Pierwsza w tym tygodniu sesja na GPW przyniosła spadki większości indeksów. WIG oraz WIG20 zniżkowały odpowiednio 0,62 i 1,22 procent, zaś mWIG40 stracił kosmetycznie 0,10 procenta.
Przeceny uniknął sWIG80, który wzrósł o 0,38 procent. Przecena dotknęła nasz rynek mimo udanego finiszu na amerykańskich parkietach na koniec zeszłego tygodnia. Nastrojów nie poprawiły dzisiaj neutralne zamknięcia indeksów azjatyckich, gdyż od rana, przed otwarciem handlu w Warszawie wyraźne spadki notowały już kontrakty na indeksy w USA.
Skutkiem tego początek notowań przyniósł wyraźny spadek indeksów, z których WIG20 już w pierwszej godzinie notowań zaliczył dzienny dołek, po czym do popołudnia mozolnie odrabiał większość strat. Zbliżające się otwarcie notowań za oceanem wywołało ponownie nerwowość wśród inwestorów w efekcie, czego indeksy ponownie zanurkowały w kierunku dziennych minimów. Ostatecznie nieco lepszy finisz pozwolił na odrobienie jedynie części strat.
W grupie największych spółek najmocniej straciły papiery Pekao, TPSA, PKNOrlen oraz BRE Banku. Z kolei najsilniejszymi ogniwami WIG20 okazały się akcje BZWBK, Lotosu, Getinu oraz TVN. Mimo przeceny cen surowca spore piątkowe zdobycze wybronił kurs KGHM, kończąc dzień symbolicznym spadkiem. W gronie mniejszych spółek inwestorzy
niezbyt dobrze przyjęli wyniki kwartalne Wasko, który obok sporej straty zanotował drastyczny spadek przychodów.
Sesje należy traktować korekcyjnie, choć obroty nie były małe i wynosiły niemal 1,3 miliarda złotych. Rynek nie wykazał jednak wyraźniejszej chęci do pogłębienia spadków, a obrona przez WIG20 poziomu 1800 punktów, pokazuje, że strona popytowa łatwo pola sprzedającym nie chce oddać.
ZOBACZ TAKŻE: