Dzień przed arcyważnym wydarzeniem, jakim będzie decyzja Fed w sprawie stóp procentowych, nastroje na giełdach dopisują. Mimo niemrawego początku sesji, w końcówce już wszystkie najważniejsze indeksy są na plusie. Nieźle wystartowała też Wall Street.
Po 90 minutach handlu za Oceanem Nasdaq rośnie blisko 1,5 proc. W górę około 0,5 proc. idą też bijące kolejne rekordy indeksy S&P500 i Dow Jones Industrial. Najwyraźniej giełdowi gracze liczą na gołębi wydźwięk komunikatu po posiedzeniu Fed. Gołębi względem czego? Najczęściej wskazywany jest scenariusz 2 podwyżek stóp procentowych w przyszłym i 2-3 w 2018 roku. Oczywiście poza dyskusją jest grudniowa podwyżka.
Ta perspektywa nie specjalnie martwi inwestorów. Wzrosty na poziomie Nasdaqa obserwowaliśmy w przypadku włoskiego FTSE MIB i WIG20. Nasze blue chipy zyskały 1,96 proc., osiągając praktycznie dzienne maksimum na zamknięciu. Kursem odniesienia na jutrzejsze zmagania będzie 1919 pkt.
Przez ostatnie godziny układ na rynku największych krajowych spółek nie uległ większym zmianom. Do końca liderem pozostał Eurocash (+7,3 proc.), za którym uplasowały się papiery PGNiG (+4,5 proc.). Pod kreską znalazło się z WIG20 tylko 5 spółek. Ale mocniej, bo około 1 proc., straciły tylko LPP i Alior Bank.
Kapitał płynął do największych spółek. Mniejsze nie miały siły przebicia. W przypadku sWIG80 sukcesem jest utrzymanie kursu powyżej kreski, bo w końcówce nie wyglądało to dobrze. Obciążeniem był Integer.pl, którego kurs spadł ponad 8 proc. Towarzyszyło temu 3,5 mln zł obrotu. Więcej transakcji miał na koncie tylko Polimex-Mostostal (-0,5 proc.). Tradycyjnie w mWIG40 dużą aktywnością wykazywali się akcjonariusze JSW (48 mln zł), ale i tu lekką przewagę mieli sprzedający (-0,32 proc.).
Przebieg sesji na warszawskim parkiecie
Na tle konkurencji wyróżniała się giełda w Warszawie i Mediolanie. Bacznie obserwowany jest włoski rząd, który się właśnie formuje. W dzisiejszym expose nowy premier przedstawił priorytety swoich działań. Co ważne, podkreślił, że będzie mu zależało na prowadzeniu odpowiedzialnych i stabilnych rządów. Przyznał też, że liczy w parlamencie na tę samą większość, która popierała rząd Matteo Renziego. Głosowanie nad wotum zaufania dla rządu odbędzie się w środę.
Przed nami dzisiaj jeszcze dane na temat zapasów ropy naftowej, które opublikuje późnym wieczorem American Petroleum Institute. Wynik różny od konsensusu może mieć wpływ na cenę ropy i start sesji w środę. Ostatnie godziny dla notowań "czarnego złota" były rozczarowujące. Po początkowej zwyżce ponad 1 proc., o godzinie 17:00 nie było już po niej śladu.
_ _Aktualizacja: 13:36
Gwiazdy sesji: Eurocash i włoski UniCredit
Za nami półmetek handlu na GPW i wciąż obserwujemy wyśmienite nastroje wśród inwestorów. W górę wystrzeliły notowania Eurocashu. We Włoszech rządzi za to UniCredit.
UniCredit przyjął strategię do 2019 roku, zakładającą m.in.transformację modelu biznesu, która obejmie łączną redukcję blisko 14 tysięcy etatów. Oznacza to niemal podwojenie zwolnień wobec wcześniejszych planów. Dzięki temu włoski bank chce zaoszczędzić rocznie 1,7 mld euro. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Kolejne działania mające na celu poprawę sytuacji finansowej banku spodobały się inwestorom giełdowym, którzy podbijają od rana notowania banku. Na giełdzie w Mediolanie akcje UniCredit drożeją prawie 8 proc., przyczyniając się m.in. do ponad 1,5 proc. zwyżki indeksu FTSE MIB. Podobnie mocno w górę idzie WIG20, na który jednak nie mają wpływu papiery włoskiego banku notowane na GPW. U nas kurs jest około 6 proc. nad kreską.
