ramach programu skupu aktywów PEPP, a jego łączna wartość wyniesie 1,35 bln euro i zamierza utrzymywać presję na przywódców Unii Europejskiej, żeby sfinalizowali prace na długo oczekiwanym pakietem fiskalnym, który wspomógłby wysiłki banku zmierzające do wsparcia gospodarki.

W oczekiwaniu na komunikat z posiedzenia kurs euro/dolar zszedł w okolice 1,14 z blisko 1,145 notowanych dzień wcześniej. Po publikacji komunikatu niewiele się zmieniło i ostatecznie posiedzenie EBC nie wpłynęło na rynek, który pozostawał pod wpływem rosnącej awersji do ryzyka, widocznej w umacnianiu się dolara.

Opublikowane dane z USA choć miały mieszany wydźwięk przez rynek odebrane zostały ostrożnie. Liczba nowych podań o zasiłek dla bezrobotnych okazała się wprawdzie najniższa od początku pandemii, ale powyżej oczekiwań i do tego spadła najmniej od marca. Z kolei sprzedaż detaliczna wzrosła drugi miesiąc z rzędu i mocniej od prognoz, ale obawa, że ponowne wprowadzenie ograniczeń może szybko zniwelować tą poprawę, ograniczały optymizm.

Obraz rynku euro/dolara zmienić może (jeśli przebiegnie nie po myśli rynków) ruszający w piątek szczyt unijny, szczególnie, gdy notowania głównej pary walutowej znajdują się w okolicy wielomiesięcznych maksimów. Przywódcy 27 państw omawiać będą dwie kluczowe dla przyszłości Europy kwestie.

Pierwsza to budżet na lata 2021-2027, druga to fundusz odbudowy, który ma wesprzeć gospodarki spustoszone na skutek epidemii koronawirusa. Jeśli ostatecznie doszłoby do uzgodnienia pakietu ratunkowego, pozytywne nastroje w Europie zostałyby podtrzymane. Na razie jednak nie ma pewności, jak będzie wyglądał podział obu źródeł finansowania, a co więcej nadal nie ma jednomyślności pomiędzy poszczególnymi krajami.

Jednym z problemów, które będą musieli rozwiązać przywódcy, jest stanowisko Holandii. Kraj nie chce się zgodzić, aby dotacje w ramach funduszu przeciwdziałania gospodarczym skutkom COVID-19 wyniosły aż 500 mld euro. A nawet jeśli ostatecznie przyjmie nieco pomniejszony fundusz, to i tak żąda prawa weta do każdorazowego transferu. Każda z wypłat dla danego kraju w praktyce mogłaby zostać zablokowana. Niemcy nie chcą się na to zgodzić i proponują, by tego typu decyzje zatwierdzać kwalifikowaną większością głosów.

Joanna Bachert

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

komentarze walutowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(13)
Szanuj się!
4 lata temu
Joanna Bachert, pisze na zlecenie, sama wie, że się ośmiesza, ale robi to za pieniądze!
zibi34
4 lata temu
To jest przeciekawe. W USA epidemia uderzyła na skalę o 2 rzędy wielkości większą niż u nas, ale to złotówka leci w dół, a nie dolar. Normalnie magia.
DODO
4 lata temu
Chleb wiejski w piekarni obok: 5 lat temu 3PLN, teraz: 6PLN. Kilogram jabłek: 3PLN 5 lat temu, teraz 10PLN. Czy 500+ starczy, gdy ceny tak galopują?
CHF
4 lata temu
Wiekszosc ludzi splaca teraz raty od kredytow walutowych wiec zloty slabnie, za trzy dni sie wzmocni, zobaczycie tak dziala kapitalizm, gdzie UOKiK
powodzenia
4 lata temu
Taki rząd jacy jego wyborcy .