Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW tańczy tak, jak jej zagrają

0
Podziel się:

Analizując poczynania warszawskiego parkietu w przeciągu minionego tygodnia zauważymy istotną zależność pomiędzy nim, a zachodnimi giełdami

GPW tańczy tak, jak jej zagrają

Analizując poczynania warszawskiego parkietu w przeciągu minionego tygodnia zauważymy istotną zależność pomiędzy nim, a zachodnimi giełdami.

Wczorajsza sesja na Wall Street zakończona sporymi minusami wywołanymi gorszymi odczytami makro sygnalizującymi recesyjne spowolnienie największej gospodarką świata nie dawała nadziei na dobre rozpoczęcie na Starym Kontynencie.

W ostatecznym rozrachunku S&P500 oraz DJIA zniżkowały odpowiednio o 5,0% i 4,9%, technologiczny Nasdaq zniżkował natomiast o 4,3%. Zaskakująco dobrze radził sobie amerykański rynek

terminowy, który wzrastał o poranku czasu warszawskiego dając nadzieję inwestorom na odrobienie kilku punktów straconych w ciągu dwóch dni spadków. Otwarcie notowań na WIG20 ukształtowało się na poziomie 1794pkt (+1,0%). Niemiecki DAX oraz francuski CAC40 również znalazły się po zielonej stronie wynoszącej dla nich odpowiednio 0,3% i 0,2%.

Przed dzisiejszą sesją wyniki opublikował bank PKO BP, którego zysk netto w wysokości 904 mln PLN okazał się nieznacznie gorszy od prognoz analityków ukształtowanych na poziomie 917 mln PLN i pozwoliło walorom banku utrzymywać się na plusie przez pierwszą cześć sesji. Równie aktywnym walorem co banku PKO BP okazały się papiery TPSA, które rosły od pierwszych minut o ok. 3,0%. WIG20 kopiując zachowanie zachodniego sąsiada rozpoczął marsz na północ, który podobnie jak dla niemieckiego indeksu

zakończył się o godz.12., kiedy to na rynki napłynęły informacje odnośnie dynamiki produkcji przemysłowej dla gospodarki Niemiec. Produkcja przemysłowa spadła we wrześniu o 3,6% przy prognozie spadku o 0,9%. Dane te wpisują się niestety w ciąg poprzednich recesyjnych publikacji, takich jak wczorajsza dynamika zamówień przemysłowych (-8,0%). Po odczycie indeksy Starego Kontynentu zaczęły tracić wcześniejszy impet i skierowały

się na południe. Większe spadki warszawskiego indeksu ograniczały znajdujące się wówczas na sporych plusach akcje PEKAO oraz TPSA, jednakże nastroje na sąsiednich parkietach wymusiły zniżkę na GPW. Sytuacji nie ratowały już kontrakty giełd amerykańskich, które również zaczęły tracić na wartości.

WIG20 po ustanowieniu sesyjnego minimum na poziomie 1762,8pkt (-0,8%) w ślad za europejskimi parkietami dynamicznym ruchem odbił się od dna i w ciągu godziny znalazł się na wysokości 1807pkt gdzie wyczekiwał na końcowe rozstrzygnięcia dzisiejszego dnia. W ostatecznym rozrachunku WIG20 notowania zakończył ze wskazaniem 1819,3pkt (+2,4%). Indeks szerokiego rynku zakończył notowania na poziomie 28 427,3pkt zwyżkując o 1,6%.

Analizując poczynania warszawskiego parkietu w przeciągu minionego tygodnia zauważymy istotną zależność pomiędzy nim, a zachodnimi giełdami. Pierwszą sesję mijającego tygodnia giełdy zakończyły na niewielkich zmianach. WIG20 stracił wówczas 0,4%. Wtorek, wraz z wyborczą gorączką w Stanach, która odwróciła uwagę od bieżących problemów gospodarczych, przyniósł spore wzrosty na giełdach całego świata.

Wzrosty w Warszawie sięgnęły 4,7% dla WIG20, WIG oraz mWIG40 zyskały odpowiednio 4,2% i 3,4%. Parkiety zachodnie zanotowały podobne zwyżki co WIG20. Kolejne dwa dni to już niestety zimny prysznic, który sprawił, iż w środę i czwartek na całym świcie obserwowaliśmy jedynie kolor czerwony, podsycany istotnie gorszymi od prognoz recesyjnymi odczytami makro. W rozrachunku całego tygodnia warszawski indeks grupujący największe spółki zanotował stratę wynosząca 0,4%. Pozostałym indeksom GPW udało się zakończyć tydzień na plusie. WIG zyskał niewiele ponad 0,1%, a mWIG40 oraz sWIG80 zanotowały wzrost wynoszące dla nich odpowiednio 0,7% oraz 1,7%.

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)