Wtorkowa sesja na giełdach w Europie
Wśród krajowych blue chipów wyróżnia się Eurocash. Po południu spółka zyskiwała na wartości prawie 10 proc. Jest o niej głośno m.in. za sprawą UOKiK-u, który wydał zastrzeżenia do koncentracji polegającej na przejęciu przez Eurocash kontroli nad spółką Eko Holding. Według Urzędu, transakcja może doprowadzić do istotnego ograniczenia konkurencji na trzech lokalnych rynkach, co jednak zdaniem zarządu nie przeszkodzi w przeprowadzeniu transakcji.
Za Eurocashem, z 4 proc. wynikiem na plus, plasuje się PGNiG. Papiery spółki podobnie jak wczoraj są bardzo pożądane przez inwestorów. Przez chwilę kurs sięgnął 5,60 zł, co oznacza nowe 4-miesięczne maksima.
Stawkę blue chipów zamykają Alior Bank i CCC. Zmienność w ich przypadku nie jest jednak duża i ogranicza się do 1,5 proc., co nie stanowi żadnego zagrożenia dla ostatecznego wyniku WIG20 dzisiaj.
Uwaga skupia się w ostatnich godzinach na konkretnych spółkach. Ogólnych danych makro jest bowiem niewiele, a i odczyty w większości nie różnią się specjalnie od konsensusu. Wspominaliśmy już o inflacji w Niemczech i Hiszpanii. Kolejne wyniki podał brytyjski urząd statystyczny. Wzrost cen przyspieszył, nawet minimalnie mocniej o prognoz. Inflacja CPI rok do roku jest na poziomie 1,2 proc. (prognoza: 1,1 proc.; poprzednio: 0,9 proc.). Z kolei indeks instytutu ZEW dla Niemiec utrzymał się na poziomie sprzed miesiąca (13,8 pkt.) wobec oczekiwanego wzrostu do 14 pkt.
_ _Aktualizacja: 10:13
Mocne otwarcie sesji. WIG20 liderem wzrostów
Początek tygodnia nie był zbyt udany, ale już druga sesja przynosi zdecydowaną poprawę nastrojów na GPW. Rządzą na razie Warszawa i Mediolan. Reszta Europy spokojnie oczekuje na zbliżającą się decyzję Fed.
Po dwóch kolejnych słabszych sesjach WIG20, indeks odzyskuje siłę, odrabia straty i ponownie przeskakuje 1900 pkt. Po pierwszych 45 minutach handlu notowania naszych blue chipów idą w górę ponad 1 proc., co jest zdecydowanie najlepszym wynikiem w Europie. Na pozostałych parkietach też widać przewagę kupujących, ale zdecydowanie mniejszą.
Blisko nas pod względem wyników są jedynie Włosi. Tam tematem numer jeden jest polityka. W poniedziałek został zaprzysiężony nowy rząd Paolo Gentiloniego. Wszyscy czekają teraz na pierwsze przemówienie, które zaplanowane jest na godzinę 11:00. Optymizm wśród tamtejszych inwestorów jest zauważalny.
Obserwuj bieżące notowania indeksu WIG20
Na razie WIG20 idzie w ślady Japończyków, którzy dzisiejszą sesję zakończyli 0,5-proc. wzrostem i nowymi tegorocznymi maksimami. Reszcie Europy bliżej jest do Chin, gdzie Shanghai Composite praktycznie nie zmienił wartości względem poniedziałkowego zamknięcia.
Nastroje nie specjalnie poprawiły najnowsze dane, które wypadły całkiem nieźle. Dynamika produkcji przemysłowej Chin na poziomie 6,2 proc. r/r oraz inwestycji 8,3 proc. była na zbliżonym poziomie do odnotowanego miesiąc wcześniej, co było zgodne z oczekiwaniami. Jednocześnie na uwagę zasługuje zwiększona sprzedaż detaliczna, która wzrosła w rok o 10,8 proc. po 10 proc. zanotowanych miesiąc wcześniej. Prognozy zakładały minimalne podbicie wyniku o 0,1 pkt. proc.
Pierwsze publikacje makro z Europy nie wzbudzają większych kontrowersji - odczyty inflacji z Niemiec i Hiszpanii były zgodne z konsensusem. Analogiczne wyniki zaprezentuje jeszcze brytyjski urząd statystyczny, a także poznamy odczyt indeksu instytutu ZEW.
Na tym w zasadzie kończy się kalendarz na dziś. Tym samym na pierwszy plan wysuwa się posiedzenie Fed, którego efekt zostanie jutro ogłoszony. Jest to więc dobry czas na ostatnie analizy sytuacji i ustawienie się z odpowiednią pozycją na rynku. O ile wiadomo co ze stopami w grudniu, zagadką pozostaje nastawienie bankierów do kolejnych podwyżek